62

6.8K 325 138
                                    

Pov. Cornelia.

- Ejjj Cori.

Armand usiadł obok mnie. O co mu chodzi z tym Cori? To jest chujowe.

- Spierdalaj. Nie mów tak.

- Oj będę.

Zaśmiał się i mnie objął.

- Armand weź łapy.

- Cori spokojnie, nie zgwałcę cię.

- Wypierdalaj.

- Co taka nerwowa?

- Bo tak.

- Oj słońce.

- Żadne słońce.

- Nie masz przypadkiem okresu? Chyba masz, bo zawsze masz pod koniec miesiąca.

- Nie mam.

- Nie miałaś w tym miesiącu. I w tamtym.

- A co ty taki znawca?

- Kurwa, ty jesteś w ciąży.

- Co? Nie.

Tak. Zamknij się.

- Rzygałaś rano. Nie masz okresu.  Jesteś w ciąży. Znam objawy na pamięć.

- Ta, skąd?

- Diana, czyli moja psiapsi była w ciąży dwa razy, Madison, żona mojego psiapsi i jeszcze różne inne osoby.

- No patrz, znawca się znalazł. Może jakaś grypa?

- Niee, to ciąża. Nie masz ochoty na seks, kompletnie.

- Bo może mam gorsze dni?

- I używasz mega dużo pieprzu, bo nie czujesz smaku.

- Dobra jestem, skończ z tymi swoimi racjami.

- Dlaczego nie powiedziałaś?

- Bo nie? Nie musiałam.

- Cornelia...

- Armand.

- Mogłaś powiedzieć.

- Ale tego nie zrobiłam.

- Bo?

- Nie wiem.

- Karol wie?

- Nikt nie wie.

- Dlaczego jesteś taka spokojna?

- Bo to nic strasznego. Mam prawie dwadzieścia pięć lat, czas najwyższy. 

- Ej ja jestem ojcem, nie?

- Może. Mogłam cię zdradzić. Chociaż nawet nie jesteśmy razem...

- Okej, to już jesteśmy. Później będzie pierścionek.

- I ty myślisz, że ją za ciebie wyjdę?

- No ja mam taką nadzieję.

- A jak nie?

- To się zabiję.

- To nara.

- Ta miłość.

Zaśmiał się.

- No hej, co tam?

Wszedł tata z mamą.

- Wiedziałeś, że twoja córka jest w ciąży?

Nie wiedział! Armand kurwo!

- Nie. A jest?

Przyjaciel Mojego Brata 4 || ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz