35.

10.8K 1.9K 196
                                    

Myśl na przyszłość: nie ufajcie w nocy swoim mózgom. Ok?

Wszechświat.

Układ Słoneczny.

Planeta Ziemia.

Polska.

Pewien dom w spokojnej okolicy.

Godzina 4:56.

Mózg: Ej. Ej, stara.

Ja: Hmm?... *śpi*

Mózg: Mam genialny pomysł.

Ja: Zamknij ryj, chcę spać *przewraca się na drugi bok*

Mózg: Haha.

Ja: *śpi*

Mózg: Ej. Obudź się. Dalej.

Ja: Daj mi spać! *umiera ze zmęczenia* Odwal się.

Mózg: Słuchaj. Zrobisz to, co ci powiem i możesz wrócić do spania.

Ja: Hmm...

Mózg: Okej. A więc pamiętasz tę nieskończoną część? No wiesz, tamtą, co piszesz od tygodnia i co ma być idealna?

Ja: Mhm...

Mózg: To może ją opublikujesz? Nie ma sensu siedzieć i dopracować. Wiesz, jak się ucieszą, że mają co czytać, a ty też lubisz, jak ktoś czyta to, co piszesz. Nie wiem, czy czujesz się wtedy lepiej, nie jestem twoim sercem, ale...

Ja: Mhm...

Mózg: To jak?

Ja: *ledwo widzi na oczy* *wchodzi na wattpada i publikuje* *idzie dalej spać*

Mózg: No. Świetnie! Pewnie rano będziesz tego żałować. W końcu miałaś to dodać za parę dni, potrzymać w niepewności, a co najważniejsze napisać prawidłowo imię głównego bohatera, bo o ile dobrze pamiętam ostatnio robiłaś sobie bekę i je zmieniłaś na jakieś rodem ze średniowiecznej Polski. Ale teraz przynajmniej coś się dzieje! Jeeej!

*jakiś czas później*

Dom w pewnej spokojnej okolicy.

Sobota, ranek. Godzina 12:00.

Ja: Aaale się wyspałam *zadowolona* Ciekawe, która godzina... *patrzy na telefon* COOO?! Dlaczego tyle powiadomień z wattpa... *urywa* co kurwa... Co. *wchodzi* *czyta komentarze* Co. Co się stało.

Kim jest Igor?

Czy tylko ja nie ogarniam, co się dzieje w tym rozdziale? XD

Kto to jest Igor? XD

Kurwa co

Boże cooo 😂😂😂

Rozdział spoko, w sensie coś tam załapałam, ale... Możesz mi powiedzieć, z czyjej perspektywy ty do jasnej cholery pisałaś?

Ja pie*dolę

Wat

Was

Nie ogarniam

Co jest?

Ejj, mam wrażenie, że ona opublikowała nie to co trzeba lol

Haha o ja nie ogarniam XDDD lolll

Igor?

"Igor zaczął powoli kroić pietruszkę.
- Ty szmato - zawołał, zadając jej ostateczny cios w samo serce. - nigdy nie byłaś moją rodziną!" yyy... Mam wrażenie, że ten fragment e jest kompletnie wyrwany z fabuły. Poza tym... Kim jest igor

Łapię fabułę. Ale jedynie to.

Ja:..........

*12 godzin później*

Psychiatra: A więc mówisz, że zupełnym przypadkiem zniszczyłaś ogólnoświatowy system połączeń między komputerami?

Ja: Właśnie tak.

Z życia pisarzaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz