Rozdział 21

141 1 0
                                    

Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie. Od razu wzięłam telefon do ręki bo chciałam zobaczyć godzinę i była 07.00. Jednak zobaczyłam że mam jedną nie odebraną wiadomość do Mii.

Mia :

Hej będę u ciebie o 09.00 , a jak będziesz jeszcze spała to czeka cię powódź w łóżku.

Zaśmiałam się do telefonu. Przebrałam się z piżamy w czarne spodnie i do tego założyłam biały podkoszulek w jakieś napisy. Zeszłam na dół i zobaczyłam mamę i tatę w kuchni. Przytuliłam się do mamy. 

- Hej córciu. Od kiedy ty mnie tak ściskasz .- popatrzyłam się na nią z grymasem 

- Mamo ja zawszę cię tak przytulam. Jestem szczęśliwa. 

- Właśnie widzę jak promieniejesz. Ostatnio byłaś taka szczęśliwa jak poznałaś kogoś. Czy ja o czymś nie wiem Maggi? - zapytała się moja mama.

- Co jest na śniadanie - uśmiechnęłam się do mamy.

- Nie zmieniaj tematu.

- Jestem strasznie godna - siadałam do stołu i zaczęłam robić sobie  kanapkę.

- Maggi - spojrzała się na mnie mama.

- No dzisiaj idę na randkę z takim chłopakiem.

- A jak on ma na imię ?- zapytał się mnie tata 

-No.. - nie wiedziałam czy mam skłamać czy powiedzieć prawdę- Harry 

- Chyba nie chcesz mi powiedzieć , że to ten sam chłopak który cię tak skrzywdził. - spojrzał się na mnie tata.

- Znowu zaczęliśmy się spotykać. - od razy pokierowałam wzrok na kanapkę którą sobie zrobiłam.

-Maggi - zaczęła mama- Nie jesteśmy na ciebie źli z tatą , ale martwimy się o ciebie i nie chcemy żebyś cierpiała kochanie.

- To prawda córeczko- odezwał się tata

- Bałam się waszej reakcji. Wiem że nie powinnam mu przebaczyć po tym co mi zrobił, ale on zrozumiał swój błąd. On chcę o mnie walczyć.

- Dobrze Maggi , wierze ci , ale nie chcę żebyś cierpiała przez niego tak jak wcześniej - powiedziała mama. 

- Jeśli cię znowu skrzywdzi to wtedy już pojadę do niego i zrobię to co powinienem wcześniej i nawet twoja mama mnie nie powstrzyma.  Tak jak ostatnio.- powiedział tata.

- Czy ja o czymś nie wiem. - spojrzałam się na nich.

- Chciałem jechać do tego palanta

- Tato- powiedziałam

- Okej. Wracając chciałem pojechać do niego i powiedzieć że nikt nie może traktować tak mojej córki.

- Tak ty nawet nie wiem czy powiedziałbyś mu słowo , jakbyś go zaraz nie uderzył .-odezwała się moja mama

- Oj przesadzasz. Dostałby za swoje przynajmniej i nauczyłby się inaczej traktować moją córkę.

- Siłą niczego nie nauczyłbyś go.

- Podziałałoby . - tata uśmiechnął się do mojej mamy.- Możesz mu powiedzieć Maggi ,że czeka go rozmowa ze mną.- spojrzał się na mnie.

- Ale nic mu nie zrobisz.- spojrzałam się ze strachem na tatę 

- Jak będzie miał dobre argumenty to zobaczymy - po czym wyszedł z kuchni.

- Kochanie nie przejmuj się tatą ,porozmawiam z nim.

- To nie brzmiało zbyt dobrze mamo-

- Spokojnie on tak tylko mówi

- Mam taką nadziej.

Później zjadłam śniadanie i poszłam jeszcze do pokoju. Czekając na Mię zaczęłam się zastanawiać co ja kupię na tą randkę. Nie pójdę  w sukience to odpada. Najlepiej czułabym się w bluzie i czarnych spodniach. Jednak czuje ,że Mia nie pozwoli mi tak wyjść. Pisałam z nią o wczorajszym i z Colinem , ale napisałam jej żeby opowiedziała wszystko Jakobowi. Dostałam SMS , że spóźni się troszkę więc stwierdziłam , że dokończę  oglądać serial. Zostało mi jeszcze kilka odcinków. dlatego włączyłam komputer i zaczęłam oglądać serial. Był strasznie wciągający , dlatego zaczęłam go oglądać. Jest strasznie fajny.

Inna niż wszyscy. - Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz