07

5.4K 161 1
                                    

Zobaczyłem zapłakaną Beth która była prawie naga.  Rzuciłem się na tego śmiecia i zacząłem okładać go pięściami
Bethany zaczęła krzyczeć bym już przestał ale ja wpadłem jak w trans.
Dziewczyna płakała i mnie prosiła, wzięła mnie za ramie i odciagała. Jak przestałem go okładać pięściami przytuliła się do mnie i powiedziała bym go zostawił. Kiwnąłem głową i wstałem z nią.
-Zgwałcił Cię ?
-Nie zdążył...
-To dobrze. Choć odwiozę Cię.
-Ale nie do Domu. Znajdźmy Kim okej?
-No dobra
Po 30 minutach znaleźliśmy Kim całującą się z Nicolasem.
-Kim,idziemy
-Dobra co się stało ?
-Po prostu chodź.

Dobrze ze byłem lekko wstawiony.
Zawiozłem dziewczyny do Kim i pojechałem po Luke'a mojego przyjaciela.
Bethany
Wchodząc z Kim do domu zaliczyliśmy glebę,przez próg.
-Cii bo obudzimy mame.
Szybko wstałyśmy i powędrowałyśmy do kuchni.
Wzięłyśmy spaghetti i butelkę z wodą oraz tabletki na kaca jutro.
Po zjedzeniu naszej kolacji
Opowiedziałam jej co się stało w pokoju . Dziewczyna przytuliła mnie bardzo mocno a następnie położyłyśmy się spać przytulone do siebie.
***********
Obudził nas dźwięk dzwoniącego telefonu.
-Haloo?
-Bethany o której zamierzasz wracać ?
- Mamo jest 7:00 żegnam.
I się rozłączyłam. Znając życie będę miała przez to problemy ale No trudno to przesada ze dzwoni tak wcześnie.
Odłożyłam telefon i położyłam się spać dalej.

Obudziłyśmy się dopiero o 11.
-Podaj te tabletki-powiedziała mrucząc Kim
-Już daje,masz

Zeszłyśmy na dół spodziewając się ze ktoś będzie lecz nikogo nie było.
Poszłyśmy do kuchni zjeść i ujrzałyśmy karteczkę na blacie

Kim pojechaliśmy do babci
Zróbcie sobie śniadanie a jakby co obiad macie w lodówce.
Będziemy późnym wieczorkiem
                          Kocham mama
-To wolna chata do wieczora. Zostajesz?-spytała dziewczyna
-No okej, chociaż wiem se będzie kazała mi się uczyć jeszcze będzie mi robiła spine za rano mam dość.
-Nie dziwie się ze nie chcesz wracać
Dziewczyna zabrała się za jedzenie a ja poszłam się odświeżyć i ogólnie ogarnąć.
Po wykapaniu się i przebraniu zeszłam na dół zjeść. Posiedziałam z przyjaciółka jeszcze z 6 godzin i poszłam do domu.
Otwierając drzwi już mama stała przy drzwiach ze złożonymi rękami,
-Księżniczka raczyła się zjawić.
-Cześć mamo
-Co to miało znaczyć rano?
-oj mamo przestań już-i zmierzałam do pokoju
-Słuchaj mnie! Masz szlaban
-Za co ?
-Za to z tym telefonem, wróciłaś później niż powinnaś. Wiec proszę do nauki i nigdzie nie wychodzić przez 2 tygodnie. Szczególnie do Kim.

Zdenerwowana poszłam do pokoju i trzasnęłam drzwiami.
Nagle dostałam wiadomość od Kim

-I jak tak mamuśka ?😂-od Psiapsi ❤️
-Kara ☺️-do Psiapsi❤️
-Pierdolisz 😭na co i za co ?-od psiapsi❤️
-Za to rano , i ze przyszłam później niż oczekiwała rozumiesz to ?😩 i kara na 2 tyg na wychodzę na dwór i do cb.-do psiapsi❤️
-Biedna 😔-od psiapsi❤️.

Odłożyłam telefon na półkę i zaczęłam się uczyć.
*******************
Poniedziałek,deszczowy,pochmurny dzień.
Na oknie było widać spływające kropelki i zaparowane okno.
Super,czyli trzeba się ciepło ubrać.
Spojrzałam na zegarek była 6:02
Poszłam do łazienki załatwiłam swoje potrzeby i umyłam zęby.
Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej czarną bluzę i jasne niebieskie spodnie. Pomalowałam się swoim prostym makijażem i rozczesałam włosy,postanowiłam zostawić je rozpuszczone. Zeszłam na dół szybko do kuchni wzięłam do ręki jabłko i wyruszyłam do szkoły.

Cichy szept sercOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz