A:Przepraszam, że wczoraj nie było rozdziału :( Ale miałam problemy, bo Ben zabrał mi kompa do pisania i grał w moje simsy!
Ben: HEHEHE
A: FOCH!
Ben: I tak mnie kochasz ♥
A: FOCH!
Obudziłam się rano na miękkim łóżku, przykryta jedwabną pościelą. Zauważyłam na rogu jakieś ubrania, były yyy...nie w moim stylu. Spojrzałam na te, które miałam na sobie ( tak spałam w nich :3 )
-Ja tego nie założę...ide po moje ciuchy...-pomyślałam
Wyszłam przez okno i udałam się do mojego domu. Wyjęłam z szafy dużą białą walizkę i spakowałam swoje ubrania. Po godzinie byłam gotowa. Ciągnęłam ją tak go willi Slendermana. Było trochę ciężko przez to, że szłam przez las. Znów weszłam oknem. Wypakowałam wszystko do szafy i poszłam wziąć długi prysznic. Ubrałam się w takie ciuszki:
Oczywiście chustę zaciągnęłam na szyję aby nie zasłaniała mojej twarzy. Po ogarnięciu się zeszłam do salonu. Na kanapie siedział Jeff z Benem, a w kuchni kłócili się Toby i Masky. Schodziłam po schodach gdy zaczepiła mnie Jane.
-Hej Alex!
-Am...Cześć.
-Gdzie byłaś?
-Ja?
-No...Szukaliśmy cię, bo w pokoju cię nie było-powiedziała
-Poszłam po moje ciuchy, spakowałam się i wróciłam.
-Dobra. To ja ci już nie przeszkadzam, jak byś coś chciała to mam pokój z szarymi drzwiami.
-Dzięki, na pewno trafię.
Potem poszłam do kuchni i rozdzieliłam tam chłopaków bo moje uszy by odpadły od ich kłótni. Zrobiłam sobie kanapki i nalałam sok jabłkowy. Po posiłku poszłam do salonu i usiadłam na kanapie obok Bena, grał on w nieznaną mi grę ( nie wiem co wymyślić :,( ). Przypatrywałam się mu chwilę. Słyszałam jego bicie serca, oddech, czułam jego emocje.
-No ja rozumiem, że jestem przystojny ale bez przesady-powiedział patrząc na mnie
-Yyymm...Ja...
-Okey...Okey hehe nic nie szkodzi.
-Po prostu twoje serce bije w takim uspokajającym rytmie.
-Słyszysz to?
-Tak, mam wyostrzone zmysły, dość mocno-uśmiechnęłam się
-Ciekawe, mogę się o coś ciebie zapytać?
-Słucham.
-Skąd masz te twoje atrybuty?
-EJ!
CZYTASZ
Ben DROWNED - LOVE STORY - [ZAWIESZONE]
FanficAlex odnajduje swego brata, a wraz z tym poznaje rzeczy, o których do tej pory nie miała pojęcia.