Następnego dnia nie chciało mi się iść do szkoły ,za bardzo się bałam Stylesa nie wiem jakie ma wobec mnie zamiary.Stwierdziłam jednak ,że pójdę do szkoły nie chciałam mieć zaległości ,a z drugiej strony postanowiłam że będę go unikać i sprawa załatwiona.Ubrałam się i zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie w samotności bo jak zwykle rodziców nie było w domu. Zamknęłam dom i wyruszyłam tanecznym krokiem do szkoły,ale za bardzo nie wiedziałam dlaczego mam taki dobry humor.Kiedy przekroczyłam próg szkoły od razu w oczy rzucił mi się mój przyjaciel który bił się z Harrym .Szybko podbiegłam do nich ,chciałam tam dojść ale goryle Stylesa nie pozwolili mi na to . Patrzyłam jak się bija i nic nie mogłam zrobić bałam się o Jacoba. Nadal próbowałam się tam dostać ,aż w końcu loczek zeszedł z mojego przyjaciela i popatrzył na mnie czułam do niego odrazę jak on mógł potraktować tak Jacoba.Czułam jego wzrok na sobie ,potem podszedł do mnie i przyciągnął do siebie tak że mogłam poczuć jego oddech na mojej szyj. Musnął delikatnie moją szyje składając pocałunki powili do moich ust.A po dłuższej chwili mogłam poczuć jego malinowe usta na moich .Pasowały idealnie jakby były stworzone tylko dla mnie.Prosił o więcej ,ale ja się nigdy nie całowałam,ale kiedy poczułam jego rękę na mojej pupie chciałam się od niego odsunąć .Nie pozwolił mi na to tylko lekko ścisnął mój pośladek i wtedy wydałam z siebie cichy jęk spodobało mu się to bo jego usta uniosły się w uśmiech ,a wtedy wykorzystał ten moment i nasze języki połączyły się. Pomimo że nie umiałam całować zdziwiłam się że oddawałam pocałunek z taką samo namiętnością jak on.Kiedy zabrakło nam tchu oderwaliśmy się od siebie.Przez moje ciało przeszedł lekki dreszcz.Spojrzałam w jego oczy i przyznam że idealnie ta zieleń biła z daleka ,a ja nie mogłam utrzymać równowagi. Chyba to zauważył bo podniósł mnie lekko i zaczął nieść na ławkę która była nie daleko od całego zdarzenia.Usiadł ze mną na ławce lecz ja nadal byłam na jego kolanach.I wtedy usłyszałam ten przepiękny zachrypnięty głos.
-Evans jesteś tylko moja i żaden nie może cię mieć oprócz mnie
Chyba byłam w ukrytej kamerze ale kiedy spojrzałam na Jacoba który przygląda się tej całej scenie widziałam w jego oczach ból.Był cały poobijany i wtedy zdałam sobie sprawę że to nie może tak wyglądać.
-Harry ja nie jestem twoja
-Jesteś i nikt mi cię nie zabierze nawet ten zasrany dupek Green
-To mój przyjaciel i nie nazywaj go tak ,dlaczego go pobiłeś
- Sam do mnie przyszedł i powiedział żebym się trzymał z daleka od ciebie -widziałam jak jego mięśnie unoszą się do góry ,a piękna zieleń jego oczu zmieniła się w czerń
-On się o mnie martwi i ma słuszną racje żebyś trzymał się o de mnie z daleka.Ty nigdy nie spojrzysz na mnie tak jak patrzysz na te wszystkie dziewczyny które się koło ciebie kręcą -spojrzałam na niego i wstałam z jego kolan lecz on pociągnął mnie za rękę i wylądowałam znów na jego kolana
-Posłuchaj mnie księżniczko nie odczepię się od ciebie bo mi się podobasz ,a to co ma dopowiedzenia twój przyjaciel mnie nie obchodzi.Zrozumiałaś
-Nie jestem twoja okej Styles i nigdy nie będę a jeżeli jeszcze raz zobaczę cie w pobliżu Jacoba to sama cię dorwę i stracisz te swoje piękne loki
-Widzę że robi się ostro nie wiedziałem że masz takie zamiary wobec mnie ,no ale trudno jakoś to wytrzymam jeżeli pozbawisz mnie moich loków
-Nienawidzę cię Styles i daj mi święty spokój
Wstałam z jego kolan i poszłam dalej .Kiedy się od niego oddaliłam na bezpieczną odległość mogłam tylko usłyszeć te słowa
-Nie poddam się tak łatwo i tak będziesz moja Evans prędzej czy później.
CZYTASZ
Inna niż wszyscy. - Harry Styles
Teen FictionMaggi nie zawsze była lubiana, miała tylko jednego przyjaciela który był przy niej cały czas i nigdy nie pozwolił by stała się jej krzywda Jacob był dla niej jak własny brat. Z powodu swojego wyglądu była wyśmiewana w szkole, nawet przez chłopaka kt...