Moja Tajemnica#55

1.5K 75 21
                                    

- Całe szczęście, że żyjecie - Powiedziała moja mama po opowiedzeniu jej wszystkiego z dokładnymi szczegółami.

- A o co może chodzić z tymi włosami? - Zapytał Draco przeczesując swoje włosy.

- Opowiem wam pewną historię - Mówi moja mama trochę zdenerwonwa.

- Czekaj! - Krzyczy Syriusz, a my spojrzeliśmy na niego zdziwieni - Przyniosę melise i kakao - Mówi z uśmiechem, a my się zaśmialiśmy.

- Jaką historię? - Pytam gdy Syriusz wyszedł z salonu.

- Wiesz chyba już kim jesteś prawda Viktorio ? - Mówi mama.

- Czyli ja naprawdę jestem... - Reszta zdania nie chciała przejść mi przez gardło.

- Zobacz co się z Tobą dzieje. Gdy się złościsz, smucisz. To nie chodziło nigdy o Twojego brata. Tylko o Ciebie - Widziałam ból gdy to mówiła. Zamknęła oczy i przelknęła ślinę. Wiedziałam, że to ją boli..

- Dlaczego ja?.... - Zapytałam załamana.

- To o was chodzi - Odpowiada, a Draco spojrzał na moją mamę ze zdziwieniem.

- To ja też? Ale czekajcie nie kumam - Powiedział i usiadł po turecku.

- Wygląda na to, że tak - Odpowiada moja mama.

- Ale przecież jego włosy i oczy nie były niebieskie tylko czerwone - Mówi Viki.

- Ej no ja też chce się dowiedzieć o co chodzi - Mówi obrażony Syriusz stawiając melise i 3 kubki kakao na stoliku. Wzięłam jeden kubek kakao i Draco też, a moja mama melisę.

- No Jeszcze nie zaczęłam opowiadać, więc siadaj - Mówi moja mama do Syriusza, a on usiadł na podłodze przed moją mamą.

******

Bardzo dawno temu żyła pewna piękna dziewczyna, która pewnego dnia idąc brzegiem jeziora zobaczyła, że po drugiej stronie w równej linii idzie z nią wilczyca, która patrzyła na nią łagodnie. Dziewczyna była tym bardzo zaskoczona więc stanęła, a wilczyca zrobiła to samo.
Blondynka spojrzała na Wilczyce bardzo zdziwiona i ukucnęła, wyciągając w stronę wilczycy rękę. Wilczyca wystraszyła się i skoczyła przez kamienie by dostać się na drugi brzeg jeziora do dziewczyny. Na którą się rzuciła. Dziewczyna bardzo się wystraszyła i chciała uciec od wilczycy, która wbijała swoje kły w jej ciało. Przerażona dziewczyna krzyczała przeraźliwie co z drugiego końca lasu usłyszał pewien chłopak, który po kłótni z ojcem bardzo wkurzony próbował się opanować, ale słysząc krzyki i to znajome ruszył szybko z pomocą.
Gdy dotarł do dziewczyny i wilczycy zobaczył, że wilczyca wyglądała jakby miała zaraz paść na ziemię i tylko spojrzała z pode łba na chłopaka i wciągnęła dziewczynę do rzeki. Dziewczynę która najprawdopodobniej była ukochaną tego Chłopaka. Stał jak sparaliżowany i patrzył na to co się dzieje wkoło. Szybko ruszył w stronę rzeki by wyciągnąć dziewczynę, ale wilczyca zawyła, a po chwili wpłynęło z niej życie i spadła do jeziora za dziewczyną, a gdy chłopak już dochodził do jeziora usłyszał coś w rodzaju palącego się drewna. Odwrócił głowę do tyłu i zobaczył, że las za nim się palił. Ogień rozprzestrzeniał się szybko, a chłopak wystraszony chciał wskoczyć do jeziora po dziewczynę jego serca, ale nawet nie zdążył włożyć nogi do jeziora gdy nagle z lasu wskoczył na niego wilk, który zaatakował chłopca. Chłopiec tak samo jak dziewczyna został pogryziony śmiertelnie przez wilka. Tylko on razem z wilkiem spalił się w ogniu. Legenda mówi, że wilk i wilczyca byli jednością. Chronili siebie nawzajem, a chłopak i dziewczyna tak samo jak para wilków łączyli się w jedność. Wilczyca i kobieta na dnie jeziora, a wilk z chłopcem na ziemi w palącym się lesie. Mówią, że wilki z dziećmi się połączyły, a nie bijące już serca zabiły.
Jedno płonęło ogniem, a drugie wodą. Tak właśnie powstali magowie wody i ognia. Co 1000 lat pojawia się jedna para wody i ognia która ma za zadanie wszystkich chronić od złego.

****

- Wiedziałaś Viktorio, że jesteś magiem wody, lecz widać twój ukochany to mag ognia - Mówi mama z łzami w oczach.

- To starsze - Mówi smutny Syriusz.

- Te wilki. Są w was. Podczas zmiany w maga możecie dostrzec w swoim odbiciu gdzieś wilka płonącego na niebiesko, albo czerwono. Te wilki to wy. Podczas uczenia się animagii zmienicie się nie tak jak każdy w normalne zwierzę. Wy będziecie wyglądać jak te wilki które odbijają się w waszych odbiciach. Macie moc którą musicie nauczyć się władać. Moc której nie ma nikt inny. Jesteście najpotężniejsi. Jesteście mocniejsi nawet od Voldemorta - Mówi moja mama próbując się opanować.

- Jak mamy nauczyć się nad tym panować? - Pyta niespokojny Draco.

- Dambledore wam z tym pomoże - Mówi moja mama.

- Czyli nikt nie może się dowiedzieć? - Pytam ze smutkiem.

- Nikt. Nawet wasi najlepsi przyjaciele - Odpowiada przygnębiona.

Coś ten rozdział nie wyszedł jak chciałam 😂
Ale chciałabym podziękować wam za taką aktywność! Za te wszystkie gwiazdki i komentarze❤
Dziękuję z całego serduszka ❤

Moja tajemnica | Draco Malfoy | W Trakcie KorektyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz