Epilog

210 5 1
                                    

3 lata później 

Siedziałam i czekałam na mojego narzeczonego w naszym domu. Strasznie się spóźniał.Dostałam od niego SMS , że będzie później , ale nie przypuszczałam że aż tak długo. Zawsze wracał wcześniej, ale kiedy chodziliśmy na uczelnie, a potem do pracy praktycznie zawsze wracaliśmy późno. Nie mamy dużo czasu dla siebie , ale staramy się spędzać z sobą każdą wolną chwilę. Wcześniej kiedy Harry dostało się do swojej wymarzonej szkoły musiał wyjechać , a ja zostałam w naszym mieście. Zdecydowaliśmy że będziemy w związku na odległość, lecz to było przytłaczające. Chciałam go mieć przy sobie w trudnych i gorszych chwilach w moim życiu. Z jednej strony strasznie za nim tęskniłam , ale cały czas dzwoniliśmy i gadaliśmy przez Skype, lecz z drugiej strony bałam się , że znajdzie sobie kogoś nowego , albo jakaś dziewczyna będzie chciała go zdobyć za wszelka cenę. Tego obawiałam się najbardziej. Ufałam mu i wierzyłam , że mnie nie zdradza. Nie powiem bo on był  strasznie zazdrosny i poprosił Jakoba żeby pilnował mnie i każdego chłopaka który się do mnie zbliży jednym słowem odprawiał z kwitkiem. Dowiedziałam się tego od Jakoba przez przypadek kiedy chciałam skorzystać z jego telefonu i wtedy Harry wysłał mu wiadomość. Przycisnęłam wtedy Jakoba żeby mi powiedział o co chodzi i tak się dowiedziałam. Jeszcze do tej pory nie wie że dowiedziałam się  o co po prosił Jakoba. Kiedy skończyliśmy pierwszy rok nauki stwierdziłam ,że przeniosę się do Nowego Yorku. Harry się ucieszył kiedy mu to powiedziałam. Wynajęliśmy małe mieszkanko blisko mojej uczelni i Harry'ego. Cieszę się że postanowiłam tak zrobić teraz jesteśmy jeszcze bliżej niż byliśmy wcześniej. W naszą rocznicę związku Harry mi się oświadczył i już od roku jestem jego narzeczoną. Oświadczył mi się po dwóch latach naszego związku. Nie twierdzę że to za szybko , ale jestem szczęśliwa że będę  z nim do końca mojego życia. Pomimo tego muszę mu dzisiaj powiedzieć że jestem w ciąży. Chciałam mu powiedzieć tydzień temu , ale się bałam. Jestem już w drugim miesiącu ciąży. Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi do mieszkania. Za chwilkę mogłam ujrzeć Harry'ego który wchodzi do salonu i podchodzi do mnie i przytula się.

- Skarbie jesteś zimny.

- To mnie ogrzej kochanie.- zaśmiałam się i pocałowałam go lekko w usta , ale kiedy chciałam się odsunąć on znowu połączył nasze usta w słodkim pocałunku. Odsunęliśmy się od siebie kiedy zabrakło nam powietrza.

- Uwielbiam takie powitania.- pocałowałam go w policzek.Po chwili okryłam go kocem i siedzieliśmy wtuleni w siebie.

- Kocham cię Harry.

- Ja ciebie bardziej Maggi.- pocałował mnie w szyję.

Posiedzieliśmy tak troszkę razem , a potem odgrzałam dla niego obiad i zjedliśmy razem. Czekałam na niego bo nie chciałam jeść sama. Bałam się mu powiedzieć że jestem w ciąży , ale postanowiłam, że po kolacji mu powiem. Kiedy zjedliśmy umyłam naczynia , a Harry poszedł się wykąpać. Wyszedł z łazienki po 20 minutach. Chciałam się odezwać do niego ,lecz spanikowałam i poszłam się umyć. Kiedy umyłam się stanęłam przed drzwiami naszej sypialni i wzięłam głęboki wdech i weszłam do środka. Harry leżał na łóżku i przeglądał coś na telefonie. Podeszłam bliżej łóżka i stanęłam przed nim. Zobaczyłam jak Harry podnosi wzrok z swojego telefonu na mnie. Dobra Maggi dasz radę. 

- Kochanie czy coś się stało?- zapytał Harry.

- Tak znaczy nie... Musimy porozmawiać.

- Dobrze. - po chwili wstał i przybliżył się do mnie.- Ale obiecaj mi że nie chcesz w tym momencie ze mną zerwać.

- Harry czy ty oszalałeś jakbym mogła cię zostawić jeżeli jesteś najważniejszym mężczyzną w moim życiu. Boję się że ty mnie zostawisz kiedy ci coś powiem.

Inna niż wszyscy. - Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz