~ Trzydziesta pierwsza kartka z pamiętnika ~

286 35 8
                                    

15 marca 2018

Dlaczego ludzie zawsze najpierw mówią, a dopiero potem myślą lub nie? Słowa ranią, czasami nawet bardziej niż czyny. Słowami też można zabić. Jest to jedyny sposób na zabójstwo, który nie wymaga nawet przebywania w pobliżu drugiej osoby. Nie trzeba wkładać w to żadnego wysiłku. Wystarczy głupi śmiech, niestosowny żart, chamski tekst. Rany ciała się zagoją, a te na psychice pozostają do końca życia. Każdy ma inną wytrzymałość psychiczną. Nie znamy całej historii życia wszystkich ludzi. Nie wiemy, czy to nasze słowo nie będzie tym, które przeleje czarę rozpaczy. To jedno słowo za dużo. Ile osób musi jeszcze zginąć, by ludzie w koncu to zrozumieli i się opamiętali? Nie wiesz, o czym mówię? Pozwól, że przytoczę Ci historię Bartka. Chłopak jak każdy inny. Przeciętny aż do granic. Jednak nie omijają go głupie żarty i śmiechy. Dlaczego? Bo nie nosi markowych ciuchów i nie ma nowoczesnych gadżetów. Koledzy śmieją się z jego biedy, ostatnio z wielkiej śliwy pod okiem. Mówią, że pewnie dostał wpierdol. Bo w sumie to dostał. Od pijanego ojca. Ojca alkoholika. Nikt w szkole o tym nie wie. Nikt nie wie, że po szkole chłopak pracuje, by jakoś wiązać koniec z końcem. Jego mama zmarła, gdy miał 10 lat. Od tamtej pory jego ojciec wlewa w siebie dziennie kilka litrów alkoholu, przez co miewa ataki agresji, bije syna. Chłopak wstydzi się komukolwiek do tego przyznać, a poza tym nie chce trafić do domu dziecka. Ale śmiechom i żartom w szkole nie ma końca. Ludzie są okropni, podli. Mają dziwne upodobanie do kopania leżącego. Robią z niego swoją zabawkę, maskotkę. Ale ... Bartek już tak dłużej nie wytrzyma. Połknął dwie garści tabletek nasennych i zasnął ... już na zawsze.

SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz