Moja tajemnica | Draco Malfoy | W Trakcie Korekty

Moja Tajemnica#16

Jak najszybciej wybiegłam z pokoju wspólnego Slytherinu i ze łzami w oczach biegłam przed siebie w nieznanym mi kierunku. DLACZEGO ON TO ZROBIŁ?!! Wydawało mi się, że mnie kocha. Nawet zachowywaliśmy się czasami jak para i co ? Zwolniłam i usiadłam pod ścianą i schowałam twarz w dłonie. Płakałam bardzo głośno. Mam gdzieś to, że ktoś mnie usłyszy. Nagle usłyszałam stukot obcasów. Nie popatrzyłam nawet na tą osobę, ale kiedy chyba mnie zauważyła to zaczęła szybciej iść w moją stronę. Kiedy ta kobieta, była już obok mnie to się schyliła i mnie przytuliła. Od razu po perfumach poznałam, że to Rosa. Wtuliłam się w nią.

- Co się stało? - Powiedziała ze smutkiem Rosa.

-W..i...dzia...łam w - Powiedziałam drżącym głosem, ale nie umiałam dokończyć i wybuchłam płaczem.

- Ej no już cichutko - glaskała mnie po główce.

- Bo w twoim pokoju wspólnym - Zaczęłam mówić gdy się już trochę opanowałam - Bardziej na jego środku stał Dr..a..co i jakaś zdzira i się ... oni ... się... cało... wali - Wybuchłam znów wielkim płaczem i wtuliłam się w Rose.

- Och ten gnojek mnie popamięta. Ma już w ryj za to co zrobił. - Rosa powiedziała ze zdenerwowaniem i mówiła to bardzo cichutko. Mimowolnie się zaśmiałam.- Dobra misia chodź idziemy na imprezę się bawić, a ja sobie z nim pogadam. - wstałyśmy z ziemi, a moja przyjaciółka zlustrowała mnie wzrokiem. - Albo wiesz co najpierw pójdziemy do łazienki Ciebie ogarnąć. - Zaśmiałyśmy się obie i ruszyłyśmy do łazienki.

*********
POV# ROSA
Rano wstałam z okropnym kacem. Kurde co się wczoraj stało? Najpierw znalazłam Viki płaczącą na korytarzu. Potem poszłyśmy do łazienki, a później do pokoju wspólnego na imprezę i się upiłyśmy. No to chyba coś tam pamiętam. Złapałam się za głowę i podeszłam do szafki. Wyjęłam z niej fiolkę z eliksirem na kaca i wypiłam eliksir. Następnie się ogarnęłam i poszłam do pokoju wspólnego, a jak zobaczyłam tego tlenionego bałwana na kanapie to się we mnie zagotowało. Podeszłam do niego ze wściekłą miną, a on i mój chłopak patrzyli na mnie dziwnym wzrokiem. Kiedy stałam naprzeciwko niego to strzeliłam mu z liścia.

- TO ZA TO CO ZROBIŁEŚ MOJEJ PRZYJACIÓŁCE. I D I O T O !!!!!! - Wykrzyczałam mu prosto w twarz, a ten ze zdziwionym wzrokiem złapał się za obolały policzek.

- Ale co on zrobił? - Zapytał mój chłopak stając obok mnie.

- Kurde pocałował się z Astorią!!!! - Wkurzona ścisnęłam ręce w pięści. Mój chłopak popatrzył ze zdziwieniem na mnie i Draco, a pan smok wpatrywał się we mnie z zaskoczeniem.

- Co ty piep***sz ?! Nigdy bym nie pocałował takiej pustej laski jak ona. Tak poza tym kocham Vicki !!! - Wykrzyczał wkurzony.

- Dobra stary nie podnoś na nią głosu - Powiedział zdenerwowany Blais.

- Jak ja kuźwa nie całowałem tej całej Astorii !!

- Jak to nie ? - Odezwał się głos za nim. To była ta małpa Astoria. - Przecież wczoraj na imprezie się całowaliśmy - Powiedziała szczerząc się.

- Jakoś sobie nie przypominam ! - Odpowiedział wkurzony Draco, a mi zrobiło się gorąco. Co za małpa z tej Astorii! !

- Ale ty kuźwa głupia jesteś ! Wykorzystałaś to, że Draco był pijany i go pocalowałaś, ale debilka !!! - Powiedziałam już nieźle wkurzona.

- No, a dlaczego miałabym nie wykorzystać takiej sytuacji? - Uśmiechnęła się zadziornie.

- Ku*wa popsółaś mi życie idiotko!! - Draco wykrzyczał jej prosto w twarz i jak burza wyleciał z pokoju wspólnego.

POV# Draco
Wybiegłem z pokoju wspólnego i jak najszybciej biegłem przed siebie. W tej chwili miałem ochotę płakać. Tak dobrze słyszysz ja słynny Draco Malfoy chce płakać. Jeżeli ta Idiotka zepsóła mi życie to coś jej zrobię. Oby tylko Vicki mi wybaczyła, ale ej co ja jej powiem. Zatrzymałem się nagle. Przecież ja z nią nie jestem. To co mam jej powiedzieć. Przepraszam Viki, że Ciebie zdradziłem ? Ale jak nie jestem z nią w związku to co mam zrobić ? I teraz moje idealne życie chyba prysło. Co ja mam teraz zrobić? Łzy spływały mi po policzkach. Nagle usłyszałem za sobą stukot obcasów, który nagle ucichł. Odwróciłem się ze łzami w oczach i zobaczyłem...