Paul POV
- Paul coś się stało? - z moich myśli wyrwał mnie Max
- Nie, czemu pytasz?
- Patrzysz się w jeden punkt jakbyś ducha zobaczył. - to mówiąc zorientowałem się, że patrzę cały czas na nią. Rozmawiała z Jessicą. Miała na sobie pomarańczową spódniczkę i top w wzorki. W tej stylizacji jej ciało było piękne. Miała taki wspaniały brzuszek, który było widać dzięki topowi który odkrywał kawałek jej ciała.
- Po prostu się zapatrzyłem. - powiedziałem obojętnie
- Podejdziemy do nich? - jego pytanie mnie zszokowało. Podejrzewam że wiedział na kogo tak patrzę. Bałem się bo ona się pewnie nawet do mnie nie odezwie. W głowie miałem myśl "nie idź tam" lecz serce mówiło "zrób to, na co czekasz". Zaryzykowałem i poposłuchałem głosu serca.
Poszedłem tam też z innego powodu... Maxowi podobała się Jessica i każdą wolną chwilę chciał spędzać z nią.
- Idziemy - powiedziałem czując wewnętrzną radość.
- Hej dziewczyny! - powiedział mój przyjaciel od razu podchodząc do Jessicy i ją przytulając.
- Hej! - odpowiedziały razem
W końcu nadeszła pora na mnie.
- Hej Jessica!- zrobiłem to samo co Max i została mi ONA..
- Hej Clara...
Clara POV
W głębi duszy modliłam się tylko żeby on nie przyszedł lecz też tego chciałam. Miałam taki mętlik w głowie że sama siebie nie poznawałam...
- Hej Clara.. - usłyszałam z jego ust. Moje imię tak pięknie brzmiało z jego ust. Podszedł do mnie aby się przytulić ale ja przez chwilę się wahałam żeby to zrobić choć w głębi duszy tego naprawdę chciałam. W głowie przewijało mi się wiele myśli ale tylko jednej się posłuchałam. Mówiła ona: Zaryzykuj. Zrobiłam to... Tak dobrze czułam się w jego ramionach. Czułam się wtedy bezpiecznie. Nawet nie wiem jak ale nasz uścisk się trochę przedłużył, żadne z nas nie protestowało aby przestać. To było cudowne uczucie mieć go przy sobie i czuć jego zapach.
- Yyyy... Kochani słuchajcie, bo nie chciałabym wam przeszkadzać ale przed chwilą był dzwonek na lekcję, a z tego co wiem Clara to mamy teraz Fizykę a pan Grey nie lubi za bardzo gdy ktoś się spóźnia- po tej wypowiedzi zorientowałam się , że nasz uścisk był na prawdę długi
- Umm.. Masz rację powinniśmy iść. - powiedziałam nieco zmieszana, czułam że patrzy na mnie ale ja bałam się spojrzeć w jego oczy
- To do następnej przerwy dziewczyny? - powiedział Max z uśmiechem
- Do następnej! - powiedziała Jessica
Od razu poszłyśmy na lekcje, wchodząc do klasy wiedziałyśmy że pan Grey będzie zdenerwowany naszym spóźnieniem ale nie przejmowałam się tym. Cały czas myślałam o tym co czułam podczas przytulania go...
Gdy weszłyśmy do sali wszystkich wzrok spoczywał na nas a my nieco zażenowane przeprosiłyśmy za spóźnienie i zajęłyśmy swoje miejsca. Jessica nie wytrzymała i od razu zapytała:
- Clara co to było?
- Jessica ja sama nie wiem ale obawiam się jednego...
- Czego?
- Że się do tego przyzwyczaję i zostanę zraniona...
Po moim wyznaniu Jessica nie odezwała się. Dokładnie wiedziała o moich wszystkich nieudanych związkach które bardzo ranily. Ciężko mi było się po nich pozbierać i po tym wszystkim bałam się tego wszystkiego co teraz jest ...
Próbowałam się skupić na lekcji ale niestety myślałam tylko o nim... O Paulu...
Witajcie jeszcze raz! Jak się podoba wam ten rozdział? Może jakieś poprawki? Komentujcie jak najwięcej!!
CZYTASZ
Nie Odchodź
RomanceDwójka wrogów zakochuje się w sobie nie wiedząc kiedy i jak. Ich uczucia są wielkie a miłość jeszcze większa! Czy uda im się przetrwać wszystko Razem? Czy oboje są tak samo dojrzali, aby pociągnąć to dalej?