właśnie odbywało się zakończenie roku szkolnego. rozdawanie świadectw, uroczyste przemówienia, sztuczna atmosfera i te „okropne" pożegnania klasowe. wszystkie osoby z klasy chciały spędzić ze sobą jak najwięcej czasu, no bo w końcu to ich ostatni dzień razem, za dwa miesiące każdy pójdzie do innego liceum czy technikum. nora siedziała sama, co chwile spoglądając na puste miejsce obok siebie i noah, który od tygodnia jej unikał i cały czas spędzał z wyattem oleffem.
wstała z krzesła z celem wyjścia z placówki i pójścia do domu, ale wtedy poczuła pociągnięcie za ramię. odwróciła się i zobaczyła rozpromienioną millie.— idziemy dzisiaj kupić jakieś sukienki na lato? są wyprzedaże, więc może znajdziemy coś fajnego w okazyjnych cenach. — posłała norze ciepły uśmiech. wzrok miała błagalny, bardzo lubiła wspólne zakupy.
— w porządku, będę u ciebie za dwie godziny. — nora wzruszyła ramionami i posłała brunetce uśmiech.
•
— i jak? może być? — millie wyszła z przymierzalni. miała na sobie białą sukienkę, która sięgała jej kawałek przed kolano w czerwone róże.
nora spojrzała na nią i zmarszczyła brwi. chwile się jej przyglądała po czym westchnęła.— ogólnie jest ładnie, ale jak się opalisz będzie jeszcze lepiej. — posłała ciepły uśmiech przyjaciółce.
millie zachichotała i podała norze sukienkę przed kolano w kolorze pudrowego różu.— masz, przymierz. — powiedziała millie.
nora zniknęła za czarną zasłoną przymierzalni. w jej głowie roiło się od tych najgorszych myśli. nie czuła tej ekscytacji przy przymierzaniu i kupowaniu ubrań jak czuła gdy chodziła na zakupy z jej dawną przyjaciółką.
patrzyła na siebie w lustrze i posłała swojemu odbiciu niemrawy uśmiech. wyszła z przymierzalni pokazując się millie, która w magiczny sposób była już ubrana w poprzednie ciuchy a na jej ręku była przewieszona biała sukienka w czerwone róże.— musisz ją kupić! bardzo ci pasuje do włosów i oczu. — zachwycała się tym jak nora wyglądała w sukience, ale chwile potem się roześmiała. nora również parsknęła śmiechem. nora szybko wślizgnęła się do przymierzalni i się przebrała.
chwilę później obie dziewczyny stały przy kasie i płaciły za sukienki.
wychodziły już ze sklepu kiedy usłyszały pisk. odwracając się zobaczyły dwie nastolatki idące w stronę millie i nory.— o mój boże! millie bobby brown! możemy zdjęcie? — spytała jedna z nastolatek.
millie przytaknęła z szerokim uśmiechem, a nora odeszła kawałek by nie przeszkadzać i oparła się plecami o barierkę.— a jak twoja relacja z finnem? — powiedziała jedna z dziewczyn. nora gwałtowanie spojrzała w stronę blondynki, która ewidentnie chciała znać prawdę.
millie miała jakiś kontakt z wolfhardem? w sumie oboje grali w stranger things. noah też grał, ale poza kręceniem filmu unikał finna. myślała nora. wgapiała się ślepo w wystawę sklepu, w sumie czemu ona się dziwi? prawie wszyscy młodzi aktorzy się teraz znają.— dobra, jestem. — powiedziała millie podchodząc do nory. — czasem to bywa męczące.
— miałaś lub masz jakiś kontakt z finnem? finnem wolfhardem? — spytała nora patrząc millie prosto w oczy.
— no tak, to mój bliski przyjaciel, a czemu pytasz? — millie zmarszczyła brwi.
— dobrze ci radzę, uważaj na niego i nie przywiązuj się zbytnio. — nora parsknęła śmiechem. — on nie liczy się z uczuciami przyjaciół.
CZYTASZ
Lose It | Finn Wolfhard x Jack Dylan Grazer
Fanfiction- możesz przestać? - warknęła obrzucając go wrogim spojrzeniem. - nie, nie mogę. - przygryzł wargę. - bo cie kocham.