45

2.8K 227 8
                                    


Camila POV

Po zjedzeniu "śniadania" zaczęliśmy sprzątać po imprezie. Wszędzie leżały porozwalane kubki i butelki. Wzięłam do ręki worek, kiedy chciałam zacząć zbierać plastiki pojawiła się Lauren.

-Ja to zrobię kochanie- cmoknęła mnie w policzek, biorąc worek.

-Nie musisz dam sobie radę- uśmiechnęłam się.

-Camz, powiedziałam, że ja to zrobię-

-Niech ci będzie- klepnęłam ją w tyłek.

-Ej... Mój tyłek nic nie zrobił- położyła dłonie na biodrach.

-Właśnie, że zrobił- puściłam jej oczko.

-Ach tak, co takiego?- ukucnęła przede mną.

-Zawrócił mi w głowie- zaśmiałam się. Dziewczyna delikatnie musnęła moje usta, zarzuciłam ręce na kark dziewczyny, pogłębiając pocałunek. Lauren wypuściła worek z ręki i objęła mnie w pasie. Po chwili wzięła mnie na ręce, łapiąc mnie za tyłek. Cicho jęknęłam, kiedy ścisnęła mój pośladek.

-Ekhem...- usłyszałam kaszlnięcie. Oderwałam się od ust zielonookiej i spojrzałam w stronę, z której pochodził głos. W progu stały nasze przyjaciółki.

-Może powinniście iść do pokoju- powiedziała Dinah z szerokim uśmiechem.

-Nie ma takiej potrzeby- odparła Lauren, chowając twarz w moich włosach.

-Jaguar się zawstydził- zaśmiała się Normani.

-Możemy jechać do domu?- wyszeptała Lauren, także tylko ja ją słyszałam.

-Mhm- mruknęłam. -Będziemy się już zbierać- powiedziałam.

-Co?! Dlaczego?- zapytała Dinah.

-Obiecałam, że zabiorę dziewczynki na lody- odezwała się Lo.

-To może pojedziemy z wami?- zaproponowała blondynka. Już miałam wymyślać jakąś wymówkę, ale na szczęście Normani odezwała się.

-Kochanie, chciałabym Cię gdzieś zabrać- objęła Dinah.

-Będziemy się już zbierać- powiedziała czarnowłosa sadzając mnie na wózku.

Pożegnałyśmy się z dziewczynami i opuściłyśmy dom blondynki.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję, że choć trochę wam się podoba 😊

Your Dreams || Camren PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz