Camila POV-Widzieliście Lauren?- zapytałam grupkę osób, stojących przy ścianie. Jednak wszyscy pokręcili głowami na nie. Z coraz większym niepokojem, ruszyłam dalej. Uważnie rozglądałam się, aby nie przeoczyć dziewczyny. Na szczęście zauważyłam Dinah i Normani.
-DJ widziałaś Lauren?- zapytałam.
-Chyba poszła z Lucy w kierunku pokoju gościnnego- wymamrotała opierając się o czarnoskórą. No po prostu cudownie, oby nic nie odwaliła. Z szybko bijącym pojechałam w kierunku pokoju. Kiedy chciałam otworzyć drzwi, z pomieszczenia wyszła Lucy.
-Właśnie miałam po Ciebie iść- oznajmiła uśmiechając się delikatnie.
-Coś się stało?- zapytałam.
-Jaguar za dużo wypił, zaczęła majaczyć i prawie usnęła, dlatego przyprowadziłam ją do pokoju-
-Dziękuję- powiedziałam z ulgą.
-Spoko, nie ma za co- poklepała mnie po ramieniu i zniknęła.
Powoli uchyliłam drzwi. Lauren leżała rozwalona na łóżku z lekko uchylonymi ustami. Wjechałam do środka, zamykając za sobą pokój.
-Chodź do mnie- usłyszałam tą cholernie seksowną chrypkę. Dziewczyna przekręciła się na bok, opierając głowę na dłoni. Podjechałam do łóżka i zsunęłam się na nie. Lauren od razu przytuliła się do mnie. -Przepraszam- powiedziała, całując moja szyję.
-Nie masz za co-
-Nie powinnam się upić, to nieodpowiedzialne- spojrzała mi w oczy.
-Daj spokój kochanie, nic się nie stało- pocałowałam ją w czoło.
-Powinnam być trzeźwa i Cię pilnować księżniczko- uśmiechnęła się.
-Umiem się sobą zająć, nie przejmuj się- przeczesałam dłonią burze jej czarnych włosów. Na co dziewczyna zamruczała.
-Chodźmy już spać- pocałowała mnie w usta.
-Mhm- mruknęłam uśmiechając się.
-Dobranoc księżniczko- powiedziała, układając głowę na moich piersiach.
-Dobranoc- szepnęłam, uśmiechając się. Po chwili usłyszałam spokojny oddech mojej dziewczyny. Z uśmiechem na twarzy usnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Piszcie co myślicie 😊
CZYTASZ
Your Dreams || Camren PL
FanfictionLauren - typowa Bad Girl, często wdaje się w bójki i sprowadza na siebie mnóstwo problemów. Nienawidzi znęcania się nad słabszymi, więc przy każdej możliwej okazji, staję w obronie "ofiary". Camila - od dziecka jest przykuta do wózka. Często staję s...