Terrorysta ,znów wypadek ,Bolek ściga się po spadek !

444 19 18
                                    

-Spik time cztery dni później-
-Paulina-
Po wypadku nie pamiętam nic.! Czarna jak dupa słonia.dziura ! Pamiętam że Kuba biegł za mną ,a ja wpadłam na pasy a we mnie wjechał samochód i tyle pamiętam ! Wiem że Kuba mnie za coś przepraszał ale nie wiem za co ? Tak samo Ewa która chwilowo,z nami mieszka !  Andrzejek wrócił pod opiekę Bolka który po tym co zafundowała mu jego matka i Marysia wrócił do siebie i zaczął normalnie pracować...o ile.normalnym można nazwać dosypywanie kwasku cytrynowego do kawy prokuratora ! Tak nadal się mści ale do porozumienia z Ewą i panią patolog nadal.nie doszedł ! Jednak co głupie to głupie ,co tępe to tępe ! Co do Ewy stara się wychowywać moją rozwydrzoną ostatnio córkę i powiem to głośno...Agata ma przesrane ! Bo Ewa nie.daje się jej pyskować ,czy odwracać kota ogonem ona poprostu jak przegnie to jej wpierdoli na dzień dobry i nakopie do dupy na do widzenia ! Walczak ma spokój przynajmniej w trakcie roboty ! Bo jego chyba tak aż nie tresuje bo inaczej by się do Stasiaka wyniósł a jak narazie ślęczy przy moim łóżku od 4 dni i nie chcę mnie zostawiać samej ! Sęk w tym że ja nawet nie pamiętam jak wyglądał ten facet bo jak się okazało spierdolił mundurowym i nie mogą go namierzyć ! Ale swoją drogą musze przycisnąć Kubę dlaczego tak właściwie ja tu jestem i jest okazja właśnie przyszedł z Agatą i Ewą do mnie ale widząc jak Ewa coś surowo tłumaczy Agacie śmię sądzić że już zdążyła coś przeskrobać !
K- Cześć Paulinka ! -pocałował mnie w usta ..
-No cześć łysy zgredzie ! Co nie umiesz poradzić sobie z 13-latką i wszędzie będziesz teraz Ewę ciągał ?
-Co ty masz do niej ?! Sama chciała przyjść ja jej tu nie zaciągnąłem siłą !
-I całe szczęście bo by cię o przemoc oskarżyła !
-Kogo ? Co? Mnie.? Ja jestem delikatny jak owieczka laski bym nie skrzywdził!
-Ale kobietę już tak ?
-Zależy jaką !
,-Kuba !
-Tą za szybą to zaraz odstrzelił bym !
-Którą ?
-No starą !
-Co ci zrobiła Ewa w ciąży ?
-Nie pytaj mam przez to koszmary !
-Co kazała ci stać nago na balkonie i krzyczeć jestem łysym jełopem?
-Prawie !
-O kurwaaaaaa!!
-Mnie to nie bawi ! Ona mnie.ciąga na tańce !
-Co ?! Hahahahhahaha ! Ty na tańce !
E- Tak Kuba na tańce a co zazdrosna ?
-Nie ! Po prostu ja nie widzę Kuby w tańcu !
-Ale idzie mu całkiem dobrze !  Więc nie ma strachu ! A kiedy wychodzisz ?
-A co musisz ukryć szybko ślady romansu z Kubą!?
-A jak ! Chyba nie chcesz znaleźć żadnych dowodów zdrady co ?
-Ależ oczywiście ! -oczywiście to były żarty po to żeby Kubę pownerwiać !
K- Kurwa ja stąd idę bo od tej fizeliny aż uszy więdną ide po kawę zaraz wrócę !
-Kubuś nie zapomnij o H2O dla mnie ! -powiedziała ironicznie Ewa ! Jeszcze musiał by Kuba wiedzieć co to jest to H2O ! Wyszedł a my zaczęłyśmy się śmiać !
-Hahaha ! Ty serio myślisz że Kuba wie co H2O ?
-Nie łudzę się ale może Agata mu podpowie !
-A mocno daje ci w kość ?
-Nie spokojnie daje rade tobie pewnie mocniej co?
-Może ale ja nie czuje !
-No ! Coś jednak ! Ale tak.serio to może ty jesteś dla niej łagodniejsza a na może przesadzam ?
-Nie obrażę się jak troszkę poprzesadzasz !
-Serio ? Chcesz tego?
-Jasne ze tak chociaż ktoś ! Bo ja nie działam a Kuby się nie słucha więc.może ty !
-Ja tak brata prostuje całe życie ale nie wychodzi !
-Brata ?
-Tak Paweł okazuje się że pod moją nieobecność skorzystał sobie z mojego mieszkania i troszkę przesadza !
-Dlatego mieszkasz u nas ?
-Też ale nie o to głównie chodzi!
-O co ? -zmieszała się na to pytanie było widać !-
-Nie gadajmy o tym proszę ! Lepiej powiedz co z tobą !
-Tak jak widzisz ledwo co mogę chodzić ! A jak już to tylko o kulach i w koło ogona bo dalej tracę równowagę!
-Dobrze że to tylko niedowład po uderzeniu a nie paraliż !
-Całe szczęście bo bym chyba zwariowała !
-Co że masz poczucie winy ,niezadowolenia ?
-Nie że siedze na wózku ! Wyobrażasz sobie mnie na wózku ?! Ja bym zwariowała !
-Pewnie załączyłabyś sobie turbo i byś goniła swojego eks na wózku z tuczkiem albo z lufą !
-Hahah ! Pewnie jo !
-Ale jak się czujesz ogólnie?
-Wszystkie możliwe kości mnie bolą a o mięśniach nie wspomne !
-Kubuś cię wymasuje w domu !
-Jasne jego łapy to prędzej mnie połamią niż pomasują  !
-Też racja ! To jak wrócisz to ja cię pomasuje !
-Tak ?!
-No tak ! Bo wiesz musisz się wczuć jak ja będę siedziała z brzuchem do kolan to ktoś musi mnie.pomasować nie ?
-Dobra !! Zapamiętam!
-Ale możesz wszystkim poruszać ?
-Tak chyba tak ! Boli mnie tylko ta złamana ręka !
-Dziwisz się?! Złamanie otwarte dobrze że gipsu nie założyli!
-O tyle dobrze ! Ale jak sobie pomyśle że mogłabym być kaleką nigdy nie.chodzić ani biegać to aż mi słabo !
-Spokojnie ! Najważniejsze że to tylko nerw a nie rdzeń będzie dobrze ! Zobaczysz !
-Mam nadzieję! Zawsze chciałam mieć dwoje dzieci a na wózku bez czucia było by kiepsko ! Z czego się śmiejesz ?
-Bo ja nie chciałam mieć dzieci a dostałam dwoje na raz !
-Jaha ! Jaka przewrotność losu! Ojj nie wiedziałam że życie w szpitalu jest takie fajne !
-Ja tam nie mam wesołych wspomnień ze szpitalem ! 
-Co mało dowcipny lekarz pewnie !
-Nie ! To nie o to chodzi...
-Yyy nie ? -widziałam powagę i jakiś przedziwny smutek w jej oczach ,korzystając z momentu że Kuby i Agaty nie ma postanowiłam z niej coś wydusić ! Jest taka skryta...prawie jak Stasiak też można wypytywać i jedyna odpowiedź jaka padnie to "Yhm" albo "Yyym" jak jakieś niemowy! A teraz jest sama ze mną w szpitalu i jeszcze niestabilna emocjonalnie więc mam pole do popisu ! A swoją drogą gdzie wciągnęło Kubę i Agatę? Szpital ma kilka hektarów okej ale....racja było dać im mapę ! O ile żyją to jak dojdzie z tą kawą to będzie pił zimną osioł jeden ! Albo jest trzecia opcja zwiedza z Agatą prosektorium ! Coś czuje że po tym spacerze moja córka będzie grzeczna jak baranek !-To o co chodzi ? Ewa ze mną możesz pogadać ja potrafię rozmawiać z ludźmi ,mi możesz ufać !-milczała przez chwilę na twarz opadły jej ciemne włosy ,a po chwili z pod nich czarne oczy Ewy!
-Ja nie wiem Paulina ja nikogo z was nie znam.tak dobrze a w poprzedniej robicie nie.było czegoś takiego jak przyjaźń !
-Mieszkasz z nami czyli mamy jakąś bliższą relacje ,a tu jesteśmy jak jedna wielka rodzina !
-Właśnie dlatego nie mogę się odnaleźć !
-Daj sobie pomóc widzę że coś jest na rzeczy ! Dajesz !
-Mogę usiąść bliżej?
-Jasne ! Chodź!-przysunęła krzesło bliżej mnie i ponownie na nim usiadła ! -To opowiadaj !
-To nie będzie wesoła historia raczej dramat!
-Spokojnie mi możesz powiedzieć dotrzymam tajemnicy !
-Okej ! No więc z tą ucieczką z domu to nie do końca było tylko przez to co się stało w klubie było jeszcze coś! Miałam 15 lat prawie byłam taka jak Agata ,ojca nienawidziłam za to z mamą byliśmy ja i Paweł bardzo blisko i któregoś razu...
-Poczekaj ! -złapałam ją za dłoń i poprosiłam...-Pomożesz mi usiąść wygodniej !
-Jasne ! Paulina ?
-Tak ?
-Masz chusteczki ?
-Tak ! Spokojnie nie będziemy podtapiać innych pacjentów strumieniami łez !
-Uważaj bo straż pożarną zawołają !
-Nie aż tak źle ? -uśmiechnęła się tylko na siłę !
-Paulina musisz wiedzieć coś jeszcze...moja obecna matka to tak naprawdę moja macocha ! A trójka młodszego rodzeństwa jest dla mnie przybraną trochę rodziną !
-Aaaa ? Okej ale nie utrzymujesz z nimi kontaktu ?
-Nie ! Wracając pewnego dnia dowiedziałam się że mama jest chora na białaczkę najgorszego typu i że z niedługo umrze ....Ale dawali jej rok szans to mnie zawsze pocieszało ! Że zobaczy jak kończe szkołę ii idę do liceum przesiedzieliśmy w szpitalu całe 4 miesiące aż któregoś dnia ojciec zebrał mnie i Pawła.i powiedział że ma dla nas nową mamę odrazu rozbuchałam awanturę a Paweł zapłakany uciekł do dziadków którzy również nie byli z tego powodu zadowoleni ale.nie miałam sumienia mówić mamie  ! Tego samego wieczoru spakowałam siebie i Pawła i w nocy uciekłam.do dziadków ,a.rano zamiast do szkoły to poszłam do mamy ! Siedziałam z nią cały dzień była słaba i taka blada ,lekarz. Chodził bardzo nerwowy ale pozwolił mi zostać z mamą ,gdybym wiedziała że to będzie nasza ostatnia rozmowa postąpiła bym inaczej ! Rozumiesz.jej ostatnie słowa brzmiały tak "Ewa wiesz że zawsze będziesz moją ukochaną córeczką ale tata ma racje potrzebna wam nowa mama taka która będzie wam pomagać kiedy mnie już nie będzie ....kocham cię proszę uszanuj moją wole ja sama kazałam tacie znaleźć sobie.kogoś ja...zrobiłam to z miłości..." to było ostatnie co mi powiedziała bo chwilę później wszystko zaczęło wariować a lekarze nie chcieli jej ratować bo nie mogli....ja nawet nie zdążyłam.jej odpowiedzieć poprostu odeszła na moich oczach...i za każdym razem jak jestem w szpitalu i widzę puste nie pościelone łóżko to widzę przed oczami mamę...
-Ewa naprawdę jest mi przykro ja nie wiedziałam , ba nawet nie podejrzewałam czegoś takiego!
-Wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze?
-Nie ?-ledwo co mówiła zachrypniętym i miękkim głosem...
-Że to wszystko przez lekarzy rozumiesz oni ją zabili ! Długo drążyłam prawdy bo przez dwa lata ale.kiedy przy pomocy siostry babci lekarki sądowej doszliśmy że to przez błąd lekarzy ona odeszła ,zostawiła mnie bez pożegnania ! Podali jej złą chemie za mocną która ją zabiła a lekarz bał się przyznać bo nie mieli odtrutki...zabił ją poprostu...
-Ale dostał kare tak ?-pokiwała przecząco głową..-Jak nie ?
-Dzień po procesie jak go skazali na 20 lat popełnił  samobójstwo! Rozumiesz to nie jest wystarczająca kara za to co mi potem robili ciągali po psychiatrach zamknęli nawet w ośrodku,oddali do szkoły z internatem bo za bardzo przypominałam mi mamę! Teraz mam.i żal do ojca zdradził ją , ma trójkę dzieci z inną i jest szczęśliwy a mnie.nawet nie szukał ! Więc uciekłam !
-Ewa ,wiem.że to ciężkie masz chusteczkę ! -podałam jej jedną...
-Teraz wiesz dlaczego mam zawsze strach przed lekarzami i szpitalem boje się że skończe tak jak mama...
- Nie skończysz spokojnie jesteś zdrowa a tu jesteś tylko gościem nie masz się czego bać !
-Teraz nie ! A mam jeszcze.dzieci boje się jak to będzie kiedy przyjdzie ten czas to przez moje lęki coś komuś się stanie....
-Błagam nie kończ ! Nic się nie stanie a ja cię wylczę z tych lęków !
-Jak ?! Siedząc na wózku inwalidzkim ? -zabolało nie powiem ,spojrzałam się tylko na nią a ta miała już gotowe kazanie na przebaczenie ! Mnie to szczególnie nie ruszało bo wiedziałam że powiedziała to w nerwach i rozpaczy...nie wiedziałam jak jej pomóc !
-Paulina przepraszam nie chciałam ,ja tak nie myśle ja naprawdę chcę żebyś wróciła do zdrowia ! A to...
-Csiii ! Cicho już dobrze nic nie mów ,jest okej ! Jesteś zdenerwowana ! Rozumiem ! Chodź ! -usiadła bliżej mnie tak żebym mogła ją objąć i przytuliłam ją mocno do siebie ! Próbowała powstrzymać łzy ale była tak rozżalona że nie słuchała nawet co do niej mówie ! Co jakiś czas wycierała oczy z których rozmazywał się i spływał makijaż ,jednak starała się panować nad sobą ! -Ewa jestem z tobą będzie dobrze nie możesz tak myśleć bo cię to zgubi ! Pamiętaj ogień trzeba gasić a nie dolewać jeszcze do niego oliwy! Przestaniesz si3 bać ,a teraz nie myśl już o tym ja się na tamten świat "jeszcze" nie wybieram a ty masz jeszcze czas do rozwiązania więc masz czas żeby pracować nad tym !
-Tak ale strach do lekarzy i do zostawania z nimi w gabinecie mnie przeraża !
-Spokojnie jestem ja ,jest Kuba pomożemy ci ,a i Bolek kiedyś się też opamięta ! Ewa ? -przyszedł do niej jakiś SMS i było widać że nie była to zwykła wiadomość !-Ewa co jest ? Co to za wiadomość ? Ewa ,pokaż to ! Daj ! -wyrwałam jej telefon i przeczytałam informacje! Kiedy ona siedziała na łóżku i płakała ! "TO CO JESZCZE NIE MASZ DOŚĆ ? POSŁUCHAJ MNIE UWAŻNIE JEŚLI NIE WYPĘŁNISZ MOICH POPRZEDNICH RZĄDAŃ ZABIORĘ CI COŚ CO KOCHASZ ! "-aż mnie zmroziło ktoś jej ewidentnie groził ! -Ewa dlaczego mi nie powiedziałaś o tych groźbach że ich jest coraz więcej !? 
-Bo obiecałam że się sama tym zajmę ! Ale Kuba mnie ubiegł i zabronił gadać o tym dalej ! Powiedział że sam się tym zajmie ale narazie nic nie ma !
-A on ci cały czas grozi !
-Tak ,dlatego mieszkam z wami z Bolkiem się nie bałam alr jak się wyniosłam to nie chciałam siedzieć sama ,bałam się !
-Rozumiem, możesz z nami zostać jak długo tylko chcesz ,o kuba i Agata !
-Wiem muszę się ogarnąć !
-No lekko ...
K- Cześć wam co tu się działo? Ewa czemu płaczesz ? -pokazałam mu telefon ! -Niech zgadne kolejna groźba ?
-Tak dokładnie!
-Daj mi ten telefon zajmę się tym ! Widzimy się po 16-tej !
P- Co tak późno ?
-Eee Bolek ma rozprawę i mnie poprosił o pomoc !
-Jasne do potem! -wyszedł ,a Agata gadała z kimś przez telefon na korytarzu !
-Już Ewa spokojnie Kuba go znajdzie !
-Mam nadzieję,jeszcze mój były nalega na spotkanie ze mną nie wiem po co !
-Spotkasz się z nim?
-A mam wyjście !? Dziś o 16 ! Ale jeden komentarz i go odstrzele !
-Słusznie ! A teraz już się uspokój ,nie możesz się denerwować !
-Dobra ! Paulina....
-,No ?
-Dziękuje !
-Za co?
-Że mnie wysłuchałaś ! Proszę.nie mów nikomu o tym !
-Jasne jak coś to wiesz wal jak w dym !
-Dzięki ! -przytuliłam ją jeszcze raz do siebie i tak zlatywał nam powoli czas potem dołączyła do nas Agata odziwo przy Ewie zachowuje się jak Aniołek a z Kubą...lepiej nie mówić bo idzie się załamać!
-Bolek-
Siedziałem przy szafie i nie miałem pojęcia co mam na siebie włożyć ! Idę do sądu ,bywam tam jak na swój zawód dość często ale jeszcze ani razu w sprawie prywatnej ! I ciszę w mózgu przerwała moja matka Regina !
-Bolesław do jasnej cholery rusz ten swój zad z tej kanapy i nie gap się jak wół w malowane wrota ! To tylko szafa ubierz co kolwiek i rusz się do nas ! -w tle dało się słyszeć też głos Marysi która nie daje mi spokoju od kilku dni ! I jeszcze Kowal! Jak dzieciak po przedszkolu a nie facet po kryminalistyce więcej pytań jak odpowiedzi !  Matka coś tam jeszcze do mnie krzyczała ,ale usłyszałem że zaraz wpadnie do mnie Maria a to nie wróżyło nic dobrego ! Po chwili drzwi otworzyły się a do środka weszła Maria !
M- Bolek ruszaj tyłek ile można czekać ,spóźnisz się !
-No i dobrze ! Ja nie mam po co tam iść niech Tamara sobie zabierze ten cały spadek! Mi jest już nie potrzebny !
-Co ty poepszysz Bolek !? Jak nie jest ci potrzebny ?
-Po co ? Nie mam i tak dla kogo ,go przeznaczyć a jedyna kobieta którą kochałem zostawiła mnie i jeszcze nosi moje dzieci a ja nie mam z nią nic wspólnego! To po co ?
-A!!! To o to chodzi ! To co ty tu jeszcze robisz ?
-Co ? O co ci chodzi ?
-Skoro ci na niej zależy to co tu robisz idź do niej i jej to powiedz !
-Myślisz ?
-Nie myślę! Doświadczenie ! Ale najpierw do sądu ! Kuba będzie czekał !
-Myślisz ?
-Dalej Bolek ruszaj się ! -juz miała wychodzić...-Skoro doszedłeś do wniosku że ci zależy to walcz o nią !
-Doszedłem do wniosku że masz rację!
-Świetnie widzę wystarczyło potrząsnąć tobą i odrazu gadasz z sensem  ! A teraz ruchy i nie zapomnij się wyperfumować ! Czekam !-poszła a ja sam do siebie -Ja gadam bez sensu ? I te...perfumy ? Że śmierdze ?-powąchałem się ale nie wyczułem nic dziwnego więc poszedłem się w końcu ubrać i wyperfumować po czym do auta i razem z Marią do sądu !
-Bolo wiesz co mówić ?
-Ja ? No chyba prawdę nie ?
-No dobra to jasne ,ale wiesz nie daj się podłożyć rozumiesz ?
-Tak ! Zresztą mam coś ciekawego na nią ale to zobaczysz potem !
-Bolek coś ty wykombinował ?
-Kowal miał u mnie przysługę !
-Aha....ale wszystko legalne ?
-Oczywiście ! -ruszyliśmy do sądu gdzie czekał już Kuba . Weszliśmy do środka Tamara juz tam była ,Kuba zresztą też podszedł do nas a ta mała żmija zmierzyła mnir takim wzrokiem że jakby zabijał to bym już nie żył !
K- Ty Bolo całkiem niezła ta Tamara!
-Ty się do każdej ślinisz i dla ciebie wszystko co ma dwie nogi i jest kobietą jest niezłe !
-Dobra Bolo zluzuj se poślad bo ci ciasno tylko się z tobą droczę !
-To żeś se słaby punkt zrobił do żartów ta mała żmija to naprawdę żmija !  A ty przypadkiem nie masz Pauliny ?
-Coś ty doprawdy żmija ! To tak jak teściowa ?
-Co ? Moja ?
-Nie moja !
-Tak chyba matka !
-Ty od mojej matki się odwal ! -tak se trzepaliśmy po wyzwiskach aż żmija nie.podeszła do nas !
T- Witam Bolesławie !
-Czy ja wiem czy witam !
-Przygotuj się ! Dziś wszystko co twoje jest moje !
-Przykro mi ale chyba nie !
-Jeszcze zobaczymy !
-Najpierw to trzeba mieć czystą kartotekę !
-Oj znawca się znalazł !
-Tak a co ? Wali się pod nogami !
-Pfff spadaj człowieku masz jednego świadka a ja całą rodzinę!
-Która nic nie wniesie do sprawy bo dobrze wiemy że chcesz tylko kasy !
-A ty nie masz w ogóle świadka ,byłeś sam u notariusza! - cholera ma racje ,nie wiem co to będzie !
M- Dobra mała żmijo może i nie ma świadka ale ma dowody a ty co ? Rodzinę która i tak będzie poddana weryfikacji !? Pff śmieszne! -dowaliła jej a w tym samym czasie zawołano nas na sale ja szedłem z nią pierwszy potem notariusz ,prokurator,obrońcy i na końcu poprosili w trakcie rozprawy Kubę i Marię ale to dopiero w połowie....
-Kuba-
Zostałem sam na około pół godziny z Marią nie było zbytnio o czym gadać ,więc porozmawiałem z Pauliną a potem usiadłem i siedziałem kiedy przypomniało mi się coś ! I poszedłem zadzwonić do Kowala ! Chłopak sprawdzi mi numer w WTO i będę mieć gnoja na tacy ! Kiedy wróciłem zacząłem se nucić ,co zwróciło uwagę Marysi !
-"Teściowo ty stary rowerze...Teściowa poszła se do lasa ,w lesie zaatakowały ją żmije takie jak ta ,żmije pozdychały a teściowa żyje..."
-Hahhahahah ! -blondi nie mogła się powstrzymać od śmiechu i od tego żeby sądowi ochroniarze gapili się na nas jak na uciekierów z wariatkowa !
-Co ? Co cię tak bawi ?
-Piosenka o teściowej serio ?
-Tak ! Dziadek mnie nauczył 20lat temu i kazał zapamiętać !
-To ci się za niedługo przyda !
-Ta wiem.właśnie i w Hugo Kołłątaja się boje !
-Zje cię w całości !
-Jej ojciec ?
-Uyy no....
-Bo wiesz moja babcia jak.witała.mojego starego to z siekierą w ręku !
-Tsss aż tak szurnięci chyba nie są !
-Chyba...-przerwało mi wywołanie nas na sale......
Po złożeniu swoich wyjaśień usiedliśmy na ławce i czekaliśmy na rozwój sytuacji niestety nie wszystko szło po naszej myśli....
-Bolek-
Stałem.tam jak głupi i tłumaczyłem się nie wiem sam z czego ,wszystkie moje prawdziwe dowody blokowała jej chora na głowę pani prawnik ! Już miałem skapitulować i wywiesić białą flagę kiedy nagle na salę wparowała ni stąd ni z owąd z Kubisem kto ? Dobecka ! Jak to Kuba słusznie pozwał Tamarę tak i Dobecka  się niczym nie różni! Ale miała info które mnie ratowało!
Obrońca Tamary- A pani kim jest i co tu robi ?
-Marta Dobecka ,patolog włocławskiej komendy wojewódzkiej a to Inspektor Edward Kubis naczelnik tego wydziału !
Wys.sąd- Co państwo tu robią!?
-Mam pewne informacje które najpewniej​ rzucą nowe światło na sprawę ! -wymieniliśmy się spojrzeniami Kubis przytaknął , a Tamara i ten jej papuga zaczęli się naradzać !
-Proszę niech pani podejdzie z dowodami do barierki a pan niech spocznie.obok pana podwładnych !
Obrońca- Ja składam.sprzeciw nie zgadzam.się na dopuszczenie świadka.! -zabijała go wzrokiem !
-Dlaczego obrońco?
-Yyyyy no.....
-W takim razie odrzucam.sprzeciw proszę ! Niech pani się przedstawi ,i powie co robi a potem dowody !
-Więc nazywam się Marta Dobecka i jestem patologiem w komendzie wojewódzkiej we Wrocławiu mam 34 lata i mam coś co państwa i sąd zainteresuje !
-proszę !
-Otóż nareszcie po kilku tygodniach mam.pęłną analizę patologów ,balistyków i analogów i mam przyczynę i sprawcę zgonu Kornela Jagięłły !
-To proszę mówić!'
-Więc został podwójnie postrzelony w mieszkaniu nie Bolesława Kowalskiego lecz za jego blokiem i wciągnięty na 2 piętro tak żeby wyglądało to na sprawę Kowalskiego ! Postrzelony z broni używanej w wojsku ! I do sedna znaleźliśmy w końcu broń z której postrzelono już śp.prokuratora Jegiełło a na niej odciski kogo ? Chce pani może coś powiedzieć ? -spojrzała na Tamarę ale ta nie zamierzała odpowiadać !'-Nie ? To ja powiem za panią! Są tam odciski trzech osób : Michała Żbiczka ,Gen.Jaworsa i ...Tamary Jagięłło ! Z tym że ten drugi nie żyhe od 3 miesięcy a pierwszy jest na misji od pół roku czyż nie?
T- Tak..ymmm!
-No właśnie ! Więc wysoki sądzie siedzi przed wami zabójca prokuratora ,cenionego w tym rewirze ! Więc ja nie rozumiem po co ta sprawa ?! Dla mnie sprawa jest jasna...mamy zabójce a cały spadek powinien przejść na stronę Bolesława Kowalskiego proszę to są kopie raportów !
S- Naszczęście to nie od.pani zależy ! Ale dziękuje jak rozumiem sprawa rabunkowa ?
-Tak oczywiścir !
-Dziękuje proszę usiąść ! Sprawa jest zakończona spadek zostaje przy panu Kowalskim a pani dostanie w tym momencie 3 miesiące aresztu warunkowego ! Zamykam przewód i zapraszam do więzienia ! - kilkanaście minut później wszyscy wyszliśmy na zewnątrz a ja odetchnąłem z ulgą i musiałem podziękować Dobeckiej ! Kubis zmył się na fabrykę razem z Marią a Kuba zniknął po telefonie od Radka i tyle go widziałem ! Więc musiałem z Dobecką poradzić sobie sam ! Stała i rozmawiała z prokuratorem podszedłem do niej i poprosiłem na słówko bałem się co z tego wyniknie bo po ostatnim mogła być nieobliczalna !
