Per jeffrey
Jak zawsze wstałem pierwszyy i to mi się opłaciło właśnie wparowałen z trzaskiem do pokoju gifrożera i wlepiłem mu między oczy dwie plakietki..
-mff co tojestt....zaspany przetarł oczy i odskoczył....mój boże
-jedzieny do francjiii..
Po niecałych 5minutach.Spakowany zeszłem na dół czekając na mego romea.
Zaspaby z roczochranymi włosami spadł w me objęcia rypiąc z schodów.
-o belzebubie nic ci nie jest,
-Że co.. Eee i tak bólu nie czuje .
Wziołem obie torby na ramię i toba na barana no to jadeeeem.
Minołem susem nine i jane i spiepszyłem do autokaru.
Już po chwili zauważyłem że jedzie z nami jack i maski...a no taaaakk jadom ci co nie jechali...zrobiłem facepalma.Per Jack
Od początku wiedziałem że był to zły pomysł na zostanie na tym podwórzu ale poczułem się jeszcze gorzej jak brakowało mi mego chłopaka jakim był brat Jeffa Liu..siadłem na tyłach zapinając pasty na przekór i orientowałem się w powoli w nowej przestrzeni.Po chwili poczułem ciepło spoczywającej czyjejś dłoni na mojej.wzdrygnołem sie rozpoznając ten głos.
-I jak znowu się spotykamy !
Tim oparł sie wygodnie i miekkie oparcie a ja zapewne z lawom na twarzy schowałem sie w własnym kapturze.
Po chwili poczułem jego dłoń.
-Tim....
-no co przecież i tak siedzimy wspólnie aż dwa tygodnie .Uśmiechnął sięzłośliwie.
Per Jeff
Zapadła noc a przez to iż było mi cholernie nie wygodnie to rozłożyłem się na całych 2miejscachbpasażera przy tym budząc śpiącego toba.
-co ty odwalasz!??
-nie wygodnie mi .
Zrobił nafoszoną minę i wygramolił się z upadku .
Kierując się do wyjścia zdążyłem ując go w przodzie i przewrócić na siebie leżącego wygodnie na miejscach u tyłowi autokaru7u,7.
-j-jee..
-ciii kotku7u& musnołem jego usta palcem i objołem szyje kochanka .
-....zarumienił się jak by spłonoł na msc.
Per Ticcitoby
Sytuacja wyglądała dwuznacznie i to stanowczo jeff nie odpuścił i nadal obejmował mnie w czasie gdy ja leżałem na nim opary o jego klatke.Wkońcu poddałem się i ułożyłem wygodnie na jeffie gdy nagle wszyscy wrzasneli i to akurat wtedy gdy przymknołem powieki..
Wizerunek istoty jaka przeraziławszytkich zmroziła mą krew do szpiku kości.
-OFFENDERMAN
..
Już czuje jak będzie dalej.....i że niębedzie to zwykła wycieczka...z miłymi wspomnieniami...

CZYTASZ
TicciTobyxJeffTheKiller (Yaoi)
RomanceCo wyniknie z przyjaźni tajemniczego znanego prawie każdemu mordercy i słynnego gofrożera? Te opowiadanie będzie rasumowało tą odpowiedź na wasze pytania