Lauren POVPowoli uchyliłam drzwi do pokoju mojej dziewczyny. Camila leżała na brzuchu z twarzą przytuloną do poduszku. Jej oczy były zamknięte, a usta lekko otwarte. Weszłam do pomieszczenia po cichu, zamykając za sobą drzwi. Podeszłam do łóżka brązowookiej, delikatnie położyłam się na niej i złożyłam krótki pocałunek tuż przy jej uchu.
-Lauren.- mruknęła cichutko, otwierając swoje cudowne oczka.
-Tak księżniczko?- zapytałam, schodząc z dziewczyny. Zajęłam miejsce po drugiej stronie łóżka i delikatnie wciągnęłam dziewczynę na siebie.
-Nie musiałaś mnie budzić.- zmarszczyła nosek. -Nienawidzę Cię.- uszczypała mnie w ramię.
-Kochasz mnie.- oznajmiłam, wypinając język.
Camila zrobiła coś czego nigdy bym się nie spodziewała, mianowicie ugryzła mnie w język!
-Oszalałaś?- zapytałam, zasłaniając usta dłonią.
-Na twoim punkcie.- puściła mi oczko.
-To bolało.- zrobiłam smutną minkę.
-Biedactwo, mogłaś go nie wypinać.- zaśmiała się. -Myślisz, że jeśli dam Ci buziaka to przestanie Cię boleć?- zapytała, w jej oczach zobaczyłam tańczące iskierki.
-Mhm.- pokiwałam energetycznie głową. Dziewczyna tylko uśmiechnęła się i położyła dłoń na moim policzku. Chwilę potem zbliżyła swoją twarz do mojej, kiedy nasze usta miały się zetknąć, usłyszałam pukanie do drzwi. Camila szybko cmoknęła mnie w usta i ześlizgnęła się ze mnie.
-Proszę!- krzyknęła. Do pokoju weszli rodzice dziewczyny i Ally.
-Boże jak miło Cię wreszcie poznać.- blondynka powiedziała szybko, podeszła do łóżka i przytuliła Camile. -Jestem Ally.- powiedziała odsuwając się.
-Miło Cię poznać Ally.- moja dziewczyna uśmiechnęła się.
-Cami mamy dla Ciebie cudowną wiadomość.- odezwała się Sinu.
-Jaką?- zapytała zaciekawiona Camila.
-Rozmawialiśmy z Ally...- zaczęła. -Jest naprawdę dużą szansa na to, że będziesz chodzić.- oznajmiła.
W oczach Camz zaczęły się zbierać łzy, wiedziałam, że to łzy szczęścia.
-Za miesiąc zostanie przeprowadzony zabieg wszczepienia implantów.- dodał Alejandro.
-Przecież taki zabieg kosztuje fortunę, skąd macie pieniądze?- z twarzy dziewczyny zniknął uśmiech.
-Zapytaj Lauren.- odezwała się Ally. Camila spojrzała na mnie.
-Nie będziemy wam przeszkadzać.- powiedziała tata dziewczyny. Cała trójka opuściła pokój.
-Naprawdę to zrobisz?- zapytała. Pokiwałam głową na tak. -Przecież to kosztuje majątek.-
-Wiem kochanie.-
-Nie może tego zrobić, nie chce Cię wykorzystywać.-
-Nie robisz tego. Sama podjęłam taką decyzję i nie mam zamiaru jej zmienić. Najważniejsze jest dla mnie twoje szczęście księżniczko.- dziewczyna mocno się do mnie przytuliła.
-Bardziej szczęśliwa być nie mogę. Kocham Cię Lauren, najbardziej na świecie.- powiedziała cicho szlochając.
-Ja Ciebie też księżniczko.- pocałowałam ją w głowę, bardziej przyciągając ją do siebie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wzruszyłam się pisząc to 😭
Wielkimi krokami zbliżamy się do końca...
Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to do końca przyszłego tygodnia skończę pisać tą opowieść.
Mam nadzieję, że się podoba choć trochę 😊
CZYTASZ
Your Dreams || Camren PL
FanfictionLauren - typowa Bad Girl, często wdaje się w bójki i sprowadza na siebie mnóstwo problemów. Nienawidzi znęcania się nad słabszymi, więc przy każdej możliwej okazji, staję w obronie "ofiary". Camila - od dziecka jest przykuta do wózka. Często staję s...