Pertoby
Ocknołem się z głębokiego snu.
Byłem cały oblany zimnym potem a obok mnie leżała fala czarnych jak pióra kruka włosów.Jeffrey spał otulony kocem.
Nie chcąc budzić ciemnowłosej królewny udałem się na basen w którym jedyną osobą jaką napotkałem był kagekao.Wogóle nie miałem pojęcia dlaczego wysłano go akurat z naszą 5tką.
Kage rozkoszował się lazurową wódką a ja wybierając leżak obok,ułożyłem sie komfortowo .Po chwili zaczoł się jakże drażliwy temat z jego strony którego musiałem tłumaczyć translatorem ponieważ to japończyk....
Per Jack
Obudziłem się jak zawsze późnym południem .Ku zdziwieniu nie wyczułem obecności drugiej osoby...Czułem pustke w sercu i żal oraz mnogie rezultaty np czy mnie zdradził lub znalazł sobie zupełnie nową kompadre.
Jedząc wolno przygotowane przez zapewne niego śniadanie zastanawiałem sie gdzie mógł się udać .Po kilku minutach przebrałem się i wyszłem zobaczyć na dworze czy aby na pewno go nie spotkam.Szukałem ok 2godzin bez żadnego rezultatu.Byłem zrozpaczony.Nasłuchiwałem szumu wiatru gdy moim uszom dobiegało ciche kwilenie lecz w żadnym wypadku nie dziecka.Zdezorientowany podszedłem bliżej źródła dźwięku.Zaczołem poznawać ten głos.Wolny,poważny a zarazem wedug gustu jednakże mego bardzo pociągający.
Po chwili postać wtuliła się w mą bluze i zaczeła ronić coraz więcej łez.
-j-j..jack.
Objołem twarz zamaskowanego i ucałowałem delikatnie.
-co się tu działo?
Czekoladowo włosy spuścił w tym czasie głowe na moją klatke i przytulił się o mało nie wbijając swych palców.
-Tim?
Po chwili zdołał przestać płakać w czasie gdy go kochliwie objołem.Pogłaskałem piwnookiego po włosach i zadałem pytanie ponownie.
Jedynym słowem jakie zrozumiałem i było kluczem jego całego nieszczęścia był offender.
Nie mogłem znieść myśli że przydarzyło się to akuratnie niemu.Gdy podniosłem go na swe ramiona poczułem mokrom ciecz z jego ,,okolic".
Zdenerwowany wróciłem do domu i opiekowałem sie jak tylko mogłem by zapomniał jak najwięcej z tej traumy.
Per Jeff.
Obudziłem się późnym popołudniem .Toby jeszcze nie wrócił a wcale go nie widziałem.Zjadłem wystygłe śniadanie i udałem się na *mej myśli *krótkie poszukiwania.
Niestety okazało się zupełnie inaczej niż jak kolwiek miało się stać.
**
Wow...22czę$ć ;vkoffam was (czytelnikow za gwiazdeczki i wyśw oby tak dalej hehe (o ile ktos to czyta
👬👬👬👬🎶❤🎶❤

CZYTASZ
TicciTobyxJeffTheKiller (Yaoi)
RomanceCo wyniknie z przyjaźni tajemniczego znanego prawie każdemu mordercy i słynnego gofrożera? Te opowiadanie będzie rasumowało tą odpowiedź na wasze pytania