Hey to ja! Dzisiaj krótszy rozdział bo mam jutro ( w czwartek) test i muszę (niestety T-T) dostać dobrą ocenę :3 więc to wina mojej nauczycielki nie moja <3
Obudziłam się o równo o godzinie 3:23 i nie mogłam już zasnąć. Po bezczynnym myśleniu postanowiłam wybrać się na miasto i trochę pomordować. Założyłam na siebie swój strój i po cichu wyszłam z willi. Przechodząc przez las słyszałam parę szmerów, ale nie jestem pewna czy to Mike, ponieważ w tamtej chwili mnie to nie interesowało. Przechadzałam się chwilę po uliczkach i zauważyłam w jednej z nich moją znajomą Shadow. Dziewczyna właśnie zabijała jakiegoś faceta rozszarpując mu brzuch. Szybko pobiegłam na około aby ją troszeczkę zaskoczyć. Stanęłam za nią i zakryłam jej oczy....
-Bardzo śmieszne Alex...-powiedziała rozbawiona
-Spokojnie, wiem, co teraz robisz?
-Nudzę się się i czekam na otwarcie sklepu z bronią.
-To otwarcie jest dzisiaj? A nie przypadkiem w przyszłym tygodniu?
-Dokładnie dzisiaj po południu, wybierasz się tam?
-Chciałam, ale ostatnio jestem troszkę zajęta.
-Zgadzam się z tobą...dzienne patrole są uporczywe.
-T-ty wiesz?!
-Ja wiem wszystko wilczku, szczególnie dużo o tobie.
-Dzięki...mam do ciebie pytanie-powiedziałam
-To pytaj...
-Czemu jako morderca nie przyłączysz się do nas?
-W sensie do Creepypast?
-Tak, dokładnie.
-Bo, ponieważ, dlatego, że.....nie chcę być problemem...
-Jak to, problemem?
-Gdy się mocno zdenerwuję albo moja psychika jest zbyt niska moje oczy zmieniają kolor na białe i staję się dość niebezpieczna.
-Takie jakby dwie osobowości? Dobra i zła?
-Można tak powiedzieć, ostatnio nie przemieniam się w tą drugą mnie bo nie mogę się zdenerwować....coś czuję, że jakbym u was mieszkała to musiałabym chodzić na lekcję jogi-zaśmiała się
-Masz rację, to całkiem możliwe.
-Okey, my tu gadu gadu a pewnie wyszłaś pomordować co?
-Tak...
-To czemu tu stoimy! Idziemy się POBAWIĆ!
Razem z Shadow zabiłyśmy około 5 osób. Poranek minął nam we wspólnym towarzystwie i mordowaniu. W ten sposób zacisnęłyśmy więzi przyjacielskie. Niestety po dwóch godzinach musiałam wracać do lasu aby zadbać o jedną z części lasu. Resztę dnia spędziłam na patrolu...tylko wieczorem obejrzałam z Laurą i Jane ,,Był sobie pies'' (Aut: Polecam!). Gdy miałam już iść spać przyszedł do mnie Ben i prosił o pogranie w Undertale♥. Przeszliśmy całą grę pacyfistyczną ścieżką ze szczęśliwym zakończeniem. Po całym, ciężkim dniu położyłam się do łóżka w mojej pięknej, wygodnej pidżamce :3
Okey...To tyle, mam nadzieję, że się spodobało. Idę się uczyć o 21:00 XD BYE!
Ps.Najkrótszy rozdział jaki napisałam do tej pory xD To przez test xD
CZYTASZ
Ben DROWNED - LOVE STORY - [ZAWIESZONE]
FanfictionAlex odnajduje swego brata, a wraz z tym poznaje rzeczy, o których do tej pory nie miała pojęcia.