Rozdział, który wam dzisiaj wstawiłam jest chujowy, żeby wam to wynagrodzić napisałam drugi.Miłego czytania😊
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Camila POV
-Jesteśmy- oznajmiła Lauren, zatrzymując samochód przed jednym z wieżowców.
-Tutaj mieszkasz?- zapytałam, patrząc przez okno na szklany budynek.
-Yep- dziewczyna wysiadła z samochodu. Przez chwilę krzątała się przy bagażniku, aż w końcu wyjęła mój wózek. Otworzyła drzwi z mojej strony, powoli odpinając pas. -Złap się za mój kark- powiedziała, zrobiłam jak kazała, po chwili siedziałam na swoim wózku.
-Na którym piętrze mieszkasz?- zapytałam, kiedy weszłyśmy do budynku.
-Na ostatnim- oznajmiła. Byłam zdziwiona, myślałam, że Lauren mieszka w jakiejś małej kamienicy. Zatrzymałyśmy się przy windzie. Weszliśmy do niej, dziewczyna wpisała numer piętra. Winda ruszyła. Zatrzymała się na właściwym poziomie.
-Witaj w moim królestwie- powiedziała Lauren, otwierając masywne, brązowe drzwi. Ujrzałam przed sobą ogromne mieszkanie, ba raczej apartament.
-Wow- mruknęłam uważnie przyglądając się mieszkaniu. Lauren wepchnęła mnie do środka.
-Jadłaś śniadanie?- zapytała, stając przy blacie. Pokręciłam głową. -Na co masz ochotę?-
-Wystarczą mi zwykle kanapki- powiedziałam.
-W takim razie zrobię tosty. Z serem i szynką?-
-Poproszę- uśmiechnęłam się nieśmiało.
-Czuj się jak u siebie- zielonooka uśmiechnęła się.
-Nie wiedziałam, że jesteś bogata- palnęłam bez zastanowienia.
-Mało osób o tym wie. Rodzice zostawili mi spadek, dawno temu- odparła krojąc ser.
-Co się z nimi stało?- zapytałam, podjeźdzając bliżej niej.
-Zginęli, kiedy miałam 13 lat. Rok później mój brat popełnił samobójstwo-
-Przykro mi. Masz jeszcze jakąś rodzinę?-
-Wychowałam się w domu Alexy- dziewczyna włożyła chleb do tostera.
-Rozumiem-
-Chcesz do tego coś do picia?- zapytała, otwierając lodówkę.
-Woda wystarczy- Lauren zaśmiała się, wyjęła z lodówki dzbanek z kolorowym napojem. Postawiła go na blacie i wyjęła dwie szklanki.
-Masz jakieś marzenia?- zapytała, nalewając napój do naczyń.
-Jasne, że mam-
-A jakie jest twoje największe marzenie?-
-Najbardziej pragnę móc stanąć na nogach- powiedziałam, zgodnie z prawdą. -Oprócz tego od zawsze chce pojechać w góry, ale to kosztuje- Lauren wyjęła tosty z tostera.
-Chodźmy do stołu- dziewczyna wzięła talerze z tekstami i postawiła je na stole. Zajęłam swoje miejsce, chwilę potem dołączyła do mnie zielonooka.
-Smacznego- powiedziałam, biorąc gryza.
-Wzajemnie- Lauren zrobiła to samo, ukradkiem cały czas spoglądałam na dziewczynę. Wiedziałam, że ona też się gapi, na co zarumieniłam się.
-Słodko wyglądasz, kiedy się czerwienisz- na słowa Lauren, zrobiłam się jeszcze bardziej czerwona, o ile to w ogóle możliwe.
CZYTASZ
Your Dreams || Camren PL
Fiksi PenggemarLauren - typowa Bad Girl, często wdaje się w bójki i sprowadza na siebie mnóstwo problemów. Nienawidzi znęcania się nad słabszymi, więc przy każdej możliwej okazji, staję w obronie "ofiary". Camila - od dziecka jest przykuta do wózka. Często staję s...