W napięciu czekałem na ostateczne wyniki. Wiedziałem, że Kamil odda rewelacyjny skok. Zresztą jak zawsze. Byłem z niego ogromnie dumny.
Wpatrywałem się w tablicę, a moi przyjaciele z drużyny czekali razem ze mną. Tak samo jak drużyna Kamila. Widziałem, że przytulają go i obejmują. A potem wybuchają z radości.
Gdy zobaczyłem przy jego nazwisku jedynkę, nie umiałem się smucić. Mimo że mnie wyprzedził.
Duma i radość z wyniku mojego ukochanego przesłaniała wszystko.
Znów wygrał.
Wiedziałem, że to zrobi.
Tak samo jak w Sochi.
Po prostu pokazał, kto jest prawdziwym mistrzem.
A ja byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, że stanę na podium tuż za nim.
Patrzyłem jak Kamil świętuje swój trzeci olimpijski medal i nie mogłem przestać się uśmiechać. Od razu gdy podszedł, wtuliłem się w niego. Miałem ochotę go pocałować, ale wiedziałem, że nie mogę.
I wiedziałem też, że jego wspaniały uśmiech, który mi posłał, był zarezerwowany tylko dla mnie.
Gdy później czekaliśmy na ceremonię wręczania miśków musiałem znów go przytulić. Byłem ogromnie szczęśliwy. Kamil śmiał się ze mnie. Widziałem łzy szczęścia w jego oczach i miałem ochotę scałować je wszystkie i zamknąć go w swoich ramionach na zawsze.
Kamil Stoch był mistrzem wykutym w złocie. Jako niesamowity zawodnik i jako wspaniały człowiek.
Byłem jeszcze bardziej dumny, że miałem takiego cudownego chłopaka.
Później, gdy już późną nocą znaleźliśmy się w hotelu mogłem wreszcie dotknąć jego twarzy, zanurzyć palce w jego włosach i pocałować wciąż uśmiechnięte usta.
— Wygraliśmy Kamil — szepczę. Kamil znów się uśmiecha, kiwa głową i mnie całuje.
— Kocham Cię, Andi.
— Ja ciebie też, Mistrzu. — Śmiejemy się i po raz kolejny czuję jego słodki pocałunek.KAMIL MISTRZU
KOCHAM
PŁACZĘ
WCIĄŻ
NIE ZASNĘ DZISIAJ
OK, pozwólcie że wyleję teraz wszystkie swoje żale.
Tak bardzo mi szkoda, że Stefanek nie ma indywidualnie medalu. Ale jestem pewna, że z medalem tych igrzysk go jeszcze zobaczymy.
(najlepiej złotym 😏😏😏😏)To podium to moje życie. Kocham Kamila i Andreasa i jestem w niebie. Gdyby był tam jeszcze Hayboeck, to chyba bym umarła.
:')
Co prawda moja przepowiednia nie do końca się sprawdziła, ale cóż. Myślę, że to i tak był niesamowity konkurs dla wszystkich Polaków.Kamil po raz kolejny udowadnia, że jest niesamowitym sportowcem i legendą skoków narciarskich. Jestem dumna, że mogę żyć w tych czasach i być tego świadkiem.
💞💞💞💞
Przesyłam wszystkim miłość!