Rozdział 2.9

3.2K 124 43
                                    

Podniosłem się leniwie. Tae jeszcze spał. Musi być bardzo zmęczony. Postanowiłem przygotować jakieś lekarstwa dla Taesia kiedy się obudzi. Na pewno przeleży cały dzień w łóżku. Eh...No trudno... przynajmniej wczoraj nie był spięty.

Jimin pov.
Leżałem z zamkniętymi oczami. Jeszcze tylko trzy dni i znikam stąd... Na salę wszedł Jungkook. Usiadł po cichu na krześle.Postanowiłem udawać, że śpię. Może usłyszę coś interesującego.

- Hyung? - szepnął.Milczałem.- zawsze byłem ciekawy co ci się śni... - zaśmiał się.Miałem ochotę przybić sobie piątkę z twarzą. Niesamowite marzenia Jeon... - wiem że nie śpisz, Jimin - prychnął.

- Kurwa... - mruknąłem obrażony.

- No przepraszam... - zaśmiał się. - chcesz to udawaj, że śpisz a ja będę udawał, że o tym nie wiem.

- Dzięki... - przewróciłem oczami. Odwróciłem się w stronę ściany i przykryłem kołdrą.

- Czyli będziesz udawał? - przytulił mnie od tyłu.

- Nie skorzystam - mruknąłem.

- No, Jimin... - jęknął.

- Co? - schowałem się bardziej pod kołdrą.

- Nie obrażaj się...

- Nie mam focha tylko chciałem dowiedzieć się czegoś nowego...

- To pytaj - pocałował mój policzek.

- Kochasz ty mnie jeszcze w ogóle? - nadal było słychać, że jestem nieco obrażony a może nawet i smutny.

- Bardzo... i dlatego się martwię... - posmutniał.

- To dlaczego chciałeś mnie zostawić? Przez chwilę uwierzyłem Yoongiemu, że ci się znudziłem...

- Bo to że Ty tu jesteś to moja wina...

- Nie wkurwiaj mnie... - mruknąłem.

- Przepraszam Chim - spuścił głowę.

- Przestań mnie przepraszać... - westchnąłem. Skinął głową.- ah... ty... - pokręciłem głową. Odwróciłem się z powrotem w stronę Jungkooka. - chodź tu. - Położył się obok mnie i uśmiechnął. Wtuliłem się w młodszego cicho mrucząc.

- Mój koto-piesek - zaśmiał się.

- A gdzie wiewiórka?

- Bym potrzebował sporej kartki żeby wypisać wszystkie zwierzęta... - przytulił mnie. Zacisnąłem palce na koszuli młodszego chcąc go mieć jak najbliżej siebie. - Kocham Cię... - szepnął.

- Ja ciebie też. - odpowiedziałem cicho i zamknąłem oczy.

- Yoongi i Tae, wiedzą? - zapytał.

- O czym?

- Że tutaj jestem...

- Nie, nie wiedzą. - ziewnąłem. Przez większość nocy nie spałem.

- I dobrze... Chcesz iść spać?

- Nie. - pokręciłem przecząco głową.
------------------------------------------

Taehyung pov.
TaeAlien96: Jungkookie... możemy porozmawiać?

Kookie97: O czym?

TaeAlien69: Chciałbym, żeby wszystko wróciło do normalności. Żebyśmy znowu byli przyjaciółmi. Przyjdziesz do mnie, proszę...

Kookie97: Od kiedy ci tak zależy?

TaeAlien69: Zawsze mi zależało.

Kookie97: Kiedy chcesz się spotkać?

Addicted || Jikook [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz