21.

11 4 0
                                    

Anna PO'V

Mówi się że ludzie przetrzymywani z czasem przywiązują się do swojego oprawcy, może dlatego że ciągle z nim przebywa i jakby w pewien sposób z nim mieszka. Chyba tak było też i ze mną, zaczynałam go mniej nienawidzić a bardziej lubić i starać się go zrozumieć. Wyszłam wreszcie z pokoju, z którego nie wychodziłam już chyba z 2 tygodnie i zeszłam na dół do kuchni a zarazem salonu. R siedział na kanapie i oglądał jakiś kanał w telewizji chyba był bardzo interesujący bo nawet nie zauważył że jestem w tym samym pomieszczeniu. Nalałam sobie wody do szklanki i usiadłam obok niego włączając się w oglądanie aktualnego kanału.

- Co oglądasz? - spytałam uprzejmie.

- Wiadomości - powiedział nawet się na mnie nie patrzył.

- Aha.. - to było tyle co udało mi się powiedzieć.

Później już się nie odzywałam nie chciałam zaczynać niepotrzebnej awantury czy kłótni. Wróciłam do kuchni po coś do zjedzenia bo akurat wtedy, mój brzuch domagał się jedzenia.

- Robię kanapki, też chcesz ? - zapytałam z kuchni.

- Nie, dzięki. - znowu zimne słowa jak lód.

Po tych słowach zaczęłam przygotowywać sobie jedzenie. Następnie włożyłam talerz do zmywarki i wróciłam do oglądania telewizji. Nie mogłam się skupić bo cały czas przypatrywałam się mu i muszę przyznać że skądś go kojarzę.

Harry PO'V

Bardzo wczesnym rankiem obudziłem się i od razu wróciłem do tego miejsca w którym byłem niedawno. Postanowiłem się bardziej rozejrzeć i poszukać może jakiś szczegółów, które pomogą mi znaleźć moją ukochaną. Kiedy po długich korkach - co nie zdarza się zbyt często rano dojechałem na miejsce i zobaczyłem na podjeździe pewne czarne auto. Nie pewnie podszedłem do drzwi i z niepokojem zapukałem. Czekałem i czekałem ale nikt nie otwierał, przecież ktoś musi być w domu skoro auto stoi, zapukałem jeszcze raz tyle, że mocniej aby ten kto jest w środku mógł usłyszeć.  W końcu po 5 minutach stania tam słyszę otwieranie drzwi. Przede mną stoi wysoka  brunetka z tatuażem na ramieniu i okularami na twarzy. Ma na sobie czarną bluzkę na ramiączkach i tego samego koloru spódnice, która jest tak krótka że zapewne odsłania połowę tyłka. Chwilę się na nią patrze i wydaje się atrakcyjna i bardzo pociągająca, pewnie nie jeden facet by ją chciał. 

Za pewne jest dobra w łóżku - pomyślałem i od razu mogę poczuć jak robi mi się ciasno w spodniach.

- Wejdź, proszę - mówi i otwiera bardziej drzwi abym mógł wejść.

Zmieszany wszedłem aby rozejrzeć się za Anną. Kiedy jestem już w środku atrakcyjna kobieta zamyka za nami drzwi i rzuca się na mnie całując mnie bardzo namiętnie. Ja z początku jestem w szoku ale odwzajemniam jej pocałunek, który z minuty na minutę staje się coraz bardziej pogłębiony. Ona zaczyna się rozbierać ruszając seksownie biodrami a ja czuję jak robi  mi się coraz bardziej ciasno. Ubrania których ona się pozbywa w oka mgnieniu, latają po pokoju. Teraz stoimy oboje przed sobą w samej bieliźnie a ona przybliża się do mnie coraz bardziej i znowu całuje mnie ale tym razem schodzi coraz niżej a ja mogę poczuć jak jej usta ssają moją szyję robiąc mi malinkę.

- Jak masz na imię? - staram się brzmieć normalnie i spokojnie. Opanuj sytuację myślę.

- Amelia - mówi pociągająco.

Czuję jej rękę w moich bokserkach i od razu biorę głęboki oddech, kiedy ona tak dobrze zajmuje się moim przyrodzeniem. Miałem poszukać dowodów a zamiast tego skończyłem w łóżku z Amelia.. Anna mnie zabije jak się dowie że ją zdradziłem.

-----------
To już 21 moi kochani.
Mam nadzieję że wam się podoba, piszcie co myślicie.
Jeszcze 10 rozdziałów do końca !

Gwiazdka + komentarz = motywacja = więcej rozdziałów

Mroczny budynek |H.S ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz