- Zrobię wszystko, ale nie to. Nie pogadam o tym z ojcem, matką, ani nikim.
- Dzięki. Właśnie widać jak można na ciebie liczyć.
Usłyszałam samochód na podjedzie. Witam Pana Hodga. Wyszłam stąd i do niego podeszłam.
- Odpierdol się od mojego taty jebany padalcu.
- Słucham?
- Nie mów słucham, bo ci wypierdole na pysk. Tata jest dla mnie najważniejszy i zrobię wszystko, żebyś się od niego odpierdolił i dał spokój jego firmie. Nawet prześpię się z typem po sześćdziesiątce.
- Niech twój ojciec przestanie sprzedawać najlepszy towar to się odczepię. Słuchaj Loren... Nie mieszają się w sprawy dorosłych.
- Będę, bo niszczysz nam życie.
- Co się dzieje?
Podeszła jego żona.
- Twój mąż próbuje spierdolić mojemu tacie pracę i firmę.
- Co? Rozmawialiśmy o tym i miałeś się trzymać od jego firmy z daleka.
- Ukradł mojemu tacie pomysł i go jakoś ulepszył, pracownicy odchodzą, tata mniej zarabia.
- Takie życie.
- Chcesz, żebyśmy wylądowali pod mostem tak jak jakiś inny facet?
- Loren... Jesteś mądrą dziewczyną. Skoro twój tatuś nie umie sobie poradzić ze mną, to po co na firmę?
- O nie. Po tobie.
Rzuciłam się na niego. Nie oddasz mi. Ktoś mnie odciągnął.
- Puść mnie!
- Opanuj się, ja ci nie biję rodziny.
- Moja rodzina nie niszczy ci życia.
- Nie niszczymy wam życia.
- Twój ojciec to robi! Nie odzywaj się do mnie, skoro jesteś pizdą i boisz się postawić tatusiowi. Jeszcze cię zniszczę, jak znowu dobierzesz się do firmy mojego taty! On ci nic nie zrobi, ale ja i moi znajomi tak, więc się pilnuj.
- Loren to dalej mój ojciec.
- Mam to gdzieś.
Poszłam do domu, jebany ma gdzieś to proszę bardzo. Jego sprawa.
- No hej, co tam? Do szkoły się nie idzie?
Podszedł do mnie Mike.
- Spierdalaj do swojego psiapsi, który boi się postawić tatusiowi.
- Co? Co jest? Pokłóciłaś się z kimś?
- Tak! Z Alexem!
- O?
- Jego zapytaj.
Weszłam do domu idąc od razu na górę.
- Loren do mnie! Teraz!
Tata krzyknął. Zeszłam i usiadłam na kanapie.
- Co zrobiłaś?
- Nic.
- Zapytałem o coś.
- Mówię że nic! Chodzę z pizdą, tyle. A teraz sorry , ale idę do szkoły.
Na trzecią lekcję. Wzięłam swoje rzeczy i poszłam do samochodu. Skoro ma w dupie co robi jego ojciec to proszę bardzo, ja mu pokażę kurwa. Jebana pizda. Zaparkowałam na parkingu szkolnym, po czym bez słowa poszłam do środka.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Brata 4 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction4 część opowiadania "Przyjaciel Mojego Brata" ❤ #5 w DLA NASTOLATKÓW 13.03.2018 #4 w DLA NASTOLATKÓW 28.03.2018 #3 w DLA NASTOLATKÓW 05.04.2018 #2 w DLA NASTOLATKÓW 18.04.2018