Przyjaciółka: Ej, a co byś zrobiła, gdyby wenę sprzedawali jako dodatek do kawy czy czegokolwiek? Rzuciłabyś się na to i "ćpała", czy byś po prostu czekała na naturalny jej przypływ, żeby nie być jak inni?
Ja:
Ja: Hm, czy ja tam wiem... nigdy się nad tym nie zastanawiałam... Ekhem.
A wy byście czekali na naturalny przypływ, czy ćpali, póki byłoby w sprzedaży? 😏