☆12☆

744 71 14
                                    

Całowaliśmy się jeszcze przez chwilę. Dla nas i tak do było za krótko,ale chciałem pojechać z nim do domu ,aby odpoczął , a potem wszystko mu powiem. 

- Choć skarbie , jedziemy do domu- powiedziałem i złapałem go za rękę. 

- Charlie.. nie dam rady iść- szepnął i po chwili prawie upadł. Nie wiem ile on nie jadł , ale z tego co widzę to ten tydzień na pewno nie. Wziąłem go więc na ręce i zaniosłem do samochodu. Mieliśmy auto jakieś 500 metrów od mostu, na który nie mam zamiaru nigdy w życiu wracać. Leo przytulił się do mnie a ja pocałowałem go w czoło. Po chwili byliśmy już przy samochodzie. Położyłem Leondre na tylnych siedzeniach. Do domu Leo mieliśmy kilka minut , ale gdy tylko ruszyłem zauważyłem , że Leondre zasnął. Jaki on słodki. Po dojechaniu na miejsce powoli wyciągnąłem Leo z samochodu i zaniosłem do jego łóżka. Przykryłem go , pocałowałem i poszedłem na dół do salonu. Myślałem jak mogę Leo to wszystko wytłumaczyć. Ostatecznie zadecydowałem , że powiem mu wszystko ze szczegółami od początku do końca. Nie chcę go dłużej okłamywać. Po 20 minutach czekanie Leo zszedł do mnie na dół. Był taki chudy ,nawet jego bluzy tego nie zasłaniały. Pomyśleć , że gdyby nie ja nic by się nie stało..

- Hej kochanie - powiedziałem wstając do niego, łapiąc za ręce i całując w czoło

- Hej Charlie- odpowiedział mi

- Słuchaj..chciałem ci wszystko wyjaśnić..nie chcę cię dłużej okłamywać - mówiłem- chodź , usiądź. 

Strasznie się bałem jego reakcji na to jaki byłem w tedy głupi..nie chcę go znowu stracić. Tym razem na zawsze..

- Mów więc - rzekł Leondre 

- Okej ..- powiedziałem i złapałem go za ręce- Więc ..jak wiesz ja i Chloe byliśmy dobrymi przyjaciółmi , a jej ciocia , z którą mieszka bardzo mnie lubiła. Zawsze mi mówiła , że ja i Chloe wyglądamy razem słodko i przystało na tym do pewnego dnia..Uroiła sobie , że ja i Chloe musimy być razem, nie wiedziała niestety , że mam ciebie. Powiedziała nam o tym a ja powiedziałem jej , że nie mogę być z Chloe. Zapytała ''dlaczego?'' i w tedy powiedziałem jej o tobie , że cie kocham i , że jesteśmy razem szczęśliwi. Ona zabroniła spotykać mi się z Chloe i po tygodniu powiedziała mi , że Chloe nie może sobie poradzić beze mnie , że płacze i kazała mi albo z tobą zerwać i być z Chlo , albo ci coś zrobi.. na początku nie bałem się jej , ale zaczęła wypisywać do mnie sms' z groźbami i raz jak nie było cie w domu przyszła do mnie i straszyła mnie z nożem. Przez pewien czas nawet sprawdzała moje wiadomości z tobą. Lecz w dzień kiedy zerwałem z Chloe ona się wyprowadziła do jej rodziny w USA , planowała to już dawno więc chciała aby jej siostrzenica miała z kim żyć. Potem kolejny tydzień nie umiałem się do ciebie odzywać. Wstydziłem się siebie.. nie umiałem..przepraszam.-  powiedziałem i spuściłem głowę. Leondre widać , że płakał - Nie płacz kochanie - szepnąłem i przytuliłem chłopaka

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie są rewelacyjne te wyjaśnienia , ale myślałam nad nimi od początku książki więc źle nie jest

/leoisking

☆ ROSE ☆ chardre ☆ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz