Moja Tajemnica#38

2K 108 10
                                    

POV# Viktoria
Więc tak oto zakończyłam swój 3 rok nauki magii. Rozejrzałam się po sali i uśmiechnęłam szeroko do moich przyjaciół. Wszyscy siedzieliśmy przy stole węży i trzymaliśmy się za ręce. Po mojej prawej siedzi Rosa i trzyma mnie mocno za rękę. Jednocześnie płacząc i się uśmiechając. Po mojej lewej siedzi Draco który położył swoją głowę na moje ramie i wtula się w moje włosy. Przecież pamiętam jakby to było wczoraj jak nie chciałam jechać w ogóle do tej szkoły. Pamiętam jak tiara wybierała do jakiego domu mnie przydzielić. Tak jakby to było wczoraj. A jednak już 10 miesiący przeżyłam w tej szkole. W radości i smutku. Było idealnie. Rok trzeci uważam za udany!

POV# Draco
Właśnie wsiedliśmy do pociągu i szliśmy do przedziału w którym zawsze siedzimy. W sumie Viki będzie w przedziale siedzieć z nami pierwszy raz. Także po chwili siedzieliśmy już w naszym przedziale, a najlepsze Viki siedziała mi na kolanach. Wtuliłem się w nią i zaciągałem się jej zapachem by móc zapamiętać ten zapach na całe dwa tygodnie. Bo niestety tyle czasu nie będziemy się widzieć...będę za nią tęsknił.... Nie wytrzymam... za długo...

POV# Rosa
Nie mogę się doczekać kiedy wyjdę z pociągu i zobaczę moich rodziców. Zawsze nierozłączni. I moja młodsza siostrzyczka. Taka kochana. Słodziutka. Moja mała Amelcia. Już za 2 lata będzie chodziła ze mną do szkoły. Nie mogę się doczekać. Poznam moich rodziców z Viki i mam nadzieję, że się umówimy na jakąś nockę. A może nocka całą czwórką. Oooo takkk będzie idealnie. Ehh, ale szkoda mi jest, że nie będziemy widzieć się codziennie. No, ale trudno damy radę prawda? Prawdziwej przyjaźni nawet najsilniejsza przeszkoda nie rozdzieli.
Aktualnie gramy sobie w butelkę i wypadło na Blaisa , który dostał wyzwanie by wyrzucić przez okno jakąś petardę. No niezłe dajesz wyzwania smoku. Zaśmiałam się kiedy po huku spodowanym przez petardę w pociągu rozniosły się krzyki. Graliśmy tak może z 3 h w butelkę. Wow nie zauważyłam nawet, kiedy to minęło. Po udanej grze w butelkę zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i tak na prawdę o niczym.

POV# Viki
I tak oto wyszłam z Hogwart Expres zamykając za sobą 3 rok nauki magii. Przytuliłam się ze swoimi przyjaciółmi na pożegnanie i ostatni raz spojrzałam w oczy Dracona. Ustałam na palcach i ze łzami w oczach pocałowałam go. To co, że za dwa tygodnie znów się z nim widzę... będę tęsknić... Tak strasznie... Nie obudzę się jutro obok niego i nie usłyszę na początek dnia słodkie " kocham Cię księżniczko"....
Po chwili wszyscy się rozdzieliliśmy z łzami w oczach i co chwilkę się za siebie odwracając, ale musimy poszukać rodziców, kiedy dostrzegłam w tłumie kobietę o krótkich blond włosach, która rozglądała się na wszystkie strony,rzuciłam się biegiem w jej kierunku. Nie widziałam mamy 10 miesięcy!!! Jejku stęskniłam się BARDZO! Mama zauważając mnie stanęła w miejscu z wielkim uśmiechem i rozłożyła ramiona. Rzuciłam się na nią nie hamując emocji zaczęłam znów płakać.

- Tęsknilam córeczko - Gładziła mnie po plecach.

- Ja za Tobą też mamo - Mówiłam zapłkana. Mam jej bardzo dużo do opowiedzenia. Pojedziemy do naszego ciepłego domku i jej wszystko opowiem. Będzie tak jak zawsze. idealnie. Ja i mama i nikt więcej.

Ale jeszcze wtedy nie wiedziała, że te wakacje nie będą takie idealne....

Taki słaby ten rozdział chyba😞 Ale postaram się by następne były lepsze❤ Dziękuję wam za to, że tu jesteście. Kocham was ❤❤

Moja tajemnica | Draco Malfoy | W Trakcie KorektyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz