Rozdział 2

145 13 29
                                    

Stała tam brunetka przed szafą w czarnej sukience z koronki. Pięknie w niej wyglądała, była wręcz dopasowana do niej

Co ja wygaduję? Przecież my  jesteśmy wrogami...

- Twoja mama kazała ciebie zawołać na kolację! - powiedzialem obojetnie
- Okey! - odpowiedziała

Clara POV

Usłyszałam otwierające się drzwi podczas przeglądania się w lustrze. Myślałam że to mama ale zobaczyłam JEGO. Zamarłam.
Ubrany był w granatową koszule ktora świetnie opinała jego mięśnie i czarne jeansy.  Tak świetnie wyglądał.

Clara co ty mówisz?! Ty go nie nawidzisz! !

Po tym jak wyszedł z pokoju szybko się zebrałam i zeszłam na dół.
Już na schodach czułam te zapachy z kuchni. Gdy weszlam do salonu zobaczyłam Paula i jego mamę siedzących przy stole. Spoglądał na mnie,  a gdy jego i mój wzrok sie spotkał ze sobą to sie uśmiechnął do mnie.

Co tu do cholery sie dzieje??

Przy stole było tylko jedno wolne miejsce i to właśnie obok niego. Po niespełna 2 minutach przyszła moja mama z potrawą którą przygotowała na dzisiejszy wieczor.
Dziwnie sie czułam siedząc obok niego. Dziwna w ogóle była atmosfera... Ani razu mi nie powiedział nic złego i nie próbował mnie w jakiś sposób obrazić. Za to kilka razy przyłapałam go na patrzeniu na mnie i posyłaniu tego słodkiego uśmiechu ...

Clara przystopuj trochę
 
Po skonczonej kolacji poszłam do swojego pokoju aby wszystko przemyśleć. Czemu tak się zachowywał ? Czemu tak na mnie Spoglądał ? A najważniejsze czemu ja cały czas o nim myślę? 
Z moich przemyśleń wyrwal mnie mój telefon.

Od: Jessica
Jak po kolacji? :)

Jessica to moja najlepsza przyjaciółka. Przyjaźnimy się od podstawówki. Jest dla mnie jak siostra. To ona wszystko wie o moich problemach. Jest częścią mojego życia. Zawsze mogę na nią liczyć ...

Do: Jessica
Dziwnie :/

Od: Jessica
Jak to? Coś się stało ? :/

Do: Jessica
Jutro ci wszystko opowiem w szkole. Dobranoc :*

Od: Jessica
Okey. Dobranoc :*

Po odłożeniu telefonu poszłam pod prysznic zabierając moją piżame. Po 15 minutach wyszlam spod prysznica i poszłam położyć się do łóżka

Nadal nie dawała mi spokoju myśl o tym co się stało dziś podczas kolacji. Co się takiego wydarzyło że wytrwalismy w jednym pomieszczeniu,  przy jednym stole tyle czasu
Słysząc wibrację w moim telefonie zdziwilam sie kto to może być o tej porze.

Od: nieznany
Dobranoc Clara :)

Kto to może być ?

Zostawiając tą myśl oddałam się w objęcia Morfeusza...

Kochani! Piszcie co sądzicie, czy wam się podoba. Dziękuję!

Nie OdchodźOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz