~ Trzydziesta czwarta kartka z pamiętnika ~

130 17 0
                                    

Odkąd pamiętam zawsze fascynowały Cię Anioły. Te piękne istoty ze śnieżnobiałymi skrzydłami. Twój parapet zastawiony był figurkami Aniołkami, materiałowy Anioł zwisał z żyrandola. Oglądałaś bajki, filmy, seriale o Aniołach, grałaś w gry z Aniołami, szukałaś zdjęć, obrazków, rysunków Aniołów, sama rysowałaś Anioły. Lubiłaś chodzić do kościoła i podziwiać rzeźby i obrazy przedstawiające Anioły. Byłaś wtedy taka mała, niewinna. Teraz dorosłaś, ale fascynacja Aniołami nie zniknęła. Zmieniła się jedynie jej forma. Bo przecież Ty też się zmieniłaś. Słuchasz innej muzyki, oglądasz inne filmy, inaczej się ubierasz, czeszesz, malujesz. Masz zupełnie inny styl życia. Inaczej też wygląda Twoje ciało, Kiedyś gładka skóra i rozpuszczone, błyszczące włosy, teraz kucyk i blizny na rękach i udach. Skąd to wszystko się wzięło? Sama to sobie zrobiłaś. Tylko po co? Co takiego zrobiło Ci Twoje ciało? Nic. To jest jedyna prawidłowa odpowiedź. Nie próbuj nawet szukać innej wymówki. Ja i tak znam prawdę. A więc dlaczego? Bo świat niszczy takie osoby jak Ty. Zawsze byłaś dla wszystkich dobra, bezinteresownie pomagałaś ludziom. W zamian wykorzystywano Cię, poniżano, wyśmiewano. Byłaś Aniołem na Ziemi. Ale zapomniałaś o jednym. Anioły są na Ziemi nieszczęśliwe. Nie pasują tutaj. Stąd te blizny. To bilety do Nieba. Odliczanie właśnie się kończy. 3... 2... 1... Żegnaj Aniołku.

SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz