Rozdział 26 Odkrycie zdrady

9 1 0
                                    

Feng stanął w bramie do Shogunar na drodze Gungnira stanął Feng z włócznią w ręce i chęciom mordu w oczach, jednak to nie zniechęciło maga Nordlesów i ten uparcie parł naprzód. Feng uderzył drzewcem włóczni o ziemie krzycząc "Ani kroku dalej!". Gungnir stanął wyciągnął rękę przed siebie i powiedział Kenaz wysyłając potężny strumień ognia prosto w przeciwnika. Feng przeskoczył nad płomieniem i manipulując powietrzem utrzymał się w powietrzu. Gungnir zrzucił górna część szaty i wycelował rękom w tułów mówiąc Isa, po czym na jego ciele pojawiła się lodowa zbroja z rysami w kształcie drzewa oraz wyjął z kabury swój miecz o szerokim ostrzu. Gungnir zaczął biec w kierunku unoszącego się w powietrzu Fenga z posępnym wyrazem twarzy i mocno trzymając miecz w ręce. Feng z uśmiechem na twarzy runął z niebios proso na Nordlesa celując włóczniom prosto w serce, lecz Gungnir krzyknął Algiz chowając się pod kloszem Nordkleskiej magi przez który włócznia nie mogła się przebić. Gungnir szedł da lej naprzód pod swoją osłoną, aż w końcu zdjął osłonę i spróbował trafić Fenga swoim mieczem. Potomek shoguna wiatru zaczął odskakiwać unikając miecza. Po kilku odskokach stwierdził, że czas zmienić obronne na atak i rzucił swoją włócznią w głowę Gungnira, który szybko odchylił głowę unikając grotu włóczni i krzyknął Thurisaz pełne nienawiść w głosie. Tuż za Fengiem nastąpił wybuch wywracając go i dając magowi kilka minut na atak. Jednak Feng wstał szybciej niż przypuszczał mag i trafił prosto w środek drzewa na zbroi tworząc małe pęknięcia. Gungnir z wściekłym wyrazem twarzy krzyknął "Yggdrasil" i głownią uderzył w skroni Fenga tworząc mu ranę na czole pozbawiając go przytomności.

-"det er slik at alle som fornærmelser ender opp Yggdrasil(Tak kończy każdy kto znieważy Yggdrasil)" - Powiedział Gungnir i wycelował w gardło Fenga mieczem.

Kiedy ostrze miało już uderzyć zatrzymało je sztylet sai Ninja Gromu, który jak błyskawica stanął pomiędzy Gungnirem  a Fengiem. Ninja Gromu kopnął maga od siebie i swojego przyjaciela mówiąc "Nie dostaniesz go magu". Gungnir spojrzał na niego obojętnym wzrokiem mówiąc głosem równie obojętnym "Du kan ikke håndtere meg alene(Sam nie dasz mi rady)", lecz Ninja Gromu nic a nic nie zrozumiał, więc Gabriel wykrzyknął zza pleców Gungnira "Men han er ikke alene(Ale on nie jest sam)". Gabriel szybko podbiegł od tyłu do Gungnira przyzywając ognistą halabardę. kiedy był kilka kroków od niego wziął szeroki zamach celując w pas maga Nordlesów. Ten jednak znowu wykorzystał Algiz tworząc osłonę blokując halabardę Gabriela i rzucił w niego swoim mieczem. Gabriel zrobił szybki obrót w prawo mijając lecący miecz, w tym samym momencie Gungnir powiedział Ridho pojawiając się zaraz za mieczem chwytając go w locie. Ninja Gromu z prędkością błyskawicy podbiegł i zaatakował Gungnira, który ledwo zdążył odskoczyć i zareagować na atak wroga. Gabriel chciał szybko zaatakować Gungnira z drugiej strony nie dając mu szansy na obronę przed halabardą. Gungnir zauważył atak z drugiej strony i podskoczył stając na ostrzu broni. Ninja Gromu kopnął go prosto w tułów prosto w rysy stworzone przez Fenga niszcząc lodową zbroje Gungnira. Mag Nordlesów odleciał na kilka kroków z wściekłym wyrazem twarzy i krzycząc "ingen vil ødelegge Yggdrasil" Gabriel od razu przetłumaczył to Ninjy Gromu na "Nikt nie będzie niszczył Yggdrasila". Gabriel zaczął kręcić w pionie tuż przed twarzą po krótkiej chwili ruszy na wrogiego maga, lecz ten nie pozwolił mu się zbliżyć po przez powiedzenie chłodnego Isa skuwając Gabriela lodem. Nnja Gromu chciał go uwolnić rozbijając lód, lecz Gungnir przeszkodził mu za pomocą Kenaz stawiając Ninje Gromu w płomieniach. Gungnir odwrócił się na pięcie i zaczął się kierować w stronę wieży shogunów. 

----------------------------------------------------------------------------------------------

Dashie, Ming, Munin, Inkwizytor i resztki obronniców zebrali się przy stajni miejskiej by dać konia Inkwizytorowi, który był przeciwny temu pomysłowi twierdząc że żadnego konia nie potrzebuje i jest dość szybko na piechotę, bo w końcu dotarł do Zarete tak szybko na piechotę. Dashie zgodził się z Inkwizytorem w sprawie jego szybkość i tego że koń go tylko spowolni. Inkwizytor powiedział że dołączy do nich w Shogunar, bo ma sprawę do załatwienia po drodze. Chwile później Inkwizytor poszedł w kierunku zachodu gdzie leżało miasto Niol spalone ponoć spalone przez Nordlesów gdzieś kilka dni po rozpoczęciu najazdu Nordlesów. Dashie był zaciekawiony co to za sprawa i nim zdążył zadać pytanie Munin od razu mu odpowiedział że idzie odwiedzić starego przyjaciela. Reszta drużyny ruszyli do Shogunar w towarzystwie Yoshitsugu, który powiedział że skoro coś może zagrażać shogunom to i on musi podjąć ryzyko stracenia życia w obronie swoich panów. Jechali przez parę godzin przez pola przelanie krwią oraz opuszczone wioski, aż zobaczyli postać uwięzioną w lodzie oraz postać mocno poparzoną w ciuchach Ninjy Gromu. Od raz zsiadli z koni i do niego podeszli ujrzawszy po raz pierwszy jego czarne krótkie włosy i mocno spaloną twarz.

-"Ten mag Nordlesów jest bardzo potężny i niebezpieczny" - powiedział ochrypłym głosem. 

-"Gabriel. Gdzie Gabriel?" - powiedział Dashie.

-"Skuty lodem" - odpowiedział Ninja Gromu.

Dashie szyb ko wstał i spojrzał na swojego syna skutego lodem, po czym ognistą klinga roztopił bryłę lodu uwalniając swojego syna. Chwycił go w swoje objęcia przytulając do swojego napierśnika, a następnie wybuchł gniewem i był gotowy zabić pierwszego napotkanego wroga. Munin podszedł do Gabriela i nachylił się nad nim nasłuchując czy jeszcze oddycha. Radość ogarnęła wszystkich kiedy usłyszeli, że Gabriel  oddycha i potrzebuje trochę ciepła. Jedyną osobą która tego nie usłyszała był Dashie, który od razu pobiegł w kierunku wieży z gniewnym okrzykiem na ustach. Nim jednak do tarł do wieży drogę mu zablokował Niszczyciel z mieczem w ręce. Dashie przyzwał klingę ognia mówiąc wściekle "Akurat chciałem kogoś zabić", po czym od razu skoczył ze wściekłością na wroga blokującego mu drogę. Niszczyciel zablokował ognistą klingę swoim mieczem klękając na jedno kolano pod naporem siły Dashiego. Nie minęła chwila jak ostrze katany Niszczyciela się stopiła puszczając ognistą klingę prosto na napierśnik wroga. Niszczyciel odskoczył na kilka kroków dotykając śladu po ostrzu i skupiając wzrok na Dashie. Nagle zza pleców wroga wyskoczył Gungnir odkopując Dashiego na kilka kroków, lecz na drodze maga stanął Inkwizytor wyskakując jak z podziemi.

-"Skończ ukrywać się za maską Khan" - powiedział Inkwizytor.

Zdziwiony Dashie na dźwięk imienia shoguna od razu wstał na równe nogi przyglądając się wrogowi. Niszczyciel zdjął hełm ukazując twarz najwyższego shoguna Khana. Shogun lekko się uśmiechnął ukazując swoje białe zęby, a następnie przejechał po wargach swoim językiem.

-"Jak się domyśliłeś nieznajomy" - zapytał Khan.

-"Mój stary znajomy zamieszkał w ruinach miasta Niol. Włada on potężną magią dzięki której się dowiedział z osi czasu kim jesteś i z jakiego rodu pochodzisz sługo Tengu." - powiedział chłodno Inkwizytor.

-"JAK MOGŁEŚ ZDRADZIĆ TYCH KTÓRYM PRZYRZEKŁEŚ SŁUŻYĆ? ZDRADZIŁEŚ TYCH KTÓRY ZWALI CIĘ SWOIM SHOGUNEM! ZHAŃBIŁEŚ WSZYSTKICH SAMURAJÓW KTÓRZY CI SŁUŻYLI I SWOICH BRACI W SĄDZIE SHOGUNÓW! NIE JESTEŚ GODNYM BYM JA DASHIE KARETE POTOMEK POTĘŻNEGO SHOGUNA OGNIA ZWAŁ CIĘ MYM PANEM! WOLE BYĆ JUŻ RONINEM!" - wykrzyczał wściekły Dashie.

-"Zawarłem umowę z jarlem Nordlesów Kayteo stanie się oficjalna prowincją Midgardu z chwilą podpisania przeze mnie paktu pomiędzy naszymi narodami, a wtedy wojska jarla Eryka Gundersona się wycofają do siebie. Gungnir zajmij się tym." - powiedział Khan spokojnym głosem. 

Mag Nordlesów ruszył wolnym krokiem na Dashiego ze swoim mieczem w ręce, kiedy nagle przed Gungnirem wbiła się włócznia. Gungnir spojrzał w kierunku z którego przyleciała włócznia i ujrzał Kanbei, Surtura, Altair i Arachnoel. Khan widząc to odwrócił się i ruszył w głąb wieży. Dashie ruszył biegiem za Khanem nim oddali się za daleko, lecz na jego drodze stanął Gungnir chcący go zatrzymać. Nim jednak Gungnir cokolwiek zrobił został kopnięty w głowę przez Inkwizytora, który krzyknął do Dashiego by ten biegł dalej. Dashie ruszył do wieży a razem z nim Altair, Ming i Yoshitsugu. 

Kroniki Krainy Kajtea Tom 1 Powrót Shogunów ŻywiołówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz