Jeff
Wyszedłem z klasy i zobaczyłem Liu z rozwalonym łukiem brwiowym. Spojrzałem na niego i myślałem że chyba umrę.
- Liu co się stało?- spojrzałem na niego zdenerwowany.
- Jeff ja tylko chciałem...- i tu nagle ta szmata się wpierdala i nie pozwala mu dojść do słowa.
- On tylko rzucił się na kolegę bez znanego mi powodu!- W tym momencie Liu spuścił głowę i zaczął przecząco kręcić głową. Wtedy zrozumiałem że to ma swoją długą historię której ta nauczycielka nie zna.
- Przepraszam panią- powiedziałem jak najmilszym tonem- Czy moglibyśmy porozmawiać sam na sam. Chciałbym dowiedzieć się coś na ten temat od brata . - Tylko twierdząco pokręciła głową i odeszła.
- Liu co ty sobie myślałeś!? Spójrz na siebie jak ty wyglądasz! Pomyślałeś o mamie i o tym co zrobi jak ciebie zobaczy?- Krzyczałem na niego a on tylko na mnie patrzył swoim wzrokiem zbitego psa.- Przecież,Liu miałeś być grzeczny. Pomyślałeś o tym jak mama będzie płakać jak ciebie zobaczy!- Wtedy zrozumiałem że to co robię nie jest dobre bo i tak to już nic nie da. Nagle po jego polikach zaczęły spływać łzy których nie nienawidzę. Moje serce pękło, szybko przytuliłem i otarłem jego łzy z tych polików.- Ej krasnalu nie płacz przepraszam cię nie powinienem tego mówić.- Głaskałem go bo jego brązowych włosach. - Liu musisz mi powiedzieć prawdę widziałem że nauczycielka się myli. Jeżeli mi wszystko powiesz to ci pomogę jak tylko będę mógł żebyś nie miał kary albo gorzej. - Wtedy on ten mój mały braciszek spojrzał na mnie i potwierdzająco pokręcił głową.
-Jeff ja tylko chciałem pomóc mojemu przyjacielowi, tak jak ty dziś Colowi- Zamurowało mnie, skąd tak szybko się o tym dowiedział? Byłem ciekawy o kogo tym razem poszło.
- Chciałeś pomóc? Mów dalej- powiedziałem z troską.- Mów od początku.- usiedliśmy na ławkę.
- No więc to było tak . Gdy byłem pod klasą zobaczyłem Marcela który mi pomachał. Ale drogę pomiędzy nami zajął Kaspian.- Wiadomo znowu ten kretyn brat Mike'a- Powiedział Marcelowi że ma mu oddać pieniądze. A ja chciałem mu pomóc jak ty dziś Colowi.- Kurde, dałem mu zły przykład jestem okropnym bratem! Jak on mógł to widzieć! Jestem beznadziejny jak mogłem do tego dopuścić!- Jeff słuchasz mnie? Dobra nie ważne ... Ale on nie zrobił tak jak Mike tylko się nam nie rzucił dlatego mam rozwaloną twarz. Gdy walczyliśmy- te dziecięce opisy- On uderzył moją głową o parapet. A później ja kopnąłem go w brzuch i odsunąłem się do ściany, gdy nagle przyszła pani od matematyki i nas zatrzymała.- Kolejna jędza która mnie uczyła- Później to tylko pielęgniarka i ty.- Spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem. Chyba myślał że będę na niego krzyczeć. Wtedy tylko spojrzałem z politowaniem na brata i położyłem rękę na jego ramieniu.
- Liu nie będę krzyczał ja nie jestem ojcem przecież ty tylko chciałeś pomóc.- na twarzy krasnala pokazał się uśmiech- Teraz musimy tylko powiedzieć prawdę pani i ona pogada z tym chłopcem.
- A no tak zapomniałem... Jeff reszta osób które to widziały najpierw patrzyły na mnie jak na bohatera a później wyparli się mnie, tylko nie Marcel. On jedyny mówił prawdę ale pani mu nie uwierzyła.- spuścił głowę da dół w akcie rezygnacji.
- Ej krasnal nie poddawaj się- podniosłem jego głowę do góry i spojrzałem w te jego błękitne patrzałki. -Musimy powiedzieć prawdę. Jeżeli nie uwierzą karzemy włączyć nagranie z kamer.
- Dzięki Jeff jesteś super bratem.- przytulił mnie. Uwielbiam jak to robi wtedy wiem że mnie kocha i liczy na mnie. Wstałem i wziąłem brata za rękę, ruszyliśmy w stronę gabinetu nauczycielki matematyczki- Niestety wychowawczyni Liu.
- Dzień Dobry już przyszliśmy - ta suka tylko podniosłą wzrok i kazała na gestem ręki usiąść.
- Liu i Jeffrey Woods a więc co macie mi do powiedzenia na obronę Liu?- odpowiedziała zaciekawionym tonem nauczycielka.
Witam was to znowu ja czyli autorka tej książki. Mam prośbę piszcie mi w komentarzach czy wam się podoba lub co jest nie tak? Nie pogardzę gwiazdkami, wasze komentarze bardzo mnie zachęcają i pomagają w dalszym pisaniu dzięki. ;)
CZYTASZ
Zacznijmy od początku/Jeff The Killer - Powrót
Fiksi PenggemarKsiążka jest w trakcie poprawek oraz nowe rozdziały są w trakcie tworzenia Jeff Woods po pewnym czasie nazywany Jeff The Killer. Chłopak który ze zwykłego ucznia zmienia się w psychopatę którego hobby jest widok ludzkiego cierpienia. Jak to wszystk...