-Przepraszam mogę panią prosić ?
-Jasne ! A my przepraszam na ty nie byliśmy ?
-A no tak sorki Marta ja chciałem....ci...
-No ?
-Chciałem ci podziękować za to ,no wiesz za tą całą akcję ! Że mi pomogłaś akurat w tym momencie ! Poprostu dziękuje !
-Nie ma za co ! Ale nie powiem.po ostatnim nie miałam ochoty brzydko mnie potraktowałeś !
-Wiem przepraszam ale ja mam Ewę znaczy to skomplikowane...
-Walcz o nią !
-Co ?
-No mówie ci walcz o nią jak ci zależy! -mówiła śmiejąc się ale tak pozytywnie jak nie ona !
-Mam taki zamiar !
-Masz o co ! A ja zajmę się...
-Kowalem ?
-Co ?! Tym dzieckiem.co niedawno robiło w pampersy ?
-Hah dobra ! A poczekaj pan prokurator zajęty ma kółko na palcu !
-Ale ma.brata na niego poluje !
-Dobra powodzenia !
-Bolku ? -cofnęła.się do mnie! -Nie będę ci niszczyć życia dbaj o nią ale proszę zostańmy przyjaciółmi !?
-Jasne ! Powiem ci w tajemnicy że mam potrójny powód do walki !
-Ewa ?
-I nasze dzieci !
-Co ? -gały to jej latały za orbitą a szczena leżała na ziemi ! -Znaczy gratuluje i głupio mi !
-Dlaczego ?
-No zniszczyłam ci rodzinę ,nir wiedziałam o Ewie !
-Marta niech to zostanie między nami okej ?
-Jasne ! Pa ja muszę lecieć do jutra !
-Do jutra ! Mam nadzieje....-uff.nie.było tak źle ! Zaskoczyła mnir ! Pojechałem więc do szpitala gdzie Ewa siedziała z Pauliną i szczerze z nią porozmawiałem....
-Ewa ja naprawdę was kocham i chcę żebyś ze mną została ! Ja nie wiem co mnie strzeliło z tą Dob....
-Cicho ! Bolek tylko pytanie czy my damy radę !
-Ewa ja cię kocham chcę żebyśy byli razem !
-Ja nie wiem...
-Spróbuj proszę ! -padłem przed nią na kolana a ta po chwili rzuciła mi się na szyję więc też się podniosłem i ją przytulałem !
-Spróbuje ale musisz się dla nas zmienić i postarać się......
-Oczywiście dla ciebie wszystko ! -zbliżyła swoje usta do moich i zaczęła delikatnie całować....a ja uniosłem ją delikatnie w górę !
-Kocham.cię ale nie dam rady tak na dłuższą metę !
-wiem wiem.ja będę inny obiecuje !
-Ale.dopóki Paulina nie wyjdzie zostaje u nich bo obiecałam pomóc !
-Jasne ! Ale będę do ciebie.przychodził !
-Dobrze ! Która godzina ?
-Dochodzi 16!
-O cholera Bolek muszę lecieć umówiłam się na mieście!- musiałem się spojrzeć podejrzliwie ! -  Karol ubłagał mnie o spotkanie po co nie mam pojęcia ale dla spokoju zgodziłam się !
-Dobrze ale uważaj na siebie !
-Dobrze spokojnie ! Wszystko jak obiecałam ! Pa ! -cmoknęła mnie w usta i poszła ! A ja postanowiłem odwiedzić Paulinę!
-Cześć można !?
-O Bolek ! Jasne ! A Ewa ?
-Byłem! Poszła na spotkanie z byłym !
-A jak w sądzie !
-Opowiem ci !-opowiedziałem jej wszystko śmiała.się i płakała jednocześnie!
-No nieźle to uknuła!
-No ale byście widzieli małą żmije !  Ugh!
-Hh no nieźle ci powiem ! -gadaliśmy sobie kiedy nagle do sali wparował zdenerwowany Kuba !
P- Kuba !? Co jest ?
-Bolo ? Gdzie jest Ewa ?
-No wyszła na spotkanie !
-Jak on się nazywa !?
-Karol Mazurek !
-O cholera !
-Co ? Mam ten numer od gróźb !
B- Jakich gróźb ?
-Byś się interesował byś wiedział że Ewę szantażuje jakiś debil i mam go !
-Co to za gnuj !
-Karol Mazurek to z jego numeru wysyłano SMS-y ! -normalnie.zmroziło mnie ! Tego to się nie spodziewałem !-Bolek ruszaj się jedziemy nie wiadomo co on.chcę jej zrobić szybko ! -pobiegliśmy do auta a nim do mieszkania Karola Mazurka było dość daleko mam.nadzieje że zdążymy !
