Rozdział 3

3.9K 163 8
                                    


„Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu. I własnych uczuć..."

***

Kilkadziesiąt mil od Hogwartu, w Riddle Manor odbywało się zebranie śmierciożerców. Czarny Pan miał przedstawić swoim najwierniejszym sługom nowy plan.

- Witajcie, wierni śmierciożercy. Zebraliśmy się tutaj,ponieważ mam plan, jak sprowadzić do mnie Pottera.

- Jak, Panie mój? – spytała Bellatrix.

- Trafimy do chłopaka przez jego przyjaciół. Wybierzemy odpowiednią osobę, która dostarczy nam Weasley'a albo... szlamę Granger.

- Panie, kogo z nas wybierzesz do wykonania tak ważnego zadania?

- Twojego syna, Lucjuszu... Draco, czy zgadzasz się przyprowadzić do mnie szlamę?

- Oczywiście, Panie, żyję, by służyć, ale jak to mam zrobić?

- Rozkochasz ją w sobie. Możesz robić, co zechcesz. Daję ci wolną rękę.

- Ile mam czasu?

- 2 tygodnie.

- Ale, P-Panie... Granger mnie nienawidzi, 2 tygodnie to za mało, żeby pozyskać jej zaufanie...

- Ja ci nie karzę pozyskiwać jej zaufania, ty masz ją do mnie przyprowadzić, zrozumiałeś?!

- Tak-k, P-Panie... Mogę odejść? Chciałbym się przygotować do zadania...

- Tak, wy też już możecie odejść. Następne zebranie będzie,gdy Draco sprowadzi Granger. – powiedział Voldemort i deportował się bezszelestnie.

***

W Hogwarcie pewna ładna 16-latka spała bardzo mocno.Przyśnił się jej wysoki, szarooki blondyn. Gdy obudziła się rano, w ogóle nie pamiętała tego snu

***

Lekcje minęły jej szybko, jak zawsze dobrze sobie radziła,ale już nie wyrywała się do odpowiedzi. Wolała pracować w milczeniu. Szybko poszła do dormitorium, żeby wziąć potrzebne książki i zacząć się uczyć. Bardzo się zdziwiła, gdy na łóżku zobaczyła czerwoną różę i dołączony do niej krótki liścik:

Z tym większym zapałem pragniemy kobiety, im bardziej niemożliwa czy trudna jest do osiągnięcia.

„Żadnego podpisu, charakter pisma nieznany... Kto to może być?". Hermiona natychmiast zapomniała o nauce. „Wygląda na to, że ma tajemniczego wielbiciela." Pomyślała i uśmiechnęła się do siebie. Szybko wyczarowała wazon z wodą i wstawiła tam różę. Postawiła kwiat na honorowym miejscu...

Oczy Twe tak pragnęły czułościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz