{T.I}
Miesiąc minął mi na siedzeniu głównie w pokoju lub z oddziałem specjalnym. Zaprzyjaźniłam się z Erwinem którego nazywam ''Wujek'' żeby nikt niczego nie podejrzewał, Petrą która była dla mnie jak siostra. Zakolegowałam się jeszcze z Oulo, Eld'em, Gunther'em. Zaprzyjaźniłam się jeszcze z Hange ponieważ jest szalona tak jak ja, no może bardziej, jest bardzo fajna. Ludzi odtraca od niej ta obsesja ale to przez to że jest ciekawa nieznanego i nawet zdobyłam zaufanie Levi'ego. Jak to zrobiłam? Naprawiłam mu miotłe. Nie no żart. Zachowywałam się porostu dyskretnie. Nie było nawet śladu po tym że jestem w zamku Zwiadowców. Oczywiście Levi dał mi szkolenie pt. ,,Jak sprzątać, a jak ogarniać''. Od tamtej pory mam błysk w pokoju ponieważ Kapral przychodzi i robi kontrolę w najmniej oczekiwanym momencie . Pewnego dnia jednak ktoś mnie zobaczył jak szłam obok Levi'ego i puścił tępą plotkę. Oczywiście wtedy plan szlak trafił wiec mnie przedstawiono. Zakolegowałam też się z Miche. Miał dziwny zwyczaj wąchania ludzi ale to przez wyczulony nos. Nadszedł dzień w którym mam jechać do wojska i zostać kadetem.
-Dowidzenia. Zobaczymy się za 3 lata.- powiedziałam z uśmiechem żegnając wszystkich. Kiedy się pożegnałam to pojechałam na koniu do miejsca szkoleń. Odprowadziła mnie Hange, bo sama i tak niewiedziałam jak tam trafić. Kawałek od miejsca spotkania wziełam moje rzeczy pożegnałam ją i dałam jej konia. Poszłam odłożyć moje bagaże. Schowałam do kieszeni scyzoryk i ćwierć chleba ... >W razie Wu< ... a następnie poszłam na zbiórkę. Ustawiłam się w rzędzie i zasalutowałam kiedy przyszedł trener.
-Czas rozpocząć ceremonię otwarcia 104 jednostki treningowej! Nazywam się Keith Shadis i na wasze nieszczęście będę was szkolił!- >Czyli trafiłam do jednostki w której jest Annie i reszta! Jak fajnie! Musze dać z siebie wszystko!<.-Nie oczekujcie ciepłego powitania! Jesteście teraz bandą prosiaków czekających na podanie do stołu tytanów. Jesteście gorsi od bydła! Przez trzy lata będę szkolił te bandę bezużytecznych śmieci! Pokaże wam, jak walczyć z tytanami! Czy po tych latach będziecie nadal jedzeniem dla tytanów? A może staniecie się potężna barierą chroniącą pozostałe mury? Czy narodzi się wśród was nowa nadzieja ludzkości która wybije tytanów?Wybór jest wasz!-
-Żołnierzu!-
-Tak jest!-
-Kim jesteście!-
-Armin Arlelt z Shiganshiny!-
-Idealne imię dla kretyna. Rodzice cię tak nazwali?-
-Mój dziadek!-
-Po co tu Kurwa jesteście?-
-By zapewnić ludzkości zwycięstwo!-
-Wyśmienita odpowiedź! Będziecie jedzeniem dla tytanów! Rząd trzeci w tył zwrot!-
-A wy kim Kurwa jesteście?-
-Thomas Wagner z Trostu!-
-Głośniej!-
-Thomas Wagner z Trostu!-
-Nie słyszę! Idź ćwiczyć do chlewa!-
-A ty?-
-Mina Karolina z Karanes!-
-Źle, jesteście świńskim łajnem z chlewa!-
>Boże jak ten moment kiedy on wszystkich w koło wyzywa mnie wkurza!<
-Tak jest! Właśnie taka jestem!-
-Rząd czwarty w tył zwrot!- >O widzę Eren'a i Annie. Czyli pewnie będę zaraz ja.<
-Na oglądałem się tyle łajna w swoim życiu ale to wy jesteście tym najgorszym! Czekają was 3 lata piekła! A wy kim Kurwa jesteście?!-
-Jean Kirschtein z Trostu!- >O cholera jestem po Marco<
-I co tu, kurwa, robicie?!-
-Chciał bym dołączyć do żandarmeri i wieść spokojne życie za środkowym murem.- >Oj będziesz za murem ale nie od tej strony o której teraz myślisz.<
-Proszę, proszę więc chcielibyście mieszkać w środkowej dzielnicy?-
-Tak jest!- powiedział Jean, dostał z główki i klęknął na ziemi.
-Kto wam pozwolił usiąść?! Miernota nie potrafiąca zatrzymać takiego ciosu nie dostanie się do żandarmeri! A wy kim, kurwa, jesteście i po co tu jesteście?!-
-Marco Bodt z Jinea w południowej części muru Rose! Chcę wstąpić do żandarmeri i oddać swoją duszę i ciało królowi!-
-Rozumiem, zaiste zacny cel. Ale wiesz, król nie gustuje w ciałach takich pokurwienców! Żołnierzu kim kurwa jesteś!?- powiedział patrząc na mnie. Jego twarz z bliska wyglądała owiele strasznie.-----------------------------------------------
Dzisiaj trochę nudno ale jutro może będzie ciekawiej.
CZYTASZ
Przeznaczenie biało-czarnego skrzydła. SnK
FanficTytani, Tytani i znowu tytani! Jakże wciągnęła mnie ta seria anime (tak bardzo że jak były wstawiane nowe odcinki to oglądałam na lekcji) niestety nie zbyt dyskretnie przez co musiałam iść do dyrektor/ki. Przez pewne nietypowe okoliczności trafiłam...