~ Piąta kartka z pamiętnika ~

682 58 2
                                    

wtorek, 11 sierpnia 2015

Pamiętasz Agatę ? No wiesz, ta śliczna brunetka z zielonymi oczami. Ehhh... nadal nie kojarzysz... To ta dziewczyna, która w drugiej klasie gimnazjum odeszła ze szkoły. Już wiesz? Bravo! Pamiętasz dlaczego odeszła? No tak... w wieku piętnastu lat zaszła w ciążę. Tak, wiem... dziwka, szmata, łaziła po dyskotekach to teraz niech sobie wychowuje bachora. Ale to nie jest takie proste jak myślisz... ona wcale nie łaziła po imprezach, nie puszczała się za kasę... Kiedyś, jak wracała ze szkoły, zatrzymał się koło niej czerwony samochód. Wysiadło z niego dwóch typków w wieku około 18 lat i siłą wciągnęli Agę do auta. Pojechali do lasu, zgwałcili ją i porzucili przy drodze. Roztrzęsioną dziewczynę znalazła wracająca z pracy sąsiadka. Zawiozła ją do domu, gdzie rodzice próbowali wyciągnąć z Agaty, co się stało. Dziewczyna powiedziała wszystko i zapłakana poszła do pokoju, gdzie zasnęła. Rodzice oczywiście zgłosili sprawę na policję, ale sprawców nie odnaleziono. Agata już nigdy nie była taka jak wcześniej. Ciągle wybuchała płaczem, miała huśtawki nastroju. Kiedy zauważyła, że spóźnia jej się okres, postanowiła zrobić test ciążowy. Wynik był pozytywny. Dziewczyna załamała się. Nogi ugięły się pod nią i zaczęła płakać. Do łazienki weszła jej mama. Zobaczyła test, podeszła do Agi, przytuliła ją i powiedziała:

- Wszystko będzie dobrze córeczko. Obiecuję.

- Nic nie będzie dobrze mamo ! Nie rozumiesz ?! Ja mam dopiero piętnaście lat ! Ludzie będą na mnie patrzyć jak na dziwkę ! Nie mogę urodzić tego dziecka ! Nie mogę !

- Możesz kochanie. Damy radę. Przeprowadzimy się. Wszystko się ułoży, zobaczysz.

Ale Agata nie chciała ani przeprowadzki, ani dziecka. Poszła na miasto, by odpocząć od rodziców i ich 'troskliwości'. Koło kawiarni spotkała znajomych ze szkoły.

- Jak tam mała?

- Ile kosztuje numerek u ciebie?

- A co byś powiedziała na trójkącik?

Zrozpaczona dziewczyna ruszyła biegiem przed siebie. W jej głowie kłębiły się tysiące myśli. Nie mogła urodzić dziecka, ale wiedziała, że nie mogłaby żyć z poczuciem winy po zabiciu człowieka. Wiedziała, co musi zrobić. Ruszyła w stronę apteki z zamiarem kupienia tabletek na ból głowy. Po znajomości aptekarka sprzedała jej trzy opakowania. Wróciła do domu i oznajmiła mamie, że idzie się położyć. W rzeczywistości poszła najpierw do piwnicy po wódkę, a dopiero potem do pokoju. Zamknęła drzwi na klucz. Usiadła na łóżku i wypiła trochę alkoholu. Poczuła żar pełznący po jej przełyku, jak języki ognia liżące drewno w ognisku. Postanowiła jednak otworzyć drzwi. Wysypała tabletki z wszystkich opakowań na rękę i łykała popijając wódką. Później schowała pustą butelkę i pudełka po lekach pod łóżko, a sama położyła się i zasnęła... już na zawsze...

SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz