włączcie media , fajnie sie czyta XD
-Charlie..ja muszę to przemyśleć - powiedziałem i zamknąłem się w pokoju. Myślałem nad tym wszystkim i cały czas miałem przed oczami ich. Całujących się. Doszedłem w końcu do wniosku , że to Chloe to wszystko psuła , psuje i psuć będzie i jedynym sensownym rozwiązaniem będzie...pozbyć się jej. Raz na zawsze. Tylko... co na to Charlie...ona jest nadal u nas i pewnie teraz kontynuują..Postanowiłem to sprawdzić. Wyszedłem po cichu z mojego pokoju i podszedłem do drzwi od pokoju Charliego. Słyszałem jak by kłótnie. Było tam coś takiego jak
''Nie będę go już okłamywał''
'' To twoja wina''
''I tak by się prędzej czy później dowiedział''
On..już to od dawna ciągnie..?Nie..to nie może być prawda..on mnie kocha..k..kocha.. Zsunąłem się na podłogę, a łzy zaczęły mi mimowolnie spływać po policzkach. Nie wiedziałem co mam robić. Nie umiałem uwierzyć w najgorsze. Nie umiałem pojąć , że to może być już koniec , że Charlie równie dobrze może zaraz z tamtąd wyjść i powiedzieć mi , że ze mną zrywa. Nie chciałem już dłużej na to czekać. Pragnąłem tylko jego bliskości , dotyku , pocałunku. Czekałem na niego , a on wyszedł po ok. 20 minutach wkurzony. Obserwowałem co się dzieje. Chloe krzyczała coś w stylu
''Nienawidzę cię , jesteś pierdolonym gejem!''
Co on jej powiedział? Po chwili usłyszałem kroki do mojego pokoju. Szybko skoczyłem na łóżko , a nagle Charlie wbiegł do pokoju. Wstałem i popatrzyłem na niego moimi wręcz czerwonymi od płaczu oczami. On przytulił mnie. Nie wiedziałem co się dzieje.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nauczyłam się opisywać uczucia ( w sensie chyba się nauczyłam) XD
/leoisking
CZYTASZ
☆ ROSE ☆ chardre ☆
Fiksi PenggemarLeondre i Charlie byli kiedyś szczęśliwą parą , ale z niewiadomych powodów Charlie zerwał z nim i zostawił go samego. Leondre próbuje odbudować to co było między nimi i zawsze o godzinie 11;11 pisze do niego aby się czegoś dowiedzieć. Ich dalszy los...