come to me | tande x forfang

1.2K 111 10
                                    

Nie sądziłem, że to wszystko będzie takie trudne. Łudziłem się, że życie samo będzie rozwiązywać za mnie problemy i wszystko będzie się idealnie układać.
Ale tak nie było. Mój związek z Celiną się rozpadł, moja forma nie prezentowała się obecnie na wysokim poziomie, kłóciłem się z rodzicami i nie potrafiłem znaleźć własnego miejsca w świecie.
Tylko czasami czułem się naprawdę dobrze.
Gdy spędziliśmy kolejny nudny wieczór na twojej kanapie, oglądając jakieś seriale, które uwielbiałeś.
Tylko wtedy, żartując, śmiejąc się, byłem naprawdę sobą. Nikogo nie musiałem udawać.
I byłem z tobą, Daniel.
Już jakiś czas temu zdałem sobie sprawę, że moja sympatia do ciebie rozwinęła się na zupełnie inny, wyższy poziom. Byłem w tobie zakochany. Uwielbiałem spędzać z tobą czas, żeby nawet po prostu na ciebie popatrzeć.
Kochałem twoje włosy, usta, oczy. Twoje mieszkanie i kanapa, stały się moim ulubionym miejscem.
Nie mogłem doczekać się kolejnego wolnego wieczoru, kiedy zaprosisz mnie do siebie.
Tym razem znowu tak było. Powiedziałeś mi, żebym wpadł o dwudziestej.
Nie wiem, co mi podpowiedziało, ale postanowiłem ubrać koszulę i ładne spodnie. Z zaskoczeniem zauważyłem, że ty miałeś podobne ubranie. Uśmiechnąłeś się na mój widok.
Gdy już zdjąłem buty i kurtkę miałem zapytać, co dziś będziemy oglądać, ale gdy wszedłem do salonu, zaniemówiłem.
Na środku stał ładnie nakryty stół, z wazonem róż, kieliszkami i szampanem.
Spojrzałem na ciebie zaskoczony, ale ty wzruszyłeś tylko ramionami.
— Daniel...
— Johann, już dawno chciałem Ci o tym powiedzieć, ale nie miałem pojęcia jak. Jestem w tobie do szaleństwa zakochany i... — przerwałem mu, całując go w usta. Poczułem, jak się uśmiecha i oddaje pocałunek. Przytula mnie do swojego ciała, a ja czuję, że w końcu odnalazłem swoje miejsce.

Prawdziwe miejsce na świecie. Na kanapie Daniela w jego objęciach.

ONESHOTS | skijumpingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz