Rozdział 25

149 1 0
                                    

Wyszłam po ostatniej lekcji z klasy i skierowałam się przed szkołę bo tam miał czekać na mnie Harry. Nie spotkałam Amandy jeszcze na żadnej przerwie, ani na stołówce. Byłam bardzo zdziwiona. Wyszłam na zewnątrz i ujrzałam Harry'ego jak kłóci się z Amandą. Podeszłam bliżej  i nawet mnie nie zauważyli. 

Oczami Harry'ego

Czekałem na Maggi pod szkołą bo mieliśmy jechać potem do niej. Jednak zauważyłem Amandę która zmierzała w moją stronę. Chociaż miałem nadzieje że idzie gdzieś indziej , ale kiedy stanęła naprzeciwko mnie to wiedziałem już że szła do mnie.

- Hej musimy porozmawiać. 

- Hej. Mi się zdaje że wszystko sobie wyjaśniliśmy.

- Właśnie że nie Harry. Jesteś dla mnie ważny i chcę do ciebie wrócić. Zacznijmy od nowa. 

- Amanda czy ty siebie słyszysz. Nigdy do ciebie nie wrócę. Nawet jeśli będziesz mnie o to błagać. Kocham kogoś innego.

- Nie kochasz jej. Specjalnie to powiedziałeś ,żebym zrozumiała swój błąd. Nic mnie nie łączy już z tamtym chłopakiem. Zależy mi na tobie Harry i będę o ciebie walczyć. - podeszła do mnie bliżej i chciała mnie dotknąć 

- Przestań. Nie dotykaj mnie. - oddaliłem się od niej i zauważyłem że całemu zdarzeniu przygląda się Maggi. - Nic do ciebie nie czuje. Kiedy przyszedłem do ciebie do domu chciałem zerwać z tobą. Zrozumiałem że byłem tylko w tobie zauroczony ,tak na prawdę cię nie kochałem. Zrozumiałem to  kiedy zobaczyłem Maggi z innym chłopakiem. Nie mogłem znieść że on ją dotyka i całuje. To ja powinienem być na miejscu tego chłopaka. Zależy mi tylko na niej. Kocham ją i nikt tego nie zmieni nawet ty. 

Oczami Maggi

Słyszałam całą ich rozmowę. Widziałam że Harry zauważył że jestem bo spojrzał się na mnie. Byłam w szoku i szczęśliwa że mnie kocha i nie wstydzi się tego powiedzieć. Zależy mu na mnie. 

- Amanda posłuchaj- odezwałam się do niej , lecz nie było mi dane nic powiedzieć 

- Co mam słuchać że zabrałaś mi chłopaka. Niby czego nie mam co ty masz. Spójrz na siebie dziewczyno nie masz nic mu do zaoferowania. Najlepiej zostaw go w spokój. On cie nawet nie kocha. 

- DOSYĆ TEGO.-krzyknął Harry- TO TY MNIE PIERWSZA ZDRADZIŁAŚ I DOBRZE BAWIŁAŚ SIĘ Z TYM CHŁOPAKIEM. JESZCZE MASZ CZELNOŚĆ MÓWIĆ ŻE ZABRAŁA CI MNIE. SAMA TO ZNISZCZYŁAŚ NAWET CI NA MNIE NIE ZALEŻY. PO PROSTU TAMTEN CIĘ ZOSTAWIŁ I TERAZ JAK GDYBY NIC O MNIE CHCESZ WALCZYĆ. NIE MASZ PRAWA OBRAŻAĆ MAGGI. ONA JEST IDEALNA I W PRZECIWIEŃSTWIE DO CIEBIE NIE OSZUKUJE INNYCH TAK JAK TY.

- Ale Harry.

- SKOŃCZ I DAJ MI SPOKÓJ. NIGDY DO CIEBIE NIE WRÓCĘ. 

Po chwili poczułam jak Harry chwyta mnie za rękę i prowadzi do samochodu. Przemierzaliśmy ten odcinek w ciszy. Postanowiłam że odezwę się pod samochodem.

- Kochanie.- Harry odwrócił się do mnie i przybliżył - Dziękuję że mnie obroniłeś, ale nie denerwuj się tak.

- Maggi jak ja mogę się nie denerwować kiedy ona całą winę chciała zrzucić na ciebie. 

- Wiem może pojedziemy do naszego miejsca. 

- Myślę że to dobry pomysł.

Pojechaliśmy do naszego pięknego miejsca. Jechaliśmy w ciszy. Na prawdę byłam szczęśliwa że go mam. Obronił mnie przed Amandą ,a tego starcia z nią obawiałam się najbardziej. Jeśli ona będzie o niego walczyć ja będę walczyć z nią o Harry'ego. Nie pozwolę jej mi go zabrać. Harry jest moim chłopakiem i nikt inny nie może go mieć oprócz mnie. Do naszego miejsca też szliśmy w całkowitej ciszy. Wiedziałam że myśli o tym co się wydarzyło przed szkołą. Doszliśmy do naszego miejsca i patrzyliśmy w stronę jeziorka. O tej porze w lato było tutaj bardzo ślicznie. Lubiłam tutaj przychodzić z Harrym nawet jeżeli w tamtym czasie mnie oszukiwał, ale teraz wiem że jest ze mną szczery i kocha mnie tak jak ja jego. Zobaczymy co czas pokaże , ale mam nadzieje że będę z nim do końca mojego życia. Wreszcie odnalazłam brakujący puzzel do mojej układanki którym okazał się być Harry. Przy nim czuje się bezpieczna i wiem że z nim chce być. Nie chce być z nikim innym tylko z nim. Kocham go, a on mnie. Jestem szczęśliwa,  że go mam. W końcu znalazłam odpowiedniego chłopaka. Wiem teraz że miłość nie jest łatwa. Jeśli się kogoś kocha i nadal zależy ci na nim możemy mu dać drugą szansę pod warunkiem że się zmienił, a ja widzę że Harry zrozumiał swój błąd i stara się cały czas o mnie. Nareszcie wiem że mam kogoś komu zależy na mnie tak ja mi zależy na nim. Jestem szczęśliwa z nim. 

- Maggi odnośnie tej całej sytuacji.

- Harry ja wiem że ona będzie o ciebie walczyć , ale ja nie zamierzam się poddać. Będzie miała do czynienia ze mną 

- Jesteś dla mnie wszystkim i nie chcę nikogo innego. Kocham tylko ciebie i to się nie zmieni.

- Ja też kocham tylko ciebie - pocałował mnie w usta. Odsunęliśmy się od siebie kiedy zabrakło nam powietrza.

- Jesteś moim wszystkim Maggi.

- A ty jesteś moim całym światem Harry.

Teraz wiem że o miłość trzeba walczyć i zawsze być pewnym swoich uczuć do drugiej osoby. Po mimo wielu problemom należy im stawić czoła razem. Nigdy w pojedynkę. Zawsze trzeba ufać swojej drugiej połówce. Nawet jeśli ktoś chcę zepsuć to szczęście między wami. Nareszcie mogę powiedzieć że jestem zakochana we właściwej osobie. Przy nim mogę być sobą , nawet jeżeli jestem inna niż wszyscy.

Inna niż wszyscy. - Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz