Moja Tajemnica#58

1.4K 69 7
                                    

Mega zabawa, trochę alkoholu, humor zajebisty. Tańczę z dużą ilością osób. Oczywiste jest to, że z Draco tańczyłam najwięcej razy. Jest zajebista zabawa. Do czasu....

- Ej Hamilton. Jakich użyłaś czarów by stać się taką nawet ładną - Zamśmiał się Luis gdy miałam właśnie zamiar podejść do Rosy. Miło z jego strony, że mnie zagadał.

- Wiesz żadnych czarów. Ja po prostu mam w genach taką urodę - Uśmiechnęłam się wrednie, ale i tak bolało mnie to co powiedział.

- Dobre! - Głośno się Zaśmiał.

- Ja to się dziwię jak ty chłopaka znalazłaś skoro wyglądasz jakby Cię walcem przejechali - Zamśmiał się wrednie Tom. Ała... bolało? Zrobiło mi się mega smutno, a złość na nich we mnie kipiała.

- Rozumiem chcesz się popisać? - Mówię wściekle, a większość osób zainteresowała się naszą rozmową.

- Nie muszę się popisywać i tak wszyscy mnie lubią - Uśmiechnął się sztucznie.

- Tak jasne uważaj, bo zaraz każdy zacznie przed Tobą klękać - Mówię przez zaciśnięte zęby.

- No ty będziesz klękać pierwsza skarbie - Mówi przesłodzonym głosem i się zaśmiał, a ja czułam jak się w środku gotuje. Gdzieś za mną usłyszałam pękającą butelkę, a każdy zwrócił na nią wzrok, a po chwili znów na mnie.

- Śnisz nigdy w życ... - Zaczęłam, ale ktoś założył mi coś na głowę i wziął na ręce. Zaczęłam się lekko wyrywać, ale po chwili stwierdziłam, że to bez sensu. Poczułam, że zostałam położona na czymś miękkim, a z głowy Draco zdjął mi swoją marynarkę.

- Zgłupiałaś?! - Krzyknął - Włosy już Ci zmieniały kolor! Ujawniłabyś kim na prawdę jesteś! Tak poza tym co to miała być za kłótnia z Nimi? Znasz ich ? - Mówił wkurwiony, a mi napłynęły do oczu łzy... Draco pierwszy raz na mnie nakrzyczał....

- Tak znam ich - Mówię podłamanym głosem.

- Z kąd?

- Draco, bo... - Przerwał mi.

- Dobra nie tłumacz się. Idź spać. Jutro mi powiesz - Westchnął i odwrócił się w stronę drzwi.

- Czyli mam spać dziś z Tobą? - Pytam.

- Tak tylko już się uspokuj i ogarnij włosy - Mówi wychodząc. Wkurzył się na mnie... Ale ja nie kontroluje zmiany... więc co miałam zrobić. Poszłam do łazienki się ogarnąć i wziąć relaksującą kompiel. Kiedy z włosów znikł kolor to poszłam do łóżka Draco i się wygodnie ułożyłam.
Zanim zasnęłam do pokoju ktoś wszedł. Poczułam, że łóżko się ugina.

- Przepraszam, że na Ciebie nakrzyczałem. Kocham Cię - Szepnął do mojego ucha, a ja się uśmiechnęłam i usnęłam z myślą, że jutro on wszystkiego się dowie.

Coś krótki ten rozdział i trochę nie wyszedł, ale no cóż następne będą lepsze😂❤

Moja tajemnica | Draco Malfoy | W Trakcie KorektyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz