Neun "Drzewo"

5.7K 522 360
                                    

Jeon odpuścił sobie dzisiejszy trening siatkarski. Potrzebował chwili tylko dla siebie. Nie wiele się zastanawiając ruszył w kierunku swojego ulubionego miejsca z dzieciństwa.

Z tyłu, na ogródku państwa Jeon znajdowało się dużej wielkości drzewo. Tata chłopaka nigdy nie zgadzał się na coś takiego jak domek na drzewie, więc mały Jungkook musiał jakoś sobie radzić.

Już w wieku 9 lat potrafił wdrapać się na jedną z wyższych i większych gałęzi. Było to o tyle wspaniałe miejsce, że ze strony domu nikt nie mógł go zobaczyć zza zasłony liści, z kolei z drugiej strony miał przepiękny widok na jezioro, a za nim daleko rozciągający się las.

Także malutki Kook często zabierał z domu jakieś przekąski, następnie wkładał je do plecaczka wraz z jego ulubionym kocykiem w superbohaterów i Panem Niedźwiadkiem, który w rzeczywistości był małym brązowym misiem, posiadającym na lewej łapce guziczek powodujący to, że miś zaczynał mówić wierszyki. Był to pluszak, którego Jeon dostał w wieku pięciu lat pod choinkę i zawsze ciężko było mu się z nim rozstawać, więc do dziś tkwił pod łóżkiem chłopaka i kiedy ten czuł się źle, wyciągał go przypominając sobie co z tym misiem wyrabiał.

Wracając, Jungkook właśnie stanął przed wielkim drzewem i spojrzał się na jego czubek. Trochę urosło odkąd pamiętał.

Westchnął więc tylko i powoli zaczął wdrapywać się na szczyt rośliny. A gdy znalazł się na odpowiedniej gałęzi, uśmiech sam cisnął mu się na twarz. Usiadł, przodem do jeziorka i ściągnął z barków plecak. Tak jak kiedyś nie zabrakło w nim koca, przekąsek, (głupio się przyznać) misia, lecz tym razem był tam również telefon wraz ze słuchawkami.

Wyścielił więc gałąź fioletowym kocykiem i oparł się plecami o pień drzewa. Wyciągnął pluszaka, kładąc go między nogi, oraz podłączył słuchawki do swojej komórki.

Już po chwili w uszach rozbrzmiał mu pierwszy dźwięk jednej z ulubionych piosenek Jeona, która należała do kategorii wolnych, a ten zamknął oczy oddając się całkowicie myśleniu. W końcu po to tu przyszedł.

Przyszedł by móc powspominać. Zarówno czasy dzieciństwa jak i gimnazjum oraz wczesnego liceum.

***

- Wskakuj do łóżka Jeongguk! - krzyknęła wesołym tonem mama chłopca ubranego w jednoczęściową piżamkę w samolociki, który wraz z tatą bawił się nowymi ludzikami.

- Muszę już teraz mamo? - spytał smutnym głosem.

- Tak, musisz mieć siłę, żeby być tak silnym mężczyzną jak tata! - zaśmiała łaskocząc syna na co ten zaczął śmiać się bez opamiętania. - No już do łóżeczka, zaraz przyjdę i opowiem ci bajkę.

Kobieta wraz z mężem wstali z ziemi i obserwowali jak ich sześcioletni syn podbiega do łóżka i wskakuje na nie.

Nim zdążył się wygodnie rozłożyć, jego matka wyszła z pokoju, by szybko umyć twarz, i wróciła do niego siadając na skraju pościeli.

- To jaką bajkę chcesz dzisiaj usłyszeć? - spytała radośnie.

- Jakąś nową mamo! Tamte już znam na pamięć! - powiedział entuzjastycznie.

- Dobrze, już dobrze. Będzie nowa - zaśmiała się.

Kochała swojego syna nad życie. Był jej perełką. Chciała, żeby wyrósł na mądrego i silnego mężczyznę, który będzie mógł bronić swojej kochanki.

Cheerleader ★kth+jjk★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz