Na życzenie paru komentarzy pod poprzednią czeşcią.
**
Per jeff
Suka, pomyślałem. Nie wierzę do czego ludzie są zdolni aby tylko ocalić własne dupsko od śmierci. Przynajmniej teraz będzie miała wieczny uśmieszek. Krew spłyneła po jej ustach na co uśmiechnąłem się zwycięsko. Mam tylko nadzieję, że nikt pozamną tu nie przebywał.
Zapadał lekki zmierzch, mimo to moje oczy widziały wszystko doskonale. Tobias Erin Rogers niech tylko dopadne cię w moje ramiona. Myśl o słodkim pocałunku z jego czułych ust i wesołym głosem ociepliła moje lodowate serce. Rozmarzony potknąłem się o czyjeś zwłoki. Krzyknąłem wkurfiony na cały las.
-Czy ktokolwiek choć raz może po sobie posprzątać i nie sprowadzać wilków!!!
Po chwili poczułem pod dłonią znajomy dotyk. Zdjąłem kaptur chłopaka.
-T.. Toby..
Jego krew zabrudziła mi ręce. Moje ciało popadło w konwulsje wywołane płaczem. Więc jednak widział. Natychmiast zabrałem piwnookiego do msc gdzie przybywał masky z Jackiem. Pieprzony dupek nawet nie będzie chciał udzielić mu pomocy chyba, że pogroże mu moim ostrzem pod gardłem. Topór mocno wbił się w klatkę nieczułego chłopaka. Erin trzymał się ostatnim tchem. Czułem jego delikatny puls i cerę pokrytą łzami. Przycisnąłem go bardziej do swej piersi. Modliłem się. Ja kryminalista, morderca, psychopata z nożem w ręku aby ten blady, z rozwalony szczęką psychiczny gofrozjeb przeżył.
Per Timothy
Było mi tak dobrze, jego ciepło było z niczym błogosławieństwo. Bezoki spał wtulony w mój tors. Odkąd pamiętam miałem często problemy z zaśnięciem. W tej chwili powieki same mi się lepiły aby choć na chwilę je przymknąć. Jack ułożył się bliżej i zaciągnął mnie jeszcze bliżej o mało nie miażdząc. Stęknąłem cicho w jego pierś. Chwila rozkoszy nie trwała wiecznie. Usłyszałem głośny stukot a potem okropny trzask. Jeff w rozmierzwionym włosach i krwi był moim koszmarem sennym od tamtego okresu.

CZYTASZ
TicciTobyxJeffTheKiller (Yaoi)
RomanceCo wyniknie z przyjaźni tajemniczego znanego prawie każdemu mordercy i słynnego gofrożera? Te opowiadanie będzie rasumowało tą odpowiedź na wasze pytania