1

560 31 6
                                    

Minęły dwa lata a w moim wyglądzie nie zmieniło się nic. Kompletnie. Wysokość, grubość, długość włosów i tak dalej. Wszystko tak samo i mimo iż mam 19 lat wyglądam jak siedemnastolatka z jednym okiem czerwonym a drugim niebieskim. Westchnęłam i odeszłam od lustra.

-Wszyscy mają się stawić w hangarze głównym. Dyrektor Galloway chce coś ogłosić.-Usłyszałam w komunikatorze głos Kapitana Lennox'a. Wzięłam urządzenie i ruszyłam do wyznaczonego miejsca. Chyba nikt nie lubi dyrektora, a on wygląda jakby nie lubił nas. Do hangaru dotarłam ostatnia. Galloway ustał na podwyższeniu i zaczął.

-A więc razem z prezydentem postanowiłem, że...-I tu nie wiadomo dlaczego, chwila ciszy- w całym Shikago pamięć o transformersach zostanie wymazana. Tak samo jak naszym młodym pomocnikom w bazie. Autoboty i deceptikony odlecą w kosmos.-Skończył. Miałam ochotę się rozpłakać. Tak tu i teraz. Płakać, krzyczeć na przemian.-Teraz, wynocha bo muszę porozmawiać z Optimusem, Megatronem, Ratchetem i Knock Outem.-Wyszliśmy.

-Myślicie, że to prawda?-Spytała zaniepokojona Nadia.

-Ja sądzę, że nie.-Powiedziała Megan- Deceptikony nie mogą odlecieć. Przynajmniej nie beze mnie.-Wszyscy spojrzeliśmy na nią z pod byka.

-A ja myślę, że tak. Nie lubimy Galloway'a z wzajemnością, ale jeszcze nigdy nas nie okłamał.-Wtrącił się Epps.

-On ma rację.-Nathaniel usiadł na ławce przed bazą. My również.

-Ale co wtedy będzie? Bez nich?-Spytał Patryk.

-Wy stracicie pamięć i zostaniecie rozesłani po świecie, a my będziemy dalej pracować w NEST jako normalne wojsko.-Powiedział Lennox.

-Ale jak to rozesłani po świecie?!-Megan wstała- Nie możecie nas rozdzielić! Jak mam być wariatką to przynajmniej nie sama!

-Skąd wiesz, że będziesz wariatką?-Spytał Kamil.

-Zawsze nią byłam i zawsze będę. No więc?

-No więc macie już ustalone miejsce. Będziecie mieszkać w jednym kraju w większości w jednym mieście. Więcej wam nie powiem.-Oznajmił Kapitan. Podszedł do nas Knock Out.

-Angel, Prime chce cię widzieć.-Machnął ręką abym poszła za nim co zaraz zrobiłam.-Tu cię zostawiam.-Powiedział i ruszył w inną stronę. Nie pewnie weszłam do hangaru w którym znajdował się dział medyczny.

-Ile można czekać?-Spytał na powitanie Galloway. Optimus spojrzał na niego wymownie a ten się trochę speszył. - Do rzeczy. Rachet i Knock Out powiedzieli, że możn zablokować twoje moce.

-Więc?-Spytałam.

-Więc twoje moce zostaną zostaną zablokowane a pamięć wyczyszczona.-Skończył Optimus.-Wylatujemy za dwa dni wy wyjeżdżacie jutro.- Prime, wyglądał na zatroskanego. Pomachałam głową i z płaczem pobiegłam do domu. Dlaczego? Dlaczego muszą odlecieć? Nic nie zrobili...

--------------------------------------------------------------------------------

A więc, oto druga część "Transformers/Angel i przygoda życia" Rozdziały będą krótsze ale postaram wstawiać je częściej. Do zobaczenia!

Transformers/Angel i Sektor 7.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz