19

7.4K 364 159
                                    

- Kojarzysz jak ci mówiłam że mam tu męża?

- No ten jak byłaś mała.

- To on.

- On jest od ciebie starszy o... O... O jakieś dwadzieścia lat. I masz chłopaka!

- Ta... Oświadczył mi się.

- I?

- Powiedziałam że go nie kocham.

- Co?! Cornelia!

- No bo! Nie kocham go! I... Dał mi bilety nad Niagarę...

- I ty go tak po prostu rzuciłaś?!

- No... Tak.

- Cornelia! I jedziesz z nim?! Z facetem, który jest od ciebie starszy o jakieś dwadzieścia lat?

- Ale jest zajebisty. Bardzo zajebisty.

- O nie... Nie mów...

- Mówię...

- Ja wiedziałam że ty się nie boisz, ale... Z nim?!

- No... Jakoś tak wyszło. Ale jezu kobieto... Takiego seksu jeszcze nigdy nie przeżyłam.

- Co się dziwić, poszłaś do łóżka ze staruchem. Ma wprawę.

- Aż taki stary to on nie jest.

- Hej, hej, zostajesz u mnie na miesiąc.

Podszedł Nath.

- Okej.

- Znacie się?

Spojrzał na nas.

- Tak. To moja psiapsi.

- No, a ona to moja psiapsi.

- Dlaczego ona u ciebie zostaje?

Zapytałam. On jest raczej dla niej obcym facetem.

- Dlaczego się znacie?

I ona zapytała.

- No... Jest z rodziny. To mój... Kim dla mnie jesteś?

- Kuzynem. Takim starszym.

- No. Mój kuzyn. A ty skąd go znasz?

- Jestem jej tatusiem. Prawdziwym tatusiem.

- Ooo szukałaś go.

- Znalazłam.

Zaśmiała się.

- Jejku gratuluję.

- No i zamieszkasz ze mną. Na miesiąc. Oj spodoba ci się.

- Mam taką nadzieję... Ale chyba masz syna.

- No mam, może się do ciebie przystawiać. Jakob chodź tu.

- Co chcesz?

- Oj rusz tu dupę i zostaw Loren. Codziennie ze sobą żyjecie, na chwilę nie zaszkodzi.

- Oj spierdalaj.

Podszedł do nas i mnie objął.

- Co tam?

- To jest Lily.

- No hej.

- Będzie z nami mieszkać.

- To będzie ciekawie.

Zaśmiał się. Oj będziesz miał ciekawie. Fajnie się z nią mieszka.

Przyjaciel Mojego Brata 4 || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz