Ja chyba naprawdę lubię się pogrążać. Po raz kolejny siedzę bezczynnie i przywołuję miliard wspomnień. Co tym razem? Ponownie okres świąteczny, a konkretniej pierwszy dzień świąt — Boże Narodzenie.
Kiedy zbliżał się wieczór siedzieliśmy na kanapie, oglądając Kevina, taka jakby mała tradycja, popijając wino. Właśnie, wino. Z tym winem wiąże się dość ciekawa historia.
Eren nie wypije innego niż słodkie, za to ja jestem zwolennikiem wytrawnego. Koniec końców i tak zawsze kupowaliśmy słodkie, no ewentualnie półsłodkie, białe rzecz jasna.
Wino, film i oczywiście sto tysięcy połączeń od mojej siostry. Już długo się nie widzieliśmy. Trochę za nią tęsknię, ale teraz na pewno się z nią nie spotkam. Na dodatek moja rodzina mieszka na innym kontynencie, co jest dodatkowym utrudnieniem.
Powoli robię się śpiący. Idę do łazienki, biorę szybko prysznic i za chwilę wracam do pokoju. Kładę się w łóżku i nakrywam pościelą po same uszy. Jest zimno.
Do głowy przychodzi mi jeszcze jedno wspomnienie. Kiedy nadchodziły chłodniejsze miesiące, Eren zawsze narzekał, że jest mu zimno. Wtulał się we mnie i tak zasypialiśmy. Tak bardzo się do tego przyzwyczaił, że kiedy któregoś razu wróciłem z urodzin znajomej z klasy — to było gdzieś około czwartej nad ranem - moje Słońce nie spało, siedziało w kuchni z podkrążonymi oczami.
Później tłumaczył mi się, że nie mógł spać. Ja przez pierwsze dni rozłąki też nie mogłem. Teraz nie mam innego wyjścia.
***
No hejka! Są tu jacyś gimnazjaliści? Jak tam egzaminy? :3
No cóż... Maybe gwiazdka?
Nie wiem co pisać, więc do następnego! XD <3
CZYTASZ
Prisoner cz. I [Ereri/Riren]✓
Fiksi PenggemarBól fizyczny? Błahostka. Psychiczny zadaje większe rany. W dodatku jest o wiele trudniejszy do wyleczenia, czasami to nawet niemożliwe, po prostu nierealne. Ciągle cię wykańcza, a najzwyklejsza cisza i nieobecność zabija od środka. Więc dlaczego tak...