- Witam cię w naszym raju! - rzekł podekscytowany Aaron.
- C-co to jest?- zszokowana zapytałam.
- Chodź! Oprowadzę cię.
Piwnica była dość spora. Na środku stał duży stół z narzędziami chirurgicznymi. Wokół niego były tak jakby .. komory? Nie wiem jak to nazwać. W każdej były części ciała pływające w jakiejś niebieskiej substancji, a można je było dostrzec przez szyby. Było ich razem 25, a w każdej znajdowało się poćwiartowane części ciała przynajmniej 3 osób więc.. Jednym słowem było ich w chuj. Na blacie były widoczne jeszcze świeże ślady krwi po poprzedniej ofierze. Myślałam, że już niczym mnie nie zaskoczy jednak myliłam się..
Przeszliśmy całą tą spiżarnie i stanęliśmy przed metalowymi drzwiami.
- Jesteś gotowa? - zapytał mnie czarnowłosy chwytając za klamkę.
-Nie! - mówiłam poważnie jednak wziął to za żart bo pociągną klamkę w dół i otworzył je.
-Tu mamy swoje zdobycze! Wejdź! - wszedł do środka kiedy to mówił i staną na przeciwko mnie czekając na mój ruch.
Niepewnym krokiem weszłam do pomieszczenia. Nic nie było widać. Wtedy podszedł do włącznika zapalił światło, a ja stałam jak wryta. Było to małe pomieszczenie, a ściany były oblane krwią. Z sufitu wisiały łańcuchy, a na każdym wisiała jakaś osoba. Wyjaśnił mi, że tu torturują nasze przyszłe jedzenie. Moją uwagę przykuł mężczyzna bez nóg z posiniaczoną twarzą oraz dziewczynka bez ucha z ranami na ciele, tak jakby ktoś gasił na niej peta. I się nie myliłam. Aaron zapalił papierosa, podszedł to tej małej brunetki, staną i przyglądał jej sie. Mała popatrzyła na niego i widząc, że trzyma szluga zaczęła płakać. Gdy już przybliżał żar do ręki dziewczynki krzyknęłam:
- Czekaj! Co ty robisz?! - zatrzymał się i popatrzył w moją stronę - To jeszcze małe dziecko! Czemu jej to robisz?
- Małe dziecko? Te twoim zdaniem niewinne stworzenie zabiło 10 osób z naszej rodziny! A za powód oznajmiła to, że lubi patrzyć na czyjeś cierpienie.. więc.. teraz sama cierpi - popatrzył jeszcze na mnie z gniewem w oczach na przypomnienie sobie tamtych zdarzeń. Odwrócił się do dziewczynki i mocno przytrzymał żar wsłuchując się w krzyk brunetki. Dla mnie było to nie pojęte. Kiedy odsuną peta mała opuściła głowę i zaczęła znowu płakać.
- Dziwne.. - odezwał się Aaron - myślałem, że nie masz już czucia w rękach.. Haha! - zaśmiał się złowieszcze. Powrócił do mnie - Sylwia wyluzuj! To tylko zabawa!
- Nie! - krzyknęłam - Nie wiem jak tak możesz robić takiej małej Wiktorii... - co? co ja powiedziałam?!
- Jakiej Wiktorii? To jest Gabrysia. O jakiej Wiktorii mówisz?
- Nie ważne... Wrócę do siebie - obróciłam się na pięcie i wyszłam zostawiając go samego. W sumie nie różnimy się bardzo... też zrobiłam Wiktorii okropne przeżycie.. tyle że ja ją zabiłam... słaba wymówka..
Wróciłam do domku. Rozmyślałam nad tym co mi pokazał Aaron. Jednak moje myśli przerwał dźwięk pukania. Zapewne był to on. Podeszłam do drzwi i zobaczyłam nie jego, a małą Alicję.
-Mogę wejść? - zapytała swoim słodkim głosem.
- Jasne! wchodź! - usiadłyśmy w salonie.
- Jak ci się podoba tu? - zapytała
- Bardzo! świetne miejsce! oprócz jednego pomieszczenia..
- Podziemi?
- Co? - zdziwiło mnie jej pytanie - jakie podziemie?
- Noo tam gdzie znajduje się jedzeni Monstrum.
- To ty o nim wiesz?- nie wierze, że pokazali takiemu dziecku takie miejsce.
- No tak! Jak ktoś jest nowy i jest Mostrem to mu przynoszę. śmiało! Nie wstydź się! Jedz dowoli! - zachichotała
- Dobrze, dziękuję za pozwolenie - również zaśmiałam się.
- Może pójdziemy na spacer? - zaproponowała.
- W sumie czemu nie? Tylko gdzie?
- Za domem jest taki lasek do, którego można przejść przeskakując płot. - podobnie jak do wcześniejszej bazy.
- No dobrze... To chodź! - wzięłam ze sobą nóż, fajki oraz telefon. Wyszłyśmy, zamknęłam dom zostawiając klucz do doniczki obok mojego domu i ruszyłam za małą przyjaciółką.
++++++++++++++
Dziękuję za ponad 600 wyświetleń! Jesteście wielcy! <3
CZYTASZ
Jestem Zombie
HorrorHistoria toczy się wokół 17-letniej Sylwii. Prowadziła spokojnie życie, pomijając ciągłe kłótnie w domu. Pewnego dnia w telewizji ogłoszono epidemię wywołaną przez virusa . Kiedy cały świat został przejęty przez plagę zombie Sylwia zostaje ugryziona...