13

4K 282 23
                                    


Camila POV

Zaczęłam przeglądać kolejne zdjęcia Lauren.

Zaczęłam przeglądać kolejne zdjęcia Lauren

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Time with boo😍 @AlexaFerrer"

"Time with boo😍 @AlexaFerrer"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"😘 @AlexaFerrer"

"Morning with my queen👑💕 @AlexaFerrer"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Morning with my queen👑💕 @AlexaFerrer"

Okay, poczułam się źle. "Całowałam się z dziewczyną która jest zajęta?" Wyłączyłam instagrama, postanowiłam napisać o swoim odkryciu Dinah.

Do: Dinah

Lauren kogoś ma

Czekałam, aż przyjaciółka mi odpiszę. Jednak tak się nie stało. Po paru minutach mój telefon zadzwonił. Spojrzałam na wyświetlacz, to nie była wiadomość od Dinah.

Od: Lauren

Hej Camzi😙 To dziwne, ale stęskniłam się za Tobą🙊

Postanowiłam jej wygarnąć.

Do: Lauren

Długo miałaś zamiar mnie oszukiwać?

Od: Lauren

Co się stało?

Czy ona udaje głupią?

Do: Lauren

Ty mi to powiedz. Myślałam, że jesteś inna, ale pomyliłam się.

Od: Lauren

Camila o co chodzi?
Powiedziałam coś nie tak?

Do: Lauren

Chyba czego mi nie powiedziałaś. Nie mam ochoty z Tobą pisać.

Rzuciłam telefon na stół. Poczułam łzy, spływające po moich policzkach. Zraniła mnie, mimo iż nie znamy się długo. Zaufałam jej. Chciałam żeby była tą pierwszą, a ona co? Nie powiedziała mi, że kogoś ma.

Wytarłam rękawem, mokre policzki.

"Ona nie jest warta moich łez"

Wzięłam kilka głębokich oddechów, żeby się uspokoić.

"Wdech, wydech, wdech, wydech" powtarzałam w myślach.

Mój telefon wciąż dzwonił. Wiedziałam, że to Lauren. Wyjęłam z kieszeni MP3 i słuchawki. Włożyłam je do uszu. Odpłynęłam.

***

Obudziło mnie walenie, zaniepokojona wyjęłam słuchawki.

-Camila?!- to Lauren. Postanowiłam jej nie otwierać. Nie mam ochoty jej widzieć. -Camila do cholery! Musimy porozmawiać- ignorowałam krzyki dziewczyny.

Krzyki i walenie w drzwi ustały. Poczułam ulgę, że sobie poszła. Nagle usłyszałam huk i dźwięk, jakby coś się złamało.

-Camila?- usłyszałam cichy głos Lauren. Spojrzałam w kierunku drzwi. Zielonooka weszła do salonu. Spojrzałam na nią. -Co się do cholery stało?- usiadła obok mnie. -Nie rozumiem o co Ci chodzi?-

-Czemu nie powiedziałaś mi, że kogoś masz?- wybuchłam płaczem. Dziewczyna wyglądała na zaskoczoną.

-O czym ty mówisz? Nie mam nikogo-

-Tak, a ta cała Alexa? Widziałam wasze zdjęcia- coraz bardziej płakałam.

-Camila, głuptasie- Lauren położyła dłoń na mojej nodze. -Nie jestem z Alexą- powiedziała i położyła dłoń na moim policzku, kciukiem ścierając łzy.

-Nie?-

-Nie, Alexa jest dla mnie jak siostra. Wyciągnęła mnie z bagna w jakie się wpakowałam-

-Dlaczego... Dlaczego na Ciebie czekała?- zapytałam, patrząc w jej magiczne oczy.

-Mieszkam z nią. Chodź- dziewczyna rozłożyła szeroko swoje ramiona. Niepewnie przytuliłam się do niej. -Nigdy więcej tak nie rób- wyszeptała tuż przy moim uchu.

-Nigdy więcej. Przepraszam-

-To je powinnam przeprosić- odsunęła się. -Rozwaliłam drzwi- uśmiechnęła się głupio. Spiorunowałam ją wzrokiem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Okay, nie lubię robić dram.

Po raz kolejny mam wrażenie, że ten rozdział jest jak papier...




Do dupy


Your Dreams || Camren PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz