Harry przez całe 2 tygodnie opiekował się Anna aż ta dojdzie do siebie po spotkaniu z Lukiem. Od tamtego czasu potwierdziły się jego uczucia do dziewczyny, był pewny że czuje do niej coś więcej niż tylko przyjaźń, postanowił że dzisiaj uświadomi jej że jest dla niego ważna.
Chciał to zrobić w romantyczny sposób dlatego poszedł do kuchni i przygotował jej naleśniki polane syropem klonowym a na samej górze dał maliny, znał ją na tyle dobrze że wiedział o niej wszystko. Z przyszykowanym śniadaniem poszedł do sypialni i postawił talerz na stołku nocnym i próbował obudzić dziewczynę. Nie trwało to długo bo Anna od razu wyczuła jej ulubione śniadanie i wstała aby jak najszybciej je zjeść, podczas kiedy ona jadła Harry zaczął składać pocałunki na jej twarzy i szyi. Dziewczyna nie mogła się opanować i zaczęła mruczeć za każdym razem kiedy on dawał jej tyle przyjemności. Miała na sobie białą bluzkę na ramiączka i tak krótkie spodnie że widać było jej pośladki, Harry schodził pocałunkami coraz niżej aż dotarł do brzucha. Właśnie miał zdjąć jej spodnie kiedy ona go odepchnęła.
- Co się stało kruszynko? - spytał zmartwiony
- Nic.. - powiedziała bardzo cicho
Podniósł jej podbródek tak że teraz oboje patrzyli sobie w oczy
- Czy zrobiłem coś nie tak?- zapytał
- Nie..po prostu nie jestem jeszcze gotowa - odpowiedziała wiedząc co chciał zrobić
- Rozumiem, poczekam ile będzie trzeba. - mówiąc to pocałował ją w czoło. Wyszedł żeby dać dziewczynie trochę prywatności i żeby mogła w spokoju się ubrać. Cały ich dzień minął im na robieniu różnych głupich rzeczy jak np chcieli zrobić ciasto ale chłopak wziął za dużo mąki i zaczął obsypywać dziewczynę tak że jej twarz i włosy były całe białe, dziewczyna nie pozostawała mu dłużna i chcąc się odpłacić wysypała na niego cała mąkę. Kiedy nadszedł wieczór i oboje byli po prysznicu Anna zaczęła go całować namiętnie on odwzajemniał każdy pocałunek. Kiedy się od siebie odsunęli bo zabrakło im powietrza Anna jeszcze raz pocałowała chłopaka i odwróciła się plecami. Hazz myśląc że dziewczyna śpi powiedział jej że ją kocha i że bardzo zależy mu na niej, potem przybliżył ją do siebie i również zasnął. Następnego dnia po południu chłopak czekał na nią aż wróci z pracy, kiedy wróciła podszedł do niej złapał ją za rękę i oboje udali się do salonu.
- Musimy porozmawiać - powiedział
Dziewczyna była trochę zaskoczona i przestraszona, kiedy słyszysz takie słowa to nigdy nie wróży nic dobrego.
- Słucham więc uważnie - powiedziała
Harry na początku milczał, nie wiedział jak zacząć rozmowę żeby nie doszło do jakieś kłótni
- Bo ja..Ja cię kocham - powiedział pewnym siebie głosem
Anna była w kompletnym szoku, nie miała pojęcia że on coś do niej czuję, fakt ona również czuła coś do niego ale bała się że jak mu to powie to ją wyśmieje.
- Błagam powiedz coś - zmartwił się że ona może nie odwzajemnia tego
- Harry.. Ja też cię kocham
- Na prawdę ?
- Tak.. już od tygodnia zbieram się żeby ci to powiedzieć, ale nie było dobrej okazji.
Chłopak był bardzo uradowany że mogą być razem, bardzo chciał żeby była z nim szczęśliwa. Obiecał że będzie ją traktował jak księżniczkę ona zaśmiała się pod nosem i pocałowała go.---------------
Nareszcie udało sie!
Kto obstawiał że będą razem?
Hanna Forever? Jak myślicie, piszcie w komentarzach jaki ship by pasował.
Miłego dnia i buziaki :*

CZYTASZ
Mroczny budynek |H.S ✔️
FanfictionDawno temu pewien mężczyzna wybrał się na wędrówkę, kiedy szedł przed siebie zobaczył dużą budowle jakby kościół. Budynek był zbudowany z gałęzi jakby drzewa, mężczyzna wszedł do środka żeby sprawdzić co się tam kryję. Pomieszczenie było ciemne i m...