(Odd)
Po dniu spędzonym na 8 lekcjach w szkole puściłem się pędem do fabryki. Musiałem im pokazać, że umiem rozróżnić priorytet od przyjemności. Jednak na Lyoko też nie mogłem się doczekać, czyli w moim przypadku mogłem połączyć przyjemne z pożytecznym.
-Który sektor chcecie odwiedzić?- dał nam wybór już na samym początku Jeremy.
-Tylko nie Shadow Hill. Po ostatnim razie mam urazę do tych z rodziny motylkowatych- poprosił Ulrich.
-Wolisz zwierzęta lądowe?- spytałem go.
-Tak, lubię. Co w tym złego?- odpowiedział w głupi sposób.
-Sektor koralowy?- zaproponowała Aelita.
-Mi to lotto~- oznajmił Ulrich. Aish, jemu trudno dogodzić w czymkolwiek.- Czegoś konkretnego szukamy?
-No... musimy się dowiedzieć, czym jest Concordia. Baza danych w Kartaginie nie zawiera tych informacji.- przypomniała Aelita.
-No i dlatego byłoby lepiej, gdyby mogła pójść z nami- podzieliłem się z nią swoim zdaniem.
-Może następnym razem, póki co jesteśmy w stanie poradzić sobie sami.
Spojrzałem na Ulricha z rozczarowaniem.
-Długo tak jeszcze będziecie? Przeproście się i będzie po problemie- zasugerował Jeremy.
-Nie mam powodu, aby go przepraszać. To nie ja wypłoszyłem swojego psa.
-Odd, skończ w końcu! To nie ja zacząłem rozpowiadać!- podniósł na mnie głos Ulrich.
-Obaj skończcie! Zachowujecie się gorzej niż pięciolatki marudzące w sklepie!- przywołała nas do porządku Yumi.-Ty Odd przestań żywić jakieś nieuzasadnione pretensje, a ty Ulrich nie daj mu się sprowokować. Prawda jest taka, że Odd dostał jakiejś poważnej fiksacji i dobrze byłoby zacząć zbierać datki na chociaż jedną terapię. Mam serdecznie dość tego „Vani to, Vani tamto". Było lepiej, zanim doszły nowe problemy.
-Acha, teraz nagle nie tylko moja, ale i Jeremiego wina?
-A ko namieszał? To ty przyprowadziłeś tu tą podejrzaną dziewuchę i pewnie namieszała przy kablach!
-Yumi, to już przesada- przerwał jej Ulrich.
-Nie masz żadnych dowodów przeciwko Van i dobrze o tym wiesz- dodałem i zacisnąłem zęby ze złości.- Nie wiedziałem, że Azjatki mogą być takie zawistne względem siebie.
-Niczego jej nie zazdroszczę, jasne?- żachnęła się obrażona Yumi.
-Już? Skończyliście?- odezwał się Jeremy po jakimś czasie.- Ulrich i Aelita, wy zostaniecie wysłani do strefy koralowej, Yumi i Odd poszukają czegoś w Shadow Hill.- oznajmił.
-I to jest ten twój plan?- nadąsała się Yumi.
-Nie martw się, przecież cię obronię, kumpelko- obiecałem jej.
-Nie o to chodzi- zaprzeczyła.
-Więc? Sprecyzuj swoją wypowiedź.
-Dobrze wiesz, o co, a raczej, o kogo. Zresztą widziałeś, że jak była w Lyoko, to nie mieliśmy z niej żadnego pożytku. W przeciwieństwie do niej, Aelita jest w stanie sama się zatroszczyć o siebie.
-Ulrich, ty jednak pójdziesz do Lyoko następnym razem, dobra? Bez urazy- zwrócił się do niego Jeremy, a ten tylko wzruszył ramionami.
-Co ty kombinujesz, Jeremy?- zdziwiła się Aelita.
CZYTASZ
Kod Lyoko - Spin off
FanfictionSpin Off, fanfik bazujacy na francuskiej kreskówce pt.: " Kod Lyoko" Spin off nie jest związany z wcześniejszym ff, więc można czytać bez znajomosci pierwszego Typ: rozdziałowe ff Rodzaj: przygodówka, okruchy życia, komedia, sci-fi, delikatny ro...