Your Dreams || Camren PL

4

***

Camila POV

Nareszcie lekcję się skończyły. Od zajścia na stołówce nie widziałam Jessici.

Kiedy wyjechałam ze szkoły przed budynkiem zauważyłam samochód mojego taty. 

-Jak było w szkole?- zapytała, kiedy wsadzał mnie do pojazdu.

-Normalnie- odpowiedziałam, nie chcą mówić mu o tym co się stało. Tata chyba zauważył, że coś jest na rzeczy, ale na szczęście o nic więcej nie pytał.

***

-Kaki!- moja siostrzyczka, wskoczyła na mnie, kiedy wjechałam do domu. Mocno ją przytuliłam.

-Hej córciu- powiedziała mama wychodząc z kuchni. -Zaraz będzie obiad- oznajmiła.

-Nie jestem głodna. Pójdę do siebie i się pouczę- Sofi zeszła ze mnie i usiadła do stołu.

Powoli pojechałam do swojego pokoju. Otworzyłam drzwi, po czym zamknęłam je za sobą. Zdjęłam plecak i wyjęłam z niego książki. Położyłam je na biurku. Kiedy miałam zamiar otworzyć książkę do matematyki, wypadła z niej mała karteczka.

Rozwinęłam ją. Na papierze znajdował się ciąg cyfr, a obok nich małe serduszko. Chcąc sprawdzić czyj to numer, wzięłam telefon i wpisałam numer.

Przyłożyłam urządzenie do ucha i czekałam. Jednak nikt nie odebrał, zrezygnowana odłożyłam telefon i wróciłam do nauki.

Jessica POV

-Wrócę rano- krzyknęłam i wyszłam z domu. Na dworze było już ciemno. Postanowiła iść do mojego chłopaka.

Idąc ulica czułam na sobie czyjś wzrok. Odwróciłam się za siebie, rozglądając się. Nikogo nie zauważyłam. Spojrzałam przed siebie, na przeciwko mnie stał czarny pies. Zaczął biec w moją stronę.

Skręciłam w małą uliczkę. Pies zniknął. Przystanęłam przy starym drzewie, aby chwilę odpocząć. Nagle poczułam zimną dłoń na mojej szyi, potem była tylko ciemność.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Większość z was chciało rozdziały codziennie.

Nie mam pojęcia czy uda mi się jej wstawiać codziennie, ale spróbuję.

Niczego nie obiecuję😊