..ktoś..złapał mnie za rękę. Nie dałem rady się odwrócić , bo zbyt wstydziłem się siebie. Nagle ta osoba przytuliła mnie, nagle jak by wszystkie wspomnienia wróciły
- Leondre przepraszam..wiem, że jestem okropny i na ciebie nie zasługuję..chciałeś się przeze mnie zabić..przepraszam cie kochanie..
To był on , chłopak , którego kocham nad życie , dla którego zrobiłbym wszystko..nagle przyjechał specjalnie po to ,aby mnie uratować przed śmiercią , której sam chciałem..
//Charlie POV//
Przyjechałem w ostatniej chwili, on już miał skakać, już by go tu nie było gdybym nie postanowił przyjechać. Złapałem go w ostatniej chwili za jego chudą rękę i przytuliłem ,aby ponownie mógł poczuć się bezpiecznie. Był bardzo wychudzony , jak by nie jadł kilka dni , miał czerwone oczy od płaczu, wyglądał jak by kompletnie przez ostatni tydzień tylko płakał i nic więcej. Pomyśleć , że to wszystko przeze mnie, że gdyby nie ja nie byłby o włos o śmierci.
- Kocham Cię Charlie - powiedział po kilku minutach. Tak bardzo chciałem usłyszeć te 3 słowa , ale nie mogłem. Muszę mu wszystko wyjaśnić
- Ja ciebie też kocham Leondre - odpowiedziałem mu z łzami w oczach. Kocham go , kocham jego uśmiech , dotyk , to jak mówi , całego jego i cieszę się , że Bóg mi go zesłał i , że mogę go w każdej chwili przytulić czy pocałować. Nie mogę dłużej nic przed nim ukrywać , w wolnej chwili wszystko mu powiem , nie chcę dłużej żyć bez niego.
- Charlie..proszę nie zostawiaj mnie już , nie chcę znowu być sam- mówił przez płacz- nie dam sobie rady
- Obiecuję , że cię nie zostawię - powiedziałem sam płacząc. Po chwili spojrzeliśmy sobie w oczy. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Nagle Leondre złączył nasze usta, całował mnie a ja oddawałem mu pocałunki. Teraz już wiem , że to tak naprawdę on jest , był i będzie miłością mojego życia.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
I się ponownie popłakałam pisząc własne opowiadanie. Tak wgl chce ktoś popisać na skype?
Priv jak cuś
/leoisking
CZYTASZ
☆ ROSE ☆ chardre ☆
Hayran KurguLeondre i Charlie byli kiedyś szczęśliwą parą , ale z niewiadomych powodów Charlie zerwał z nim i zostawił go samego. Leondre próbuje odbudować to co było między nimi i zawsze o godzinie 11;11 pisze do niego aby się czegoś dowiedzieć. Ich dalszy los...