-Ewa-
Pojechałam na spotkanie z Karolem okazało się że w ostatnim momencie zmienił miejsce spotkania na jego mieszkanie! Szczerze bałam.się trochę ! Ale pojechałam stałam już na klatce więc zapukałam on mi otworzył i zaprosił do salonu więc zdjęłam kurtkę i oglądałam wnętrza w salonie! A on miał zrobić herbatę ,niestety nie takiej niespodzianki się spodziewałam... Wyszedł ,stałam tyłem patrzyłam przez okno ,kiedy wszedł usłyszałam stuknięcie więc się odwróciłam stał a ja obróciłam się prosto w lufę którą trzymał w moim kierunku !
-Boże ! Karol co ty robisz !?
-Jak to co !? Broń trzymam !
-Odłóż to proszę ! Nie mierz we mnie!
-A bo co ?
-Bo jestem policjantką i zaraz mogę ci ją w dupę wsadzić !
-Uważaj bo się wystraszę ! Łap !-rzucił mi kajdanki !
-Po co mi kajdanki ?
-Skuj się !
-co ?
-Nie dociera skuj się ! No już ! -zrobiłam co kazał i usiadłam teraz bałam.się cholernie co on mi zrobi !
-Po co mi to robisz ?!
-Po co!? Po co ?! Ty zniszczyłaś życie mi a ja zniszczę tobie !
-Co ty gadasz ?
-Wywalili mnie z roboty ,wytykali palcami ,nawet dziwki nie.chciały ze mną się bzykać ,a już o Madzi nie wspomnę rozumiesz zniszczyłaś mi wszystko to ja teraz ci pomogę !
-Proszę cię ! Nie rób nic !
-Ja wiem.wszystko śledziłem cię ,obserwowałem ,pracowałem tam gdzie ty ,i nie musisz mi się tłumaczyć ja wszystko wiem ! O tym techniku i o tym że po jednym numerku zaciążyłaś z nim ,a ze mną to już dzieci mieć nie chciałaś !
-Musiałam pracować ,bo tobie się nie spieszyło !
-Tak piepszona karierowiczka !-trzasnął ręką o stół ! Wystraszyłam się i aż podskoczyłam ze strachu ! A po chwili poczułam ból przechodzący przez mój brzuch !
-Tssss...ymm! -złapałam się jakoś przez kajdanki za.brzuch !
-Ojj chyba ktoś tu się zaraz popłacze !
-To nie.jest.śmieszne ja naprawdę się boję ! I to naprawdę bolało !
-Co ty ? I co mam ci współczuć ? -wykrzyczał mi prosto w twarz ! A ja bałam się coraz bardziej !
-Nie celuj do mnie prosze !
-A co będę z tego miał ?! -spojrzałam się na niego ze łzami w oczach i zaczęłam nerwowo oddychać !-Wiesz co masz racje po co ! -nagle odwrócił sie i sprzedał mi dwa mocne ciosy z pięści w brzuch krzyknęłam z bólu i spadłam z krzesła ! Chwyciłam tylko za brzuch a ten podszedł do mnie i kopnął mnie.jeszcze kilka razy ,pomimo iż zasłaniałam brzuch nie miałam już siły się bronić ,leżałam prawie nieprzytomna poczułam ból i jak robi mi się mokro w kroku....a po chwili zobaczyłam jak Karol mierzy we mnie bronią....
-W tym momencie zapłacisz mi za wszystko rozumiesz ! Za wszystko co zrobiłaś ! -zamruczałam tylko pod nosem coś a on pociągnął za spust....
Miałam czarno przed oczami...NIC NIE CZUŁAM...

Cześć kochani ! Jest kolejna część ! Wiem.obiecałam że będzie w poprzednią niedziele ale nie udało mi się ,a na zielonej nie miałam zabardzo kiedy pisać...ale wybaczycie mi co ? W nagrodę mam dla was ciekawszy rozdział ! I już z góry chcę wam podziękować za 5 tysi które pewnie po tym rozdziale nam skoczy ! Bo nie wiem kiedy się zobaczymy w tej opowieści więc chcę wam podziękować za czytanie tego !! To dużo znaczy dzięki ! A co sądzicie o tym rozdziale? Podoba się ? Czy panowie zdążą ?
Czekam na was pod rozdziałem ! Pozdrawiam i ściskam was !
Szczególne dzięki dla super wspieraczy:
Zakrecona15
pvtrycja
Paulina13565
Po_Prostu_Agata
WikaKaczmarek

Dzięki i czekam 😀😀😀😀😘😘😘🐆🐆

~Wkręceni w życie. Czyli Wach i Walczak ,i ich zakręcone życie.~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz