☆ 11:11 SATURDAY ☆
Leo: Wiesz , że to już szósty dzień od kiedy wydało się, że mnie nie kochałeś? :)
Charlie: LEO! Czemu nie odpisywałeś?
Leo: Nie odpowiada się pytaniem na pytanie
Charlie: Dobrze wiesz , że cię kochałem ,a teraz dlaczego mi nie odpisywałeś?
Leo: Miałem powody , mówiłem z resztą , że jest dobrze
Charlie: Tak , twoje wiadomości rzeczywiście cię w tym utwierdzają.
Leo: A ty sądzisz , że nie tęsknie za twoimi kocham cię za pocałunkami , za twoją miłością , za czułościami, za całym tobą. Pamiętam , jak całowałeś mnie w każda część ciała, te wszystkie momenty na koncertach , twoje zostanę na zawsze oraz wszystkie prezenty od ciebie. Nawet sobie nie wyobrażasz ile to dla mnie znaczyło. Byłeś dla mnie WSZYSTKIM.
Charlie: Byłem?
Leo: Tak , byłeś. Bo zdałem sobie sprawę , że nigdy twoje słowa nie były prawdą , twoje gesty, cały byłeś co do mnie fałszywy i tak naprawdę zawsze kochałeś Chloe , a nie mnie.
Charlie: Przecież dobrze wiesz , że naprawdę cię kochałem , ale to prysło. Nie umiem tego wytłumaczyć , nie mogę , kiedyś się dowiesz
Leo: Jedyne słowo jakie umiesz to NIE MOGĘ? Ale już okłamywać mnie mogłeś\
Charlie: Nigdy Cię nie okłamałem.
Leo: Wszystko co robiłeś i mówiłeś do mnie było fałszywe.
Charlie: Sądzisz , że mógłbym powiedzieć kocham cię do pierwszej lepszej osoby? Leondre , widać , że mnie nigdy nie znałeś.
Leo: Znałem cię, ale teraz znam cię jeszcze lepiej i przez to wiem , że byłeś głupi mówiąc do mnie , że mnie kochasz , a ja jeszcze głupszy , bo ci wierzyłem
Charlie: Więc nie odzywaj się do mnie więcej.
Leo: Żegnaj.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Drama tajm <333 Ogólnie zrobie maraton z tej ksiązki tu i teraz XD
Mam czas więc nom.
/leoisking
CZYTASZ
☆ ROSE ☆ chardre ☆
FanficLeondre i Charlie byli kiedyś szczęśliwą parą , ale z niewiadomych powodów Charlie zerwał z nim i zostawił go samego. Leondre próbuje odbudować to co było między nimi i zawsze o godzinie 11;11 pisze do niego aby się czegoś dowiedzieć. Ich dalszy